Reforma oświaty, likwidująca gimnazja, przywracająca system 8+4 oraz gwarancja miejsca dla każdego trzylatka w przedszkolu, postawiły dyrektorów placówek, rodziców i uczniów przed nie lada wyzwaniem. Jak poradził sobie z tą rewolucją Ursynów?
Z całego kraju spływają niepokojące sygnały o braku kadry lub likwidowaniu etatów, o ścisku w szatniach, stołówkach i korytarzach, o braku pieczątek. Na Ursynowie jednym z największych problemów okazuje się brak nauczycieli.
Najbardziej poszukiwani to: nauczyciel wychowania przedszkolnego, nauczyciele języka hiszpańskiego oraz nauczyciele fizyki i chemii. Zapotrzebowanie na te poszczególne specjalności łatwo można wyjaśnić.
4 roczniki w przedszkolu
W związku z tym, że w roku szkolnym 2017/2018 samorządy musiały zapewnić miejsca w przedszkolach, aż dla czterech roczników dzieci, zapotrzebowanie na nauczycieli – wychowawców i nauczycieli pomocniczych, proporcjonalnie wzrosło.
Wpływ na to miały dwie nowe regulacje, pierwsza mówiąca, że od 1 września 2017 r. dzieci w wieku 3-5 lat mają prawo do korzystania z wychowania przedszkolnego w przedszkolu lub innej formie wychowania przedszkolnego. Druga, dająca możliwość wyboru rodzicom sześciolatków, które mogły zostać w tzw. zerówce przedszkolnej. Doprowadziło to do znacznego zwiększenia liczby oddziałów w wielu przedszkolach.
W przedszkolu nr 283 przy Puszczyka powstały trzy nowe oddziały, w czerwcu nie pożegnano żadnej grupy. Większość dzieci zrezygnowała z zerówki szkolnej i wolała zostać w grupie sześciolatków. Nowe grupy wymagały nowych opiekunów.
- Zaczęłam szukać nauczycieli już w maju, dlatego mam komplet. Ale wiem, że na Ursynowie jest problem, także z nauczycielami angielskiego i rytmiki – mówi dyrektorka Grażyna Sajnóg.
Dyrekcja w przedszkolu nr 286 przy Mandarynki nadal ma wolny etat nauczycielski. - Czekamy, aż dwie panie uzyskają dyplom – informuje szefowa placówki. Podobnie jest na Wokalnej, tu także poszukiwany jest nauczyciel, najlepiej z możliwością nauczania języka.
Dlaczego nauczyciele nie chcą pracować w przedszkolach? Po pierwsze w przedszkolu obowiązuje etat 25 godzin, a w szkole 18, także kwestie urlopu i przerw świątecznych, przemawiają na korzyść szkoły. Po drugie przedszkole nie jest w stanie zapewnić pełnego wymiaru godzin nauczycielom angielskiego i rytmiki – to kilka godzin tygodniowo. Ważnych dla dzieci, ale wymuszających na nauczycielach krążenie od przedszkola do przedszkola.
Między podstawówką a gimnazjum
W wielu miejscach występuje bałagan organizacyjny, likwidacja gimnazjów, utworzenie liceów i podstawówek w ich miejsce, spowodowało roszady wśród nauczycieli. A przede wszystkim braki nauczycieli fizyki i chemii w szkołach podstawowych, w których do tej pory dzieci uczyły się przyrody.
- Układnie planu lekcji to survival – mówi Urszula Woźniak ze Związku Nauczycielstwa Polskiego. - Normalnie we wrześniu każdy dyrektor miał komplet nauczycieli, nie zdarzało się, żeby ktoś zmieniał pracę na początku roku szkolnego - dodaje.
Ten wrzesień jest pod tym względem wyjątkowy. Najlepsi nauczyciele, nie związani umowami na czas nieokreślony, mieli możliwość wybrania najlepszej dla siebie oferty na rynku. Choć na Ursynowie jest nieźle w porównaniu z innymi dzielnicami. Wielu nauczycieli od lat pracuje i jest związanych z tutejszą społecznością.
- Tylko jeden nauczyciel zrezygnował ze względu na małą liczbę godzin – mówi pracownik prywatnego gimnazjum nr 2 przy Grzegorzewskiej.
Te gimnazja, które połączyły się z podstawówkami (wśród publicznych wszystkie poza Gimnazjum 93 przy Szolc-Rogozińskiego) szczęśliwie uniknęły większych problemów kadrowych. Braki są głównie w klasach 6 i 7, gdzie pojawiają się fizyka i chemia. Brakuje też nauczycieli hiszpańskiego.
