Dla jednych to miejsce odpoczynku, dla innych idealna "miejscówka do picia". Ławki na ursynowskich osiedlach - są potrzebne czy przeszkadzają? Zdania są podzielone.
Na osiedlu przy Dembowskiego jest za mało ławek – twierdzą mieszkańcy i proszą o dodatkowe miejsca odpoczynku. - Mam problem, kiedy idę do sklepu, chciałabym przysiąść na chwilę, ale nie mam gdzie – mówi Barbara, mieszkanka bloku nr 4. - W drodze do metra mijam tylko jedną ławkę. Jest gorąco, nie jestem w stanie bez odpoczynku dotrzeć do sklepu.
Nie wszyscy mieszkańcy są tego samego zdania. Niektórzy obawiają się, że dodatkowe ławki, zgromadzą pijaną młodzież lub będą miejscem snu okolicznych pijaków.
- To bardzo zły pomysł - mówi Natalia, również mieszkanka Dembowskiego. - Przesiadywaliby tu jedynie młodzi, którzy zachowywaliby się głośno i pili alkohol. Jest lato, zostawiamy otwarte okna w nocy, dopiero byłby hałas!
Na całym Ursynowie mieszkańcy mają podzielone zdania na temat przyosiedlowych ławek. Na Kabatach na przykład usunięto ławki postawione wzdłuż stacji postojowo-technicznej metra, bo mieszkańcom przeszkadzał hałas.
Na majowym spotkaniu mieszkańców z burmistrzem jedna z mieszkanek domagała się ich przywrócenia. Od razu odezwały się głosy sprzeciwiające się temu. - Przesiaduje na nich młodzież, która pije alkohol. Nie potrzebujemy tego problemu! - mówili ludzie.
- Obecnie dostajemy więcej zgłoszeń dotyczących dostawienia ławek – mówi Piotr Malita, prezes spółdzielni "Jary". - Ławek jest mało, ponieważ kiedyś mieszkańcy zgłaszali, że przesiadują na nich pijacy i spółdzielnia je usunęła.
Wszystkie osoby, które chcą, aby w ich okolicy postanowiono dodatkowe miejsca do siedzenia (albo je zabrano) muszą zgłosić się do swoich komitetów domowych. Te, skierują sprawę do spółdzielni.
- Dla nas postawienie ławek nie jest problemem, ale to zawsze kwestia sporna dla mieszkańców – dodaje Piotr Malita. Jeżeli wskazany teren nie należy do spółdzielni, trzeba się zgłaszać do zarządcy terenu - wspólnot mieszkaniowych, dzielnicy albo Zarządu Dróg Miejskich.
CZY NA URSYNOWIE JEST ZA MAŁO ŁAWEK?
[ZT]4280[/ZT]
lali12:43, 30.06.2015
Ławki muszą być w ciągu dnia i to najlepiej w miejscach zacienionych. A jak w nocy powodują hałas to niech je dozorcy na noc chowają :) albo niech policja rozdania lobuziak i pijaków. Jakieś wyjście trzeba znaleźć a za dnia ławki potrzebne. 12:43, 30.06.2015
tak dla ławeczek12:44, 30.06.2015
Problem czy potrzebne są w wielkim mieście, na Ursynowie , ławeczki dla odpoczynku na powietrzu , jest podobny do pytania, czy potrzebne są światła na przejściach dla pieszych.
