Ursynowski KS Metro zagra w I lidze? To całkiem realne! WYWIAD

Od 22 lat reprezentują dzielnicę w różnego rodzaju turniejach i zawodach. Zawodnicy KS Metro trenują i grają na Ursynowie, a od roku seniorzy bardzo dobrze prezentują się w II lidze. Jak zawodnicy oceniają mijający już sezon? Co chcieliby zmienić? O tym rozmawiamy z trenerem seniorów - Mateuszem Majcherkiem.

Rozegraliście ostatni mecz w fazie zasadniczej, jak ocenia Pan grę siatkarzy do tej pory? Były wzloty i upadki?

Nasi drugoligowcy zagrali na Ursynowie swój ostatni mecz ligowy w fazie zasadniczej. Wygrali pewnie 3:1 z Huraganem Wołomin i zajmują aktualnie drugie miejsce w tabeli. Już 5 marca zagrają na Hawajskiej pierwszy mecz w rundzie play-off z Huraganem Międzyrzecz Podlaski, który zajmuje w tabeli trzecie miejsce. W tej fazie gra się do trzech zwycięstw i zwycