Zamknij

GIMNAZJUM 96: "Nie dla likwidacji!". Pikieta uczniów

11:59, 13.03.2015 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 15:35, 14.03.2015
Skomentuj SK SK

Uczniowie, rodzice i nauczyciele Gimnazjum nr 96 pikietowali rano przed szkołą. Sprzeciwiają się planom ograniczenia naboru, obawiają się całkowitej likwidacji placówki. Burmistrz po raz kolejny przekonuje, że takich planów nie ma.

Kolejna po CIX L.O. szkoła mobilizuje swoje siły do obrony przed zakusami urzędników. Gimnazjum nr 96 przy ul. Wokalnej to szkoła dla dzieci z orzeczeniami i wskazaniami do nauki w klasach terapeutycznych. To jedyna w Warszawie placówka kształcąca wyłącznie dzieci z dyslekcją, dyskalkią czy ADHD. W tej chwili szkoła ma 9 klas, uczniami są przeważnie dzieci spoza Ursynowa.

- Tu są odpowiednio przygotowani nauczyciele, właściwa opieka i dobre warunki dla naszych dzieci - mówią rodzice zaniepokojeni planami dzielnicy.

We wtorek rodzice dowiedzieli się o nowym arkuszu organizacyjnych dla gimnazjum - przewidziano w nim zorganizowanie we wrześniu tylko jednej pierwszej klasy i to nie terapeutycznej a ogólnodostępnej. Rodzice i nauczyciele obawiają się, że to wstęp do likwidacji szkoły. Kilka lat temu zmienił się obwód szkoły - został zminimalizowany praktycznie do paru bloków wokół. 

- My nie walczymy o siebie, walczymy o dzieci z orzeczeniami, które nie będą miały gdzie się uczyć. Jest coraz mniej takich szkół w Warszawie - mówią nauczycielki gimnazjum.

Biuro Edukacji Urzędu M.St. Warszawy twierdzi, że w systemie oświaty nie ma gimnazjów terapeutycznych - taka szkoła to eksperyment. Niż demograficzny powoduje, że nabór jest ograniczany, ale szkoła nie będzie likwidowana.

Potwierdza to burmistrz Robert Kempa. - W gimnazjum nr 96 będzie utworzona klasa ogólna. Będziemy też rozmawiać z rodzicami i nauczycielami o przyszłości szkół takich jak ta - powiedział Kempa.

Rodzice są jednak sceptyczni wobec tych zapowiedzi. Zamierzają kontynuować protesty do momentu, gdy nie będą spokojni o przyszłość placówki. 

- Wiemy, że brakuje miejsc w szkołach podstawowych i przedszkolach, ale nasze dzieci nie mogą paść ofiarą tego problemu - mówi Paulina Fedorowicz z Rady Rodziców w Gimnazjum nr 96.

[ZT]3453[/ZT]

[ZT]4810[/ZT]

[ZT]3472[/ZT]

[ZT]3532[/ZT]

[ZT]3571[/ZT]

[ZT]3593[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(18)

lilalila

5 17

rodzice biorą sie za kierowanie placówkami oświatowymi w dzielnicy,zaczęło się od żadań usunięcia dyrekcji w jednej z najlepszych i najlepiej zarządzanych podstawówek a teraz to już z górki, zarząd dzielnicy nie ma nic do powiedzenia, trwa dyktatura rodziców 12:58, 13.03.2015

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

oreooreo

16 3

A komu ma służyć szkoła? Przecież to rodzice płacą na nią podatki. Sądzisz, że rodzice nie chcą, aby szkoły były dobre? To system jest chory. 16:35, 13.03.2015


AnnaAnna

17 1

Ale właśnie na tym polega demokracja, że my dorośli (rodzice) mamy wpływ na to gdzie będą się uczyć nasze dzieci. W szkołach działają Rady Rodziców, które maja konkretne uprawnienia, obowiązki i zadania. W przypadku naszej szkoły bardzo dobrze współpracujemy z panią Dyrektor i Nauczycielami. 20:32, 14.03.2015


Katarzyna.Katarzyna.