- Ze szkół podstawowych odeszło łącznie 19 nauczycieli, zatrudniono tam za to 5 nauczycieli gimnazjów. Nauczyciele będą „kursować” między placówkami w SP 96, 310, 318, 319, 330, 336 i 340. Głównie będzie to dotyczyło nauczycieli fizyki i chemii. Największe trudności ze znalezieniem pracy mają nauczyciele muzyki, plastyki i techniki – tak wyglądała sytuacja pod koniec wakacji, wg Jakuba Fiałka z urzędu dzielnicy.
Na zmianach na pewno skorzystali ursynowscy licealiści, bowiem na skromnej mapie liceów w dzielnicy, pojawiła się nowa placówka. Obok Kamińskiego i Kossutha, mamy jeszcze L.O. im. ks. Izabeli Czartoryskiej przy Szolcz-Rogozińskiego. Będzie to szczególnie ważne, kiedy nastąpi podwójny nabór do liceów – spotkają się wówczas obecni uczniowie drugiej gimnazjum i siódmoklasiści.
- W liceach reforma nieznacznie wpłynęła na stan zatrudnienia nauczycieli, tylko jeden nauczyciel jęz. angielskiego został zwolniony w ramach redukcji etatów – mówi Fiałek.
Nie jest tak źle jak się obawiano?
Nie jest źle jeśli chodzi o liczbę zlikwidowanych etatów, nieco gorzej jest ze względu na konieczność krążenia nauczycieli między placówkami, dramatycznie jest natomiast tam, gdzie nauczycieli nadal brakuje.
- Z moich źródeł wynika, że nie było informacji o zwolnieniach. Natomiast nie było jeszcze sytuacji, żeby aż tyle szkół szukało nauczycieli we wrześniu – mówi Wioletta Czyż z dzielnicowej oświatowej "Solidarności”. – Nie wiadomo natomiast jak będzie w przyszłym roku… - dodaje.
W niektórych szkołach nadal są wolne etaty dla nauczycieli fizyki, chemii i matematyki oraz modnego teraz wśród młodzieży - hiszpańskiego. Przedmiotów ścisłych w zastępstwie uczą dyrektorzy lub inni nauczyciele, często do pracy wracają na kilka godzin emerytowani nauczyciele.
Laluna14:37, 14.10.2017
A ja myślałam, że w końcu Pan Redaktor napisze co tam się dzieje w tej 16? Bo już czekam z niecierpliwością. 14:37, 14.10.2017
lama16:17, 14.10.2017
Ja też czekam na info o 16.Stara vice dyrektor,podobno ma klasę pierwszą, z wysokiego konia spadła. 16:17, 14.10.2017
lali18:03, 15.10.2017
Tak. Nie jest już vice dyrektorka. I ma pierwsza klasę. I dobrze... 18:03, 15.10.2017
mamam10:03, 16.10.2017
Na spotkaniu była mowa o rozbudowie świetlicy i naprawie boiska. Nie o "problemach" lecz potrzebach. Spotkania z Burmistrzem są dobrą okazją do poruszania takich tematów, warto przyjść. 10:03, 16.10.2017
komentator15:49, 16.10.2017
Naprawdę nadal tylko się tylko mówi o naprawie boiska i rozbudowie stołówki???? To już chyba z 10 lat - może wzorem rezydentów rodzice powinni podjąć akcję protestacyjną w formie głodówki ??? Dla samego poruszania tematu po raz nie wiadomo już który, to chyba jednak nie warto przychodzić i marnować czasu. 15:49, 16.10.2017
lolo10:18, 16.10.2017
Ja się pytam, dlaczego tylu nauczycieli odeszło w ostatnim roku z 16? Ktoś wie? Niedobra zmiana? 10:18, 16.10.2017
mamam11:18, 16.10.2017
Rozbudowie stołówki, przepraszam za pomyłkę. 11:18, 16.10.2017
Avox20:48, 18.10.2017
Słabo płacą i nauczycieli będzie coraz mniej więcej w Warszawie ... 20:48, 18.10.2017
Kałamarz21:04, 18.10.2017
LO nie L.O. 21:04, 18.10.2017
Barbar04:23, 19.10.2017
A kilka miesięcy temu związki zawodowe nauczycieli w mediach straszyły, że po likwidacji gimnazjów mniej będzie potrzebnych nauczycieli, tysiące z nich stracą pracę. A jest odwrotnie... 04:23, 19.10.2017
Mama06:43, 19.10.2017
Tylko tak ładnie wygląda reforma na papierze , aby pomieścić dzieci w przedszkolach zabrano im sale rytmiczno- gimnastyczne , 06:43, 19.10.2017
komentator17:07, 14.10.2017
0 1
A co tam się znowu dzieje? Burmistrz przecież rozwiązał problem - wsadził na stołek swojego dyrektora, niezadowoleni rodzice odeszli do innych szkół - i nadal jest źle? A komu tym razem? Niewiarygodne - co za pechowa szkoła... 17:07, 14.10.2017