Zamknij

Spór o siedliska ptaków w stropodachach. "To barbarzyństwo"

13:23, 16.02.2017 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 16:26, 19.02.2017
Skomentuj SK SK

- Spółdzielnia "Jary" niszczy gniazda ptaków w stropodachach - alarmują mieszkańcy. Interweniuje fundacja ornitologiczna z Ursynowa. Dziś w bloku przy Dembowskiego 23, po przyjeździe ekopatrolu Straży Miejskiej, prace wstrzymano.

W ostatnim czasie SMB "Jary" wzięła się za konserwację otworów w ocieplonych stropodachach. Specjalistyczna firma na zlecenie spółdzielni wymienia kratki na nowe. Mieszkańcy protestują - w otworach gniazdują ptaki, najczęściej pożyteczne jerzyki czy wróble. Założenie kratek powoduje, że ptaki zostają albo uwięzione i giną w męczarniach, albo nie mogą się dostać do schronienia.

- Kratują blok po bloku. Prawdopodobnie mylą możliwość niszczenia gniazd z niszczeniem siedlisk. Na niszczenie gniazd nie jest potrzebne zezwolenie poza sezonem lęgowym. Zniszczenie siedlisk, a stropodachy są siedliskiem, niezbędne są zezwolenia od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska i takie zezwolenia są wydawane na podstawie ekspertyz przyrodniczych - mówi Renata Markowska z fundacji "Noga w Łapę".

Wg Markowskiej spółdzielnia "Jary" nie otrzymała takich zezwoleń, co potwierdził inspektor nadzoru budowlanego opiekujący się blokiem przy Dembowskiego 23. Postępowaniem spółdzielni oburzeni są mieszkańcy bloku.

- Zanim zakratują powinni zrobić budki. Tu jest wiele niezakratowych siedlisk!.To barbarzyństwo! Komu przeszkadzają te ptaki? - mówi Daria, mieszkanka bloku.

Są też zwolennicy takich prac. - Ptaki przeszkadzają, o piątej rano budzą mnie swoim stukaniem. Tu nic złego się nie dzieje - mówi mieszkaniec przeciwny wstrzymaniu robót.

- Jeżeli mamy nie mieć ptaków w stropodachach, to powinno się montować skrzynki lęgowe, np. na ścianach. Do tego potrzebny jest ekspert, który wyda odpowiednie zalecenia - odpowiada Renata Markowska z Fundacji "Noga w Łapę".

Ptaki już szykują się do sezonu, który zaczyna się 1 marca. Właśnie zaczynają urządzać sobie siedliska. - Prace przeprowadzane bez nadzoru ornitologicznego mogą spowodować zamknięcie tych ptaków wewnątrz i ich okrutną śmierć w męczarniach - dodaje Markowska.

Przy Dembowskiego 23 pojawił się ekopatrol Straży Miejskiej. Strażnicy stwierdzili naruszenie prawa.

- Kratowane są po kolei jak leci wszystkie otwory a faktycznie mieszczą się w nich ptaki. Jest to płoszenie i niszczenie siedlisk. Roboty zostały wstrzymane - mówi st. strażnik Agnieszka Ciostek ze Straży Miejskiej.

Spółdzielnia nie zgadza się z zarzutami ornitologów i ekopatrolu. - To nie jest zamykanie otwartych stropodachów! - przekonuje Piotr Janowski prezes SMB "Jary". - Te kratki są tam od dawna, niektóre są uszkodzone i na niektórych blokach je wymieniamy. Robimy to poza okresem lęgowym ptaków. Nie potrzeba do tego zezwoleń - dodaje.

Janowski przekonuje, że nie ma nic przeciwko ptakom, ale niszczą one ocieplenie stropodachów a odchody gołębi powodują wzmożoną korozję betonu, który zaczyna się kruszyć. Wymiana okratowania jest zatem konieczna ze względów bezpieczeństwa. Spółdzielnia chce montować na drzewach budki lęgowe, które zrekompensują zwierzętom brak schronienia w stropodachach.

Dziś pracownicy firmy konserwatorskiej zrezygnowali z prowadzenia prac. Ich powrót zależny będzie od decyzji spółdzielni. Mieszkańcy i ornitolodzy zapowiadają, że będą się przyglądać każdemu budynkowi objetemu tego rodzaju konserwacjami. Apelują też do ursynowian o zgłaszanie przypadków zakratowywania otworów w stropodachach.

[ZT]9219[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(17)

debenekdebenek

17 24

Brawo spółdzielnia! Tam nie ma żadnych wróbli i jerzyków tylko śmierdzące gołębie!!! Nie chcemy syfu i chorób które roznoszą. 17:02, 16.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PytającyPytający

11 3

Prowadził pan obserwacje w okresie lęgowym? Bo na stwierdzenie,że czegoś nie ma potrzeba dowodów, i to obserwacji trochę dłuższych niż jednostkowe 08:59, 18.02.2017


reo

jarekjarek

22 8

U nas w tych otworach mieszkają małe ptaszki wróblowate. Są bardzo sympatyczne. Gołębie się tam nie mieszczą bo otwory są za małe.
Nie robią nikomu szkody ani nie hałasują. 21:04, 16.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

NickNick

9 4

i są objęte ochronną gatunkową czynną związku z malejącą liczebnością 09:02, 18.02.2017