10 1

Zarzad dzielnicy probuje mydlić oczy i rozwiązywać jedne problemy piętrząc nastne bez dlugotermonowego planu dzialania, nachapać sie kasy, zrobić prowizoryczne zmiany a ich konsekwencjami będą się martwić nastepcy i co kolejna władza to mądrzejsza...heh...a ja uważam wlaśnie, że niektorzy rodzice i nauczyciele wiedzą najlepiej czy ich placówka jest potrzebna i dlaczego...i to oni powinni opiniować pewne pomysly...a nie statystyki i liczby... 18:51, 15.03.2015


reo

ColaCola

4 18

Ale niestety ta szkoła jest beznadziejna, niech moje podatki idą na dobre szkoły, a nie takie. 08:44, 14.03.2015

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KatarzynaKatarzyna

11 1

Szkoda słów jak na temat poziomu jakiejś szkoly wypowiadają się anonimowo osoby nie mające pojęcia o tym jak szkoła działa. Beznadziejne to jest takie myślenie...na pewno lepiej by bylo aby takie dzieci, ktore z powodow oczywistych nie kończą lub nie uczęszczaja do typowego gimnazjum kończyły w poprawczakach lub na bezrobociu...a tak jak jest szansa, że zdąbęda podstawowe wyksztalcenie i część z nich pojdzie i skonczy jakies technikum i bedzie zarabiać to jest źle... 18:47, 15.03.2015


carmencarmen

5 16

"Wiemy ze brakuje miejsc w przedszkolach, ale to nie nasz problem, niech sie martwia rodzice tamtych dzieci" - tak powinna brzmiec wypowiedz pani z rady rodzicow. Rozumiem, ze szesciolatki z Ursynowa powinny latac do szkoly na zmiany (12:00 - 17:00) bo te panie chca miec kilkunastoosobowa klase dla swoich dzieci w gimnazjum? Typowo polskie myslenie. 01:22, 15.03.2015

Odpowiedzi:7
Odpowiedz

lilalila

6 11

czy traktujesz to jako abstrakcję?
moje dziecko jako sześciolatek w klasie zero kończyło zajęcia o godz. 18, zaczynało o 13, zajęcia odbywały się w szkole podstawawowej na ursynowie 15:12, 15.03.2015


GosiaGosia

14 0

Nie panie chcą mieć tylko szkoła ta istnieje od 25 lat, jest to szkoła terapeutyczna! Gdzie mają podziać się dzieci potrzebujące pomocy? Gdzie pójdą po gimnazjum, skoro LO CIX też ma być zlikwidowany? Dlaczego uczepiono się TYLKO szkół terapeutycznych? Bo zawsze słabszym należy dokopać? Ciekawe ile z dzieci ze szkół podstawowych będzie potrzebowało takiej pomocy jak w gimnazjum nr 96? Ale tego nikt już nie widzi, że te dzieci nie będą miały gdzie pójść, bo gimnazjum nie będzie!!! 15:57, 15.03.2015


Katafzyna.Katafzyna.

13 2

Odwrócmy sytuacje dlaczeho rzodziców 6latków nie obchodzi, że dzieci o potrzebie kształcenia specjalnego nie mają miejsca do nauki...i dlaczego do diabła wogole ktokolwiek akceptuje fakt, że sam dostanie kosztem innych...ja bym nie chciala nic dostać gdybym wiedziała, że innym dzieje się krzywda...to takie jednostronne...jednocześnie zapewniam Panią, że są rozwiązania prostsze niż likwidacja szkoły aby bylo miejsce w podstawówkach tylko są to rozwiązania dla myślących inaczej niż liczbami i własnym zyskiem. My nauczyciele...nie myślimy tylko karegorią nagrody bo inaczej dawno porzucilibyśmy ten zawód...jesteśmy idealistami, chcemy pomagać dzieciom naprawiać systemy wartości takich jak my ze świecą szukać...z radościidziemy w najtrudniejsze warunki niosąc odrobinę światełka czasm w prawdziwe bagno...i jei choć jeden z tych uczniów zamiast sie poddać lub zboczyć na niewłaściwą droge osiagnie sukces to znaczy, że było warto. 18:57, 15.03.2015


lilalila

7 13

Proszę Pani, niezmiernie irytuje mnie ciągla śpiewka o poświęceniu nauczycieli. Prawda jest taka, ze pracujecie państwo za pieniądze, dostajecie pensje, często o godzinie 13 wasz dzień pracy już się kończy. Pracujecie i dostajecie należne Wam świadczenia. Macie mnóstwo dni wolnego i dwa miesiące wakacji. Proponuję zatrudnić się w korporacji, gdzie za marne grosze będzie Pani pracować po 10-12 godzin w nieustannym pośpiechu i stresie a o urlop będzie musiała Pani prosić prawie na kolanach. Więc proszę przestać mówić o tym poświęceniu bo nie jestem w stanie w to uwierzyć. 19:51, 15.03.2015