Są tacy, którzy na ławeczkach piją i są tacy, którzy przechodzą na czerwonym świetle. Od czego mamy opłacane przez podatników służby miejskie, które podejmą na zgłoszenie i bez zgłaszania interwencję ? 12:44, 30.06.2015
Aneta13:16, 30.06.2015
Niestety jako społeczenstwo nie dorośliśmy do czegoś tak prozaicznego jak ławeczki. Używane są nie jako miejsce do odpoczynku, tylko jako miejsce do picia i organizowania imprez. Więc jestem przeciwko! 13:16, 30.06.2015
mieszkanka Dembowski13:46, 30.06.2015
Ławeczki powinny być. Przed moim blokiem są dwie. Często widuję siedzących tam ludzi starszych lub z dziećmi. Nie przypominam sobie natomiast aby były miejscem konsumpcji napojów procentowych.... Osobniki spożywające % chowają się w niedalekich krzakach i ławeczki im są do tego nie potrzebne. 13:46, 30.06.2015
qwerty14:35, 30.06.2015
Nie dajmy się zwariować !!!!. Ja mam nie usiąść z dzieckiem na ławce,starsza osoba ma siadać na chodniku jak się zmęczy tylko dlatego ,że młodzież skorzysta zławki aby się napić ... Od tego mamy Straż Miejską aby młodych ludzi karała... 14:35, 30.06.2015
Fernardino15:00, 30.06.2015
Kempa dawaj ławki nie bądź szuja. 15:00, 30.06.2015
Ławrynowicz15:05, 30.06.2015
Zdecydowanie ławek powinno być więcej. Taki był też mój postulat wyborczy. Ławki nie muszą być konwencjonalne. Szukałbym rozwiązań twórczych. Z wykorzystaniem typowego dla Ursynowa uwysokiego kształtowania terenu, murki, pagórki itp. 15:05, 30.06.2015
ewa15:35, 30.06.2015
Zdecydowanie powinno ich być więcej a od pilnowania spokoju jest straż miejska. 15:35, 30.06.2015
bidusbajtus15:42, 30.06.2015
Jak miałam małe dzieci to nie miałam gdzie usiąść jak spłay albo nakarmić - na placu zabaw głośno albo emerytki....
A teraz to juz mi obojętne - pijący niszcza boiska szkolne i skwerki albo schody.... a emerytki czy mamy nie mają gdzie usiąść..... 15:42, 30.06.2015
Greg16:34, 30.06.2015
brak ławek przy metrze Stokłosy wzdłuż al.KEN.... 16:34, 30.06.2015
komentator18:21, 30.06.2015
dla mnie sprawa jest oczywista - ławki są niezbędne. A problem, że zbiera się tam popijające i hałasujące towarzystwo ma obowiązek rozwiązać policja tudzież straż miejska, bo przecież prawo jest jasne w tym względzie - nie można pić alkoholu w miejscach publicznych do tego nie przeznaczonych, a ciszę nocną należy przestrzegać. Niech się nasze prześwietne władze poszukujące zaginionych dysków zainteresują problemem patroli i pilnowania przestrzegania prawa to ani ursynowskich gąsek, ani ławek nie będzie miał kto niszczyć. 18:21, 30.06.2015
monika23:10, 01.07.2015
Oczywiście że powinny być! Może wtedy właśnie młodzi (którzy wiadomo też czasem mają ochotę posiedzieć) wyniosą się, i przestaną zaśmiecać wieczorami place zabaw,.
23:10, 01.07.2015
monika23:16, 01.07.2015
Oczywiście że powinny być! Może wtedy właśnie młodzi (którzy wiadomo też czasem mają ochotę posiedzieć) wyniosą się, i przestaną zaśmiecać wieczorami place zabaw,.
A co do karmienia to ostatnio ze względu na brak ławek byłam zmuszona karmić dziecko na kocu na trawniku! Tak właśnie nasze władze dbają o mieszkańców.
Poniżające!!! 23:16, 01.07.2015
pati10:21, 03.07.2015
No i co z tymi ławeczkami ? ZAMIAST STAWIAĆ ŁAWECZKI , ROZMAWIAMY O ŁAWECZKACH. A pogoda piękna. Słońce nie świeci cały rok. W listopadzie , będzie za późno. 10:21, 03.07.2015
komentator18:33, 03.07.2015
Na wszystko przyjdzie czas - teraz burmistrz Kempa myśli. Może za pół roku rozpisze przetarg, a ławeczki będą przed kolejnymi wyborami. Taka kolej rzeczy ;) 18:33, 03.07.2015
Kenez09:03, 06.07.2015
A co ze strażą miejską? Przecież właśnie w tym celu została powołana. Tylko, że wybujałe, chore ego rządzących spowodowało rozszerzenia zakresu obowiązków. I strażnicy mając do wyboru: pierdzieć w fotele samochodu z fotoradarem albo dostać w ryło od napitych małolatów wybierają opcję nr 1. Wszak w klimatyzowanym aucie siedzi, z kumplem może pogadać, nikt mu doopy nie zawraca, a z podpitą młodzieżą różnie bywa... 09:03, 06.07.2015
aiao13:45, 30.06.2015
1 0
Ta... jasne!
Nie ma ławek, to teraz żadnych imprez w naszej okolicy nie ma. Żadych! :p 13:45, 30.06.2015
kcin14:53, 03.07.2015
0 0
może pisz o sobie a nie oceniasz społeczeństwo 14:53, 03.07.2015