DemboszczakDemboszczak

12 21

Ekologów trzeba zamknąć w specjalnych rezerwatach i niech tam ich zakraczą i zasr..ją te ptaszyska. 21:25, 16.02.2017

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

PytającyPytający

6 3

Chce pan zamykać naukowców, bo ekologia to nauka? 09:01, 18.02.2017


DemboszczakDemboszczak

3 2

Nie naukowców, tylko nawiedzonych dziwolągów 23:01, 18.02.2017


JaryJary

6 13

Tak właśnie jest od kiedy prezesem został marny politykier Janowski, wcześniej polityk inicjatywy mieszkańców ursynowa, lokalnej partii władzy 23:37, 16.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

stefekstefek

12 5

Czy to znowu pan radny z Wilanowa się pluje? 14:32, 17.02.2017


asiaasia

14 5

Szkoda, że SMB Jary niszczy siedliska ptaków. Wstyd!!!
Trzeba też instalować budki lęgowe dla małych ptaków. 00:13, 18.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

inżynierinżynier

6 1

spóldzielnia instaluje budki - rozejrzyj sie dziewczyno ! jerzyki to sympatyczne ptaki wedrowne, zimuja poza polska okres legowy od marca do czerwca wiec moze nie robcie rabanu
to tylko WYMIANA kratek zabezpieczajacych otwory wentylacyjne stropodachu
a nie kratowanie ptasich siedlisk ! 17:51, 18.02.2017


RadoRado

8 6

Miejsce dla jeżyków czy innych wróbli jest w krzakach, drzewach, ew. specjalnych budkach montowanych na dachach. Ciekawe czy osoby na zdjęciu są gotowe pokryć straty spowodowane nieszczelną izolacją bloków i związanym z tym zawilgoceniem ścian, a do tego prowadzi wydziobywanie przez ptaki styropianu w miejscach gdzie wypadły kratki. SBM Jary powinna pozwać te osoby do sądu... 13:51, 18.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

OLAOLA

11 10

Drodzy mieszkancy .Bardzo dobrz ze wreszcie SP-NIA wziela sie za naprawe kratek w otworach urzeduja tylko golebie i wrony bardzo niszczac nasze bloki .To sa otwory wentylacyjne i taka funkcje powinny spelniac ODCHODY bardzo niszcza elewacje budynkow nie mowiac juz o parapetach i innych miejscach ktore dewastuja . male ptaszki natomiast przepedzane sa przez golebie i wrony ptak musi byc tam gdzie jego miejsce . 15:59, 18.02.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

iza z klasy VIiza z klasy VI

8 7

Biedne ptaszki. Czy wszystko trzeba zabetonować? Ptaki to element naszego środowiska. Trzeba im zapewnić możliwość istnienia. 17:50, 18.02.2017


doktor doktor

8 0

Otóż gołąb skalny jak sama nazwa wskazuje swoje pierwotne i naturalnie siedliska ma w górach. Udomowienia tego ptaka i jego powszechna hodowla w XVIII i XIX wieku oraz rozwój budownictwa mieszkaniowego z materiałów takich jak kamień, cegła itd sprawił że zdziczałe gołębie pocztowe zaczęły żyć w miastach. Nie jest to ich miejsce a one nie są tu mile widziane przez ptaki które w mieście są potrzebne i ich obecność jest naturalna. Gołębie i tak będą znikać z miejskiego ekosystemu wydziobane przez dużo mądrzejsze krukowate których populacja dzięki coraz liczniejszemu starodrzewowi i kebabom na chodnikach mnożą się jak kury na fermie. 07:34, 19.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PAWELPAWEL

7 4

Pan prezes ma racje ptaki psuja elewacje budynkow tym samym doprowadzajac do dewastacji.To sa kratki wentylacyjne ktore powinny spelniac swoje role. Jakim prawem panie wzywaja Straz Miejska mamy mieszkac w cuchnacych odchodach ptakow WSTYD (ORMITOLODZY) moze przeczytajcie artykul pana Zbyszka Czerwinskiego jak powinno wygladac srodowisko ptakow.POLECAM. 21:02, 19.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

obserwatorobserwator

6 3

Oto cytat z ustawy: Dz.U. 1348 z dnia 7 .10.2014r
par 9. Wprowadza się następujące ustępstwa od zakazów:
1. zakaz usuwania gniazd o którym mowa w par 6. ust 1 pkt 8 oraz par 8ust 1 pkt6 nie dotyczy usuwania od dnia 16 października do końca lutego nie dotyczy gniazd z budek dla ptaków i ssaków
2. zakaz usuwania gniazd o którym mowa (jak wyżej) nie dotyczy usuwania od dnia 16 pażdziernika do końca lutego gniazd ptasich z obiektów budowlanych lub terenów zieleni jeśli wymagają tego względy bezpieczeństwa lub sanitarne.
widać ekoterroryści lubią obsrane parapety i choroby roznoszone przez ptaki takie jak :sallmonelloza, kompylobakterioza, gruźlica, borelioza, grypa, histoplazmoza i wiele innych - tu odsyłam http://www.ornis-polonica.pl/_pdf/OP_2010_2_149-162.pdf Jeśli macie niemowlaki lub małe dzieci zastanówcie się czy dla krzykliwej fundacji broniącej ptaki ważniejsze jest zamieszkanie ptaków na waszych domach czy zdrowie waszych dzieci . Dla mnie zdrowie jest ważniejsze 17:37, 20.02.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%