Zamknij

Czy 195 wróci na starą trasę? Radni się nie poddają.

18:18, 01.05.2014 Agnieszka Pająk-Czech Aktualizacja: 11:13, 02.05.2014
Skomentuj Apacz Apacz

Niedługo minie rok, gdy ZTM zmienił trasę linii 195 - dla wielu mieszkańców Ursynowa najważniejszej w całej sieci komunikacyjnej miasta. Od tamtej pory zarówno radni jak i zainteresowani mieszkańcy nieustannie walczą o przywrócenie autobusu na starą trasę, która prowdziła na Trakt Królewski.

Kilka razy radni składali w tej sprawie interpelacje i petycje. Niestety ich prośby pozostawały bez echa. ZTM nie chce przywrócić linii na starą trasę. Pasażerowie uważają, że to głupota, bo przez skrócenie trasy autobus wozi powietrze.

- Odkąd wprowadzono zmiany i 195 dojeżdża do Rakowieckiej, praktycznie nikt z niego nie korzysta. Przynajmniej na Ursynowie. Linia 195 była wsparciem dla przepełnionego 503. Ponadto zatrzymywała się na kilku dodatkowych przystankach. Mieszkańcy mieli naprawdę wygodne połączenie. Teraz tłoczymy się w autobusach 503 - mówi pani Alina, mieszkanka Natolina.

- Nie wiem jaki jest sens utrzymywania linii 195 w obecnej postaci. Mało kto jeździ do Rakowieckiej. Zresztą autobusy te jeżdżą tylko w dni powszednie od 6:00 do 20:00. Kto tak mądrze wymyślił? - pyta pan Eugeniusz.

Radni nie zapominają o sprawie i co jakiś czas wysyłają kolejne petycje do ZTM z prośbą o przywrócenie linii na starą trasę.

- Niestety miasto cały czas odrzuca nasze wnioski. Nie wiemy już jak przekonać ZTM by zmienił zdanie. Cały czas walczymy i nie poddajemy się - mówi radny Paweł Lenarczyk z "Naszego Ursynowa". Początkowo wszyscy myśleli, że zmiana na stanowisku szefa Zarządu Transportu Miejskiego coś zmieni. W końcu nowy dyrektorem Zarządu został ursynowianin znający problem linii 195 - Wiesław Witek. Szybko okazało się, że nowy dyrektor nie chce wprowadzić zmiany.

Dlaczego ZTM upiera się przy swojej nowej koncepcji trasy linii 195? Chodzi o koszty. Komunikacja miejska, mimo podwyżek cen biletów, kosztuje coraz więcej. Jest największą pozycją w budżecie Warszawy. ZTM jak ognia unika dublowania się tras poszczególnych linii. W przypadku 195 dochodzi jeszcze przekonanie, że Ursynów ma metro, więc nie musi być kolejnego autobusowego połączenia z centrum stolicy.

[ZT]8122[/ZT]

[ZT]8044[/ZT]

[ZT]6222[/ZT]

[ZT]8385[/ZT]

(Agnieszka Pająk-Czech)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

Pprdgw2Pprdgw2

5 2

"Jaki jest sens utrzymywania linii, która jeździ tylko w dni powszednie od 6:00 do 20:00 co pół godziny?"
Ano taki, że przy kolejnych zmianach rozkładów (jesień?) zostanie ona całkowicie zlikwidowana, dlatego, że mało kto nią jeździ. 09:08, 02.05.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

J23J23

4 2

Koniecznie przywrócić częstotliwość kursowania co 10 minut!!!! 09:44, 15.05.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%