Zamknij

Posiadasz stronę www? Pomyśl o jej pozycjonowaniu

19:50, 15.10.2017 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 10:30, 23.02.2022
Skomentuj mat. prasowe mat. prasowe

Dla wielu osób samo zamówienie wykonania strony internetowej w zasadzie kończy temat obecności firmy w Internecie. Takie podejście mogło się sprawdzać w czasach, gdy powstawały pierwsze strony internetowe i konkurencja w Sieci była niewielka, jednak czasy te już dawno należą do przeszłości.

Wybierzmy losową branżę - powiedzmy, że ktoś chce świadczyć usługi hydrauliczne na terenie Warszawy. Zgodnie z oczekiwaniem społecznym zamawia stworzenie strony internetowej dla swojej firmy (choć tak naprawdę nie jest przekonany czy jest to dobry pomysł) i po jakimś czasie zauważa, że tak jak podejrzewał, praktycznie żaden z nowych klientów nie dowiedział się o jego firmie z Internetu.

Spójrzmy jednak na wyniki z wyszukiwarki Google. Po wyszukaniu hasła „hydraulik Warszawa”, naszym oczom pokazuje się prawie pół miliona stron na ten temat. Szansa, że ktoś przypadkowo spośród nich trafi właśnie na stronę naszego hydraulika, jest więc iluzoryczna, tym bardziej że każdego miesiąca takie zapytanie wpisuje w wyszukiwarkę jedynie około 5000 osób.

Czy zatem wspomniany wcześniej hydraulik powinien zamknąć swoją stronę, skoro i tak nikt z niej nie skorzysta?

Na czym polega pozycjonowanie?

Celem pozycjonowania jest takie wpływanie na wyszukiwarki, aby pozycjonowana strona znalazła się jak najwyżej w wynikach wyszukiwania. Na ogół zajmuje się tym w naszym imieniu agencja interaktywna, która częściowo korzysta z powszechnie dostępnej wiedzy o optymalizacji (inne określenie pozycjonowania), uzupełniając taką wiedzę swoim własnym doświadczeniem i autorskimi sposobami. W efekcie pozycjonowana strona, zamiast być wyświetlana gdzieś w okolicy 300-tysięcznej pozycji na liście wyników wyszukiwania, zaczyna się pojawiać na pierwszej stronie. A to może mieć olbrzymi potencjał – przyjrzyjmy się więc powodom, dla którym jest to tak ważny aspekt.

Druga strona wyników w Google nie istnieje

Powyższe zdanie nie jest może prawdziwe sensu stricte, nie jest też jednak dalekie od prawdy. Cóż bowiem z tego, że wspomniane wcześniej pół miliona stron wyświetlających się w odpowiedzi na zapytanie o warszawskiego hydraulika, przekłada się na 50 000 stron po 10 wyników na każdej, skoro tak naprawdę prawie nikt nie odwiedza? Według badań przeprowadzonych przez jedną z uczelni, około 91% osób nie jest zainteresowanych wynikami, których nie są w stanie zobaczyć na pierwszej stronie, a ponad połowa ogranicza swoją uwagę jedynie do pierwszych trzech wyników. Tu właśnie widzimy powód, dlaczego nasz hydraulik był zniechęcony efektywnością jego własnej strony – nikt nigdy do niej nie docierał. Z tego powodu tak dużym błędem jest pominięcie działań związanych z pozycjonowaniem stron WWW. Skoro nasza konkurencja wykorzystuje techniki optymalizacyjne, to nasza strona nie ma z nimi szans.

Pozycjonowanie to proces ciągły

Podobnie jak na początku niniejszego tekstu rozprawiliśmy się z mitem, że samo zamówienie strony internetowej wystarczy, aby zaistnieć w Sieci, również jednorazowe skorzystanie z ofert optymalizacji nie jest wystarczające. Owszem, na krótką metę to może zadziała, ale bardzo szybko się okaże, że nasza witryna znów przedstawiana jest coraz dalej na liście wyników. Dlaczego? Bo konkurencja wciąż stara się o aktywne pozycjonowanie, spychając naszą stronę w odmęty kolejnych stron listy Google. Co to oznacza? Że jak pokazywały badania powyżej, na naszą stronę znów nikt nie zajrzy.

Internet to system naczyń połączonych

Tak naprawdę to nikt nie jest w stanie całkowicie precyzyjnie opisać wszystkich zależności pomiędzy różnymi witrynami w sieci. Niektórych powiązań możemy się jedynie domyślać, informacje o innych są czasem przekazywane przez administratorów tych serwisów lub niezależnych badaczy. Przykładowo, samo posiadanie aktywnego profilu na Google+ (serwis społecznościowy, konkurent Facebooka) może spowodować znaczący wzrost pozycji naszej strony na liście wyników wyszukiwania. Liczne relacje działają też w przeciwnych kierunkach, a zatem jeśli chcemy zdobyć popularność w Internecie, to nie możemy pominąć żadnej płaszczyzny aktywności – ani pozycjonowania, ani aktywności w mediach społecznościowych.

Dywersyfikacja kanałów kontaktowych

Choć w przypadku hydraulików przyjęło się, że naturalnym kanałem kontaktu jest po prostu numer telefonu, to w wielu branżach sytuacja jest znacznie inna. A nawet trzymając się hydrauliki, wielu potencjalnych klientów z różnych powodów nie lubi rozmów przez telefon – zdecydowanie preferując elektroniczne kanały kontaktu. Jeśli więc będą mieli do wyboru fachowca, który udostępnia jedynie numer telefonu i reklamuje się, naklejając ulotki z tym numerem na słupach ogłoszeniowym, oraz osobę, której stronę internetową będą mogli obejrzeć o dowolnej porze, a przy tym skontaktować się przez e-mail – to zdecydowanie wybiorą osobę nr 2. Czy zatem stać nas na utratę potencjalnych klientów, czy też lepiej ich pozyskać dzięki odpowiednio wypozycjonowanej stronie internetowej – to pytanie dla każdego z nas, odpowiedź jednak wydaje narzucać się sama.

Podsumowując, obecnie brak właściwie zoptymalizowanej strony internetowej przekłada się niestety na świadome odcięcie się od ogromnej grupy ludzi, którzy mogli być naszymi potencjalnymi klientami. Rozumiemy, że niektórzy preferują tradycyjne, wręcz staroświeckie podejście do tematyki stron internetowych i pozycjonowania, jednak z biznesowego punktu widzenia lepiej jak najszybciej zmienić sposób myślenia i zamówić niezbędne usługi.

(REKLAMA)
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%