Chodniki, przejścia dla pieszych, miejsca parkingowe i place zabaw – to tylko niektóre z miejsc podlegających nowym „Standardom dostępności dla Miasta Stołecznego Warszawy”. W praktyce oznacza to, że wszystkie inwestycje miejskie mają być dostępne dla mieszkańców, bez względu na wiek i stopień sprawności.
Prace nad dokumentem trwały dwa lata, a do jego przygotowania były zaproszone środowiska osób z niepełnosprawnościami, organizacje pozarządowe, eksperci oraz jednostki miejskie i mieszkańcy. W poniedziałek, 23 października, Hanna Gronkiewicz-Waltz, podpisała zarządzenie. Obszerny dokument wyznacza nowe standardy w całej infrastrukturze miasta: do budowy dróg po pokoje do przewijania niemowląt.
Teoria a praktyka
W teorii wprowadzenie nowych standardów dostępności powinno uczynić z Warszawy miejsce przyjazne dla małych dzieci i ich rodziców, dla osób z różnymi niepełnosprawnościami i w podeszłym wieku. Zarządzenie zobowiązuje jednak tylko jednostki i spółki miejskie do stosowania się do nowych zapisów.
Jeśli chodzi o zewnętrznych inwestorów, deweloperów i inne instytucje, miasto jedynie rekomenduje stosowanie tych standardów. Nie daje to nadziei na egzekwowanie zarządzenia w przypadku np. spółdzielni mieszkaniowych. Mieszkańcy i dzielnica mogą w spornych przypadkach jedynie sugerować zastosowanie nowych norm.
- Odnosimy się do tych standardów przychylnie, bo realizują część naszych postulatów związanych z uwzględnieniem praw pieszych – komentują Paweł Przewłocki z Miasto Jest Nasze – Ursynów. – Są krokiem w dobrym kierunku. Jest to jednak o wiele za mało, uważamy, że nowoczesne i przyjazne mieszkańcom miasto, wymaga dużo głębszych zmian, m.in. likwidacji uprzywilejowania ruchu samochodowego względem ruchu pieszego i rowerowego, promocji komunikacji miejskiej itd.
Likwidowanie barier
Według urzędu miasta w ciągu ostatnich trzech lat zlikwidowano blisko 620 barier architektonicznych w stolicy i szykują się kolejne działania. Na Ursynowie w ramach projektu realizowanego z budżetu Biura Koordynacji Inwestycji i Remontów w Pasie Drogowym, w latach 2015-2017 zostało podjętych 11 działań ze strony dzielnicy i 25 ze strony Zarządu Dróg Miejskich.
- W ubiegłym roku, w którym dzielnica Ursynów nie wnioskowała o przyznanie przez biuro pieniędzy, zapewniała, że usuwa bariery samodzielnie - mówi Jakub Turek z Biura Koordynacji Inwestycji i Remontów w Pasie Drogowym.
Mieszkańcy działania miasta i dzielnicy oceniają różnie. Dostępność do części placówek, w szczególności starszych, jest nadal ograniczona. Podjazdy dla wózków często budowane są tak, że w praktyce ciężko z nich skorzystać. Nie na wszystkich przejściach dla pieszych są dźwiękowe sygnalizatory dla niewidomych. Jednak są głosy, które mówią, że nie jest źle.
- Ursynów wypada nieźle na tle innych dzielnic, bo jest stosunkowo młody. Są oczywiście szczegóły do wygładzenia. Na uwagę zasługują szkoły i przedszkola budowane w starym systemie. Są niedostoswane, ja np. muszę chodzić na wybory do innego lokalu, bo nie jestem w stanie głosować na Żabińskiego – mówi Marek Sołtys, prezes Towarzystwa Przyjaciół Szalonego Wózkowicza.
„Standardy dostępności dla Miasta Stołecznego Warszawy” zaczną obowiązywać od końca listopada 2017 r.
goostav23414:20, 30.10.2017
1 3
Miejsca parkingowe zwłaszcza trzeba przystosować czyli na początek wybudować ich odpowiednio dużą ilość. 14:20, 30.10.2017