W ursynowskich eliminacjach "Warszawskiej Syrenki" wzięło udział 126 młodych recytatorów. Komisja wybrała najlepszą szóstkę, która będzie reprezentować dzielnicę w konkursie ogólnomiejskim. Organizatorzy podkreślają, że poziom był wyrównany a dzieci są świadome swoich umiejętności - rozsądnie dobierają teksty, pracują nad dykcją i barwą głosu.
Sala im. Juliana Ursyna-Niemcewicza pękała w sobotnie popołudnie w szwach - nic dziwnego - młodzi recytatorzy chcieli dowiedzieć się, kto wygrał eliminacje konkursu "Warszawska Syrenka". Przesłuchania odbyły się 16 i 17 marca, wzięła w nich udział ponad setka dzieci z ursynowskich podstawówek i gimnazjów. Najlepsi według jury byli:
Jury podkreśliło, że wśród zwycięskiej szóstki nie ma stopniowania i podziału na miejsca - wszyscy byli świetni i wygrali wspólnie. W skład komisji weszli aktorzy, instruktorzy teatralni i pedagodzy - Wojciech Sanejko, Maria Reif, Michał Muskat-Zgondek oraz Hanna Ochremiak-Sadowska.
- W porównaniu z roku ubiegłym jest ciekawiej. Dzieciaki są przygotowane, brzmią naturalnie, problemy dykcyjne niemal nie występują. Musimy jednak być tolerancyjni - dzieci często mają aparaty na zębach, co nie pozostaje bez wpływy na wymowę oczywiście - komentuje Maria Reif z jury.
- One się dopiero uczą, my jako jurorzy chcemy im pomóc, a nie zniechęcać. Czasem jest problem z głośnością mówienia, ale to stres i inne czynniki, na które odporności dopiero nabierają. Zawodowi aktorzy też miewają z tym kłopoty - dodaje Wojciech Sanejko, przewodniczący jury.
Oprócz zwycięskiej szóstki jury przyznało 19 wyróżnień a pozostali recytatorzy otrzymali pamiątkowe dyplomy. Dzieciaki dostały nagrody książkowe.
Przesłuchania wojewódzkie 40. Konkursu Recytatorskiego "Warszawska Syrenka" dla uczestników z Ursynowa odbędą się 22 i 23 kwietnia w Mazowieckim Instytucie Kultury przy ul. Elektoralnej 12.
Matka10:46, 26.03.2017
Brawa dla najlepszych, tak właśnie rodzą się talenty! 10:46, 26.03.2017
Maria. Sz16:04, 26.03.2017
Brawo Tosiu!!!! 16:04, 26.03.2017
lupus20:46, 27.03.2017
niektórzy rodzice uważają, że dziecko powinno brać udział i wygrywać we wszystkich konkursach, olimpiadach, chorobliwie ambitni, może lepiej, żeby dzieci pobawiły się na świeżym powietrzu, niż brały udział w czymś takim? 20:46, 27.03.2017
Biti11:42, 28.01.2018
A jakie są nagrody? Bo syna tylko to interesuje. A predyspozycje ma 11:42, 28.01.2018
..18:10, 28.01.2018
książki :) 18:10, 28.01.2018
matka09:37, 28.03.2017
0 0
A może niektóre dzieci lubią tego typu konkursy? Moja córka przez kilka lat brała udział "Warszawskiej Syrence". Mnie nie sprawiały przyjemności przygotowywania do tego konkursu, ale jej tak. Ale w tym roku sama zdecydowała, że już jej się znudziło... Jak widać są różne dzieci i ich potrzeby. A konkurs generalnie ciekawy i rozwijający. Poza tym wiosna dopiero zawitała, wiec jeszcze zdążą się pobawić na "świeżym " (może bez-smogowym) powietrzu. 09:37, 28.03.2017