Przez lata znęcał się psychicznie i fizycznie nad żoną. Nie przeszkadzał mu w tym nawet prokuratorski zakaz zbliżania się do niej. 60-latek został zatrzymany przez ursynowską policję i poczeka na proces w areszcie.
Na jednym z ursynowskich osiedli przez lata rozgrywał się domowy dramat. Zbigniew J. znęcał się nad swoją żoną. Kobieta była bita, wyzywana, małżonek wielokrotnie groził jej śmiercią. Wydawało się, że po wytoczeniu sprawy o psychiczne i fizyczne znęcanie się oraz prokuratorskim nakazie eksmisji z mieszkania a także zakazie zbliżania się do małżonki, 60-latek uspokoi się i przestanie gnębić swoją partnerkę. Nic bardziej mylnego.
- Nadal przychodził nietrzeźwy do mieszkania i używał przemocy. Popychał ją szarpał, groził, że ją zabije jak zadzwoni na policję i wyrzuci z mieszkania - relacjonuje asp. sztab. Robert Koniuszy z mokotowskiej policji.
Kobieta w obawie o własne bezpieczeństwa powiadomiła o wszystkim ursynowskich policjantów, którzy zatrzymali 60-latka. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie.
Po wytrzeźwieniu Zbigniew J. usłyszał zarzuty, za które grozi pięć lat więzienia. W jego przypadku kara może wzrosnąć jeszcze o połowę, gdyż przestępstwo popełnił w warunkach recydywy. Na proces sądowy dręczyciel poczeka w areszcie - prokurator nakazał zamknięcie go za kratami na 3 miesiące.
mister12:33, 10.08.2017
Na Ursynowie jest sporo takich cwaniaczków. Jeden z przykładów to ul. Raabego 4. Wystarczy stanąć wieczorem pod blokiem i posłuchać wyzwisk w stosunku do żony uciążliwego lokatora. Kto tam mieszka to zapewne wie o kogo chodzi!!! Też go zabrać do celi.........myśli że jest bezkarny. 12:33, 10.08.2017
F14:01, 10.08.2017
Mam nadzieję, że mowa o zwyrodnialcu z Szolc-Rogozinskiego, który używa wyzwisk i gróźb tak przerażających, że włos się na głowie jeży. 14:01, 10.08.2017
hahaha 14:52, 10.08.2017
Faszystowski kraj. 14:52, 10.08.2017
Nick22:56, 11.08.2017
0 0
Może powinieneś to zgłosić na Policje bo osoba która jest wyzywana najzwyczajniej może się bać to zrobić. 22:56, 11.08.2017