25-latka pracująca w jednej w firm ochroniarskich na Ursynowie po zwolnieniu z pracy „przeszła na drugą stronę” i zaczęła kraść w galeriach handlowych, które wcześniej ochraniała. Ostatnio okradła byłych kolegów z pracy. Jak się okazało była to zemsta.
Justyna G. - była pracownica ochrony w jednym z ursynowskich hipermarketów i jej o rok młodszy partner, od kilku miesięcy trudnili się drobnymi kradzieżami w galeriach handlowych. Para kilka razy wpadła i została ukarana mandatami za przywłaszczenie drobnych rzeczy. W ostatnich dniach sprawczyni postanowiła jednak okraść byłych kolegów z pracy. Miała to być zemsta za zwolnienie z pracy.
- Jej partner chodząc po sklepie odwrócił uwagę pracowników ochrony, a ona w tym czasie zabrała radiostację stojącą w pomieszczeniach służbowych - mówi asp. szt. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.
Była koleżanka z pracy miała jednak pecha. Ochroniarze sklepu zauważyli, że coś jest nie tak. Kiedy została ujęta i przekazana w ręce policjantów wskazała miejsce, w którym schowała skradziony radiotelefon. Funkcjonariusze zwrócili go właścicielom.
Sprawcy trafili na komisariat przy Janowskiego. Justyna G. i Łukasz K. usłyszeli zarzuty, do których się przyznali. Kobieta wyjawiła, że dokonała kradzieży, żeby się zemścić na pracownikach ochrony za to, że została zwolniona z pracy. Grozi im kara do 5 lat więzienia.
Wcześniej w różnych punktach handlowych dopuścili się kradzieży m.in. słuchawek, powerbanku, maszynki do golenia i piwa. Za te wykroczenia byli już karani przez patrolowców mandatami.
[ZT]7893[/ZT]
Ewa 15:51, 28.03.2017
1 0
Zemsta uciskanego i bezdusznie eksploatowanego ludu! Przekształcenie własności na rzecz potrzebujących to prawo i obowiązek każdego komunisty! Świniom burżujom trzeba siłom i godnościom osobistom się przeciwstawiać z pełnom determinacjom. 15:51, 28.03.2017