Krzysztof TopolskiKrzysztof Topolski

5 13

Gimnazjum skonczyc musi kazdy. Może warto więc nazwać 96 po imieniu - gimnazjum SPECJALNYM ??
Liceum nie musi już kończyć każdy. Próba kształcenia w LO, w którym średni wynik na maturze z matematyki to niewiele ponad 30 pkt, to zwykłe wyrzucanie pieniędzy podatnika w błoto i w czasie gdy ta młodzież chodzi do takiej szkoły i potem, bo z takim nie-wyksztalceniem pracy nie znajdą. Powiedzmy szczerze - miejsce dla absolwentów GIM 96 jest w szkolach zawodowych, nie w LO 20:18, 15.03.2015


KatarzynaKatarzyna

9 1

Nic nie poradzę na to, że irytuje Panią sposob pracy nauczycieli o którym nie ma Pani pojęcia...imowszem są pewne plusy i wakacje oraz ferie są dlugie...bo gdyby nie to dawno już bym zmienila zawód natomiast cala redzta to mit...ale nie na ten teamt toczy się ta dyskusja a ja zdaję sobie sprawę że zawód nauczyciela jest niedoceniany i choćbym nie wiem ile mowiła nic to nie da...tego trzeba doświadczyć aby orzsstać opowiadać bzdury. Ja na temat pracy korporacyjnej sinie wypowiadam bo nigdy nie pracowałam w takowej.
A co do nauki i szkoły specjalnej. Czy szanowny Pan chcoalby być wytykalny palcem, że chodzi do szkoły specjalnej i nazywany debilem? Poza tym owszesm nie każdy musi skończyć liceum to rozumiem, że od razu należy nasze dzieci skreić i wszystkie posłać co najwyżej do zwaodówki...a w rzeczywistości kończą nie tylko lieca (wybrane jednostki) z powodzeniem konczą technika i nawet są pojedyncze jednostki konczące studia...a z Pana myśleniem wszyscy skonczyliby na gimnazjum. 08:22, 16.03.2015


KatarzynaKatarzyna

8 1

Jeszcze tylko dodam, że mniej wydamy na edukacje w klasach terpeutycznych niż na późniejsze zasilki dla bezrobotnych, resocjapizacje badź opiekę społeczną...myśląc długofalowo to jest tańsze rozwiązanie. 09:48, 16.03.2015


carmencarmen

4 9

Nie kwestionuje potrzeby istnienia szkoly terapeutycznej i na pewno trzeba tym dzieciom pomagac. Tylko dlaczego u licha na Ursynowie, gdzie jest taki problem z miejscem w szkolach??? Wiekszosc dzieci w gim96 nie jest z Ursynowa. Sa dzielnice, ktore dawno sie postarzaly (Mokotow, Srodmiescie) i tam wiele szkol stoi pustych, bo nie ma juz do nich chetnych. Dlaczego tej szkoly nie przeniesc w takie miejsce? Zamiast zmuszac ursynowskie 6-latki do konczenia zajec o 18? 13:54, 16.03.2015

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

KatarzynaKatarzyna

7 0

Proszę mi wierzyć, że proponowaliśmy rozwiązania takie jak przeniesienie szkoly do innej dzielnicy i polączenie w zespół szkól z CIX ale władze wolą rozwiązywać takie problemy kosztem innych dzieci, ktore na prawdę tej pomocy i tych klas 15 osobowych potrzebują...szkoła istnieje ponad 20 lat a problem wyżu w podstawówkach jest od lat kilku zatem uważam za niezasadne takie argumenty, że nasi uczniowie zabierają komuś miejsce...logicznie rzecz biorąc jedyna szkoła w Warszawie powinna być chlubą inteligentnej i nowoczesnej dzielnicy a nie sporem lub punktem zapalnym do dyskusji o sens istnienia takich dzieci i ich miejsce w społeczrństwie. Żal mi, że nie możecie Państwo zobaczyć efektow naszej pracy, posluchać absolwentów, zobaczyć jak z nieporadnych dzieci zmoenili się w świadomych i wartościowych obywateli...to smutne. 17:23, 16.03.2015


GosiaGosia

4 0

Bzdura, ponad 50 % dzieci jest z Ursynowa! Od 25 lat szkoła jest i funkcjonuje na takich zasadach! Teraz się przypomniało? Żeby komuś odebrać i dać innym? 18:48, 16.03.2015


lilalila

1 0

racja, skoro w szkole są dzieci przeważnie spoza Ursynowa to najrozsądniej byłoby przenieść szkolę do dzielnicy gdzie nie ma takiego przeludnienia. To co dzieje się w tej chwili w podstawówkach i za dwa trzy lata w gimnazjach na Ursynowie to katastrofa, trzeba walczyć o dzieci z Ursynowa o ich prawo do nauki w ludzkich warunkach. 12:32, 17.03.2015


0%