Zamknij

TRAWNIK JAK U BAREI. Połowa skoszona, połowa nie

09:13, 10.05.2016 Karolina Kaczyńska-Piwko Aktualizacja: 16:02, 12.05.2016
Skomentuj KKP KKP

Skoszony do połowy trawnik w środku ursynowskiego osiedla. Wbrew pozorom to nie plan filmowy mistrza Barei, a teraźniejszość przy Cybisa 5. Myli się również ten, który bierze to za awangardę ogrodniczą. Skąd te opary absurdu?

Skoszony do połowy trawnik. Równo jak przy linijce. Po jednej stronie dokładnie przycięta trawa, po drugiej -panoszące się dmuchawce. Nieco dalej zieleń równie ekstrawagancka - jeden skwerek idealnie skoszony, drugi jak scenografia filmu o sielskiej wsi. Wygląda intrygująco, ale tylko dla przechodniów. Mieszkańcy dawno się już przyzwyczaili.

- Tu jest tak od zawsze. Najpierw człowiek w głowę zachodził, co tu się wyprawia, a potem uznał, że tak musi być - mówi mieszkaniec osiedla "Jary".

Spacerując po alejkach na Cybisa można odnieść wrażenie, że trawnikami rządzą tutaj magiczne siły, które nijak nie mogą znaleźć wspólnego rytmu. Jest w tym nieco prawdy - jedna siła to spółdzielnia "Jary", druga - urząd dzielnicy. Obie odpowiadają za porządek i tereny zielone na tym osiedlu, każda jednak za swoją część. Wynik widać na pierwszy rzut oka. 

- Ta sprawa co roku powraca, regularnie sygnalizujemy ją w Wydziałowi Ochrony Środowiska dla Dzielnicy Ursynów, sugerujemy zgranie terminów koszenia. Niestety, ta reakcja zawsze trwa na tyle długo, że po naszej stronie trawa zdąży odrosnąć. I znów wizualnie śmieszy - mówi Dariusz Urbaniak, kierownik działu technicznego spółdzielni "Jary".

Ta niekończąca się opowieść o wyjątkowym trawniku to nie tylko letni okres - w zimowej odsłonie podobnie wygląda odśnieżanie i utrzymanie porządku.

- Trochę to zabawne, jak po jednej stronie góra śniegu i nieczystości, a z drugiej porządek. Znaczy, że bałagan musi być znacznie wyżej. Ni to śmieszno, ni to straszno - komentuje sprawę kolejny mieszkaniec.

Co zatem zrobić? Można się śmiać, można myśleć, jak z niecodziennego trawnika zrobić gwiazdę lokalnej społeczności, ale najprościej i najpoważniej byłoby rozwiązać sprawę raz na zawsze, najlepiej z rangą i skutecznością administracyjną - wszak mistrz Bareja już nie tworzy, a śmieszność oglądana codziennie - przestaje bawić!

(Karolina Kaczyńska-Piwko)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(3)

FacepalmFacepalm

3 0

A może po prostu odpowiedzalność za te dwie części terenu są podzielone. Dlaczego ktoś ma płacić bo inny podmiot nie może lub nie ma czasu? 11:38, 10.05.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

KenezKenez

2 1

Niech HU zainteresuje się terenem obok Parku polskich wynalazców. Tam taka sytuacja trwa od lat. Miasto kosi swoje działki natomiast prywatni właściciele już nie. Choć Skanska od zeszłego roku zaczęła porządkować swój teren to pozostałe działki porastają chaszcze będące siedliskiem szczurów i kleszczy. Na marginesie: raczej awykonalne jest uzgadnianie z każdą Spółdzielnią harmonogramu koszenia traw na poszczególnych działkach. 09:12, 11.05.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

oko prorokaoko proroka

0 0

Pewnie za tyle mieli zapłacone. 18:17, 11.05.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%