Przyrządy do ćwiczenia ramion, biegania czy fitnessu - takie sprzęty pojawią się w aż siedmiu miejscach na Ursynowie. Chociaż mamy koniec października i coraz bliżej do zimy, miasto przygotowuje się do montażu pierwszych urządzeń.
- Chcemy, żeby to było szybko – mówi Magdalena Łań z warszawskiego ratusza. Jak udało nam się ustalić, pierwsze siłownie pod chmurką miasto postawi do końca roku. Pomysł mieszkańcom się podoba, mniej za to podoba się termin. - Zimą i tak tu nikt nie przyjdzie. Ja nie wyobrażam sobie siadać na tych ławeczkach, czy stawać na przyrządach oblodzonych lub zasypanych śniegiem – mówi Krystyna Zalewska, która codziennie z mężem ćwiczy przy parku Romana Kozłowskiego. Podobnego zdania jest Elżbieta Glińska, która też regularnie ćwiczy. - Takie siłownie są bardzo potrzebne, ale stawianie ich tuż przed zimą jest bez sensu. Pani Elżbieta wolałaby, żeby sprzęty zimę spędziły w pomieszczeniach lub zostały przykryte.
Gotowe do montażu urządzenia czekają już w magazynie: - Zostaną zabetonowane, odpowiednio przygotowane i będą konserwowane – zapewnia Magdalena Łań z Urzędu Miejskiego.
Na Ursynowie siłownie mają powstać:
W każdej z tych siłowni ma się znaleźć sześć sprzętów do ćwiczeń.
Plenerowe siłownie staną także poza Ursynowem. Docelowa ma ich być 100 - w całej Warszawie. Na początek będzie budowana jedna siłownia w każdej dzielnicy. Koszt całej inwestycji to prawie 1 mln 900 tysięcy złotych.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz