Zamknij

Pijaczkowie już nie tylko w galerii. Teraz zaczepiają ludzi w metrze

10:39, 24.03.2017 Kuba Turowicz Aktualizacja: 11:26, 24.03.2017
Skomentuj nadesłane nadesłane

Pijaczkowie z "Galerii Metro Bis" na Stokłosach, o których pisaliśmy w ubiegłym tygodniu nie zniknęli z centrum handlowego. Teraz widać ich również w przejściu należącym do metra. Notorycznie zaczepiają ludzi, korzystających z bankomatów. Policja i straż miejska są bezradne.

Pracownicy i klienci galerii przy alei KEN 85 odetchnęli z ulgą, gdy okazało się, że grupka mężczyzn zmieniła miejsce przesiadywania. Radość trwała jednak krótko, bo pojawiły się nowe twarze a wraz z nimi stare problemy. Galeria nadal gości tych, których nikt nie chce widzieć.

- Było przez chwilę spokojniej, ale wczoraj widziałem kolejnych. Zdarza się, że spotykają się wszyscy i wtedy to już w ogóle strach przechodzić - mówi pracownik galerii.

Niechciani goście zaczęli również przesiadywać w podziemnym przejściu metra Stokłosy. Tam zaczepiają wszystkich, którzy na ich oczach wyciągają pieniądze z bankomatu.

- Ciągle tu słyszę, jak proszą, żeby dać kilka groszy. Czasem potrafią kogoś wyśmiać albo nawet obrazić jakimś głupim słowem - komentuje sprzedawca kwiatów z okolic metra.

Pijący i natarczywie wyłudzający pieniądze osobnicy kłócą się również między sobą - podobnie było w galerii. Dochodzi do awantur, sprzeczek, wyrywania torebek i drobnych.

- Jeden z tych facetów wyrwał swojej partnerce torebkę. Ona chciała iść do domu matki, on myślał, że wybiera się na dyskotekę i nie chciał na to pozwolić. Doszło do szarpaniny i kłótni - opowiada Jakub, świadek zdarzenia.

W metrze dochodzi do zaczepek i natarczywych prób wyłudzenia choćby kilku złotych.

- Mieliśmy jedno zgłoszenie. Funkcjonariusze ochrony interweniowali, bo chodziło o spożywanie alkoholu w miejscu niedozwolonym. W sąsiedztwie metra jest sklep z alkoholem, jest też okazja, żeby zaczepiać pasażerów - dlatego tam przesiadują - mówi Anna Bartoń, rzecznik prasowy warszawskiego metra.

Czy istnieje rozwiązanie?

Sytuacja sie zaostrza. Strażnicy miejscy interweniują kilka razy dziennie. - Za pierwszym razem usłyszałam, że już więcej nikt nie przyjdzie. Minęła godzina i byli ponownie  na miejscu, znów pili i śmiecili. Strażnicy przyjechali więc drugi raz - relacjonuje kobieta, która pracuje na parterze galerii.

Służby interweniują, ale to działania doraźne. Prawo nie zakazuje spożywania alkoholu w galeriach handlowych. Żebractwo, poza pewnymi wyjątkami, również nie jest zabronione. Poza tym do interwencji służb niezbędne jest zgłoszenie osoby poszkodowanej.

- Żebractwo musi być nachalne, żeby zaistaniał powód do interwencji. Możemy interweniować w przypadku agresji słownej lub wręcz fizycznej - precyzuje Monika Niżniak, rzecznik prasowy Straży Miejskiej. 

Choć pijący z okolic metra Stokłosy są nachalni a ich odzywki wulgarne, to nikt nie jest w stanie rozwiązać patowej sytuacji. Jedynym skutecznym rozwiązaniem wydaje się być przywrócenie ochrony w galerii i stałe patrole na stacji metra.

Nic jednak nie wskazuje na to, żeby właściciel budynku - Włodarzewska S.A. oraz administrator galerii - firma Realtyco miały zmienić zdanie. Ochrony nie ma od września a w sekretariacie obu firm słyszymy, że "sprawa jest wyolbrzymiana".

O sprawie powiadomiliśmy Jeronimo Martins - właściciela sieci "Biedronka" - który jest jednym z największych najemców w "Galerii Metro Bis". To właśnie klientów tej sieci przykrości ze strony zaczepiających spotykają najczęściej.

Biuro prasowe firmy odpowiedziało nam, że zwróciło się do właściciela galerii o pilną interwencję oraz przywrócenie ochrony obiektu w dzień. 

[ZT]8312[/ZT]

[ZT]7369[/ZT]

(Kuba Turowicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(12)

ninkaninka

7 2

niestety dzisiaj smród gdy przechodziłam obok niemal zwalił mnie z nóg... :/ 11:45, 24.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

klientklient

7 2

Niestety nic się zmieniło a jest jeszcze gorzej. Artykuł bardzo optymistycznie opisuje sytuację.
11:54, 24.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ObserwatorObserwator

9 2

Polska to taki dziwny kraj, co problem to nie można go prawnie rozwiązać, a tyle głów siedzi i myśli i bierze pensje sowite z naszych podatków.
12:45, 24.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Najlepszy sposób Najlepszy sposób

12 4

Ktoś im powinien ze dwa razy solidnie obić mordę i przekopać jak grządkę na wiosnę 14:20, 24.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

catolococatoloco

3 16

Wypchnięci poza nawias biedni i pozbawieni perspektyw samotni i przegrani mężczyźni nieraz z przeszłością kryminalną. Każdy z nas mógłby być kimś takim gdyby jego życie potoczyło się w złą stronę. Chrześcijanin współczuję i pomaga bliźniemu w potrzebie a nie piętnuje i naznacza. Tum biedakom trzeba pomagać z całego serca tak jak czynił to św. Franciszek i pan nasz Jezus Chrystus. 17:11, 24.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

NickNick

3 1

Zdaje się, że ten sklep powinien stracić koncesje, skoro zezwala na picie alkoholu pod nim 22:23, 24.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

CytadCytad

8 0

Mnie nieustannie zadziwia sposób zarządzania tymi "galeriami handlowymi" - tą i tą po drugiej stronie. Totalny syf w garażach, fekalia, ptasie odchody, zdechłe gołębie, pourywane, zdewastowane drzwi, miesiącami niedziałające schody ruchome.
A z drugiej strony najemcami są dość poważne firmy: Luxmed, Piotr i Paweł, Biedronka, Damian, Pizza Hut, Rossmann, itp, więc pewnie nie płacą za to czapki śliwek, tylko konkretne pieniądze. Może się zorientują, zwłaszcza ci w Metro Bis, że taka sytuacja może odstraszać im klientów, a przez to zmniejszać dochody i wymuszą na zarządcy przywrócenie porzadku.

To jest niebywałe,żeby mieć w ręku żyłę złota i zrobić z niej g... 09:21, 25.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gośćgość

3 0

najlepiej zagłosować nogami i nie chodzić do sklepów, wtedy zarządca dostanie po kieszeni, jak sklepy wyniosą się.
rossman jest po drugiej stronie metra, biedronka - trochę dalej przy Jastrzębowskiego.

absolutnie metro bis to syf, kiła, mogiła. smród okropny. 11:08, 25.03.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

CytadCytad

1 1

Ale syf w garażu pod Piotrem i Pawłem bije syf z garażu Metra Bis na głowę :-)
Chociaż... może to też trochę kwestia gustu, czy kto woli chodzić po odchodach gołębi (Galetia Metro), czy po rozlanej cieczy o woni fekaliów (Galeria Metro Bis). Mój typ to jednak Piotr i Paweł, a przeważył zdechły gołąb, w którego raz o mało tam nie wdepnąłem 17:53, 25.03.2017


Krzysztof KowalKrzysztof Kowal

4 0

Straż Miejska i Policja , HALO ! HALO ! JESTEŚCIE TAM ?!
07:52, 26.03.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ciocia jolaciocia jola

3 9

tym ludziom trzeba pomóc a nie przeganiać czy zła i wykluczenia uczył nas Ojciec Święty Jan Paweł 2 czy NIENAWIŚĆ i potępienie bliźniego to jedyna na co stać mieszkańców "inteligenckiej dzielnicy" Ursynów? 13:29, 26.03.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

hahahahahaha

7 2

Brawo, to weź ich do siebie, daj żryć i utrzymuj. 22:50, 27.03.2017


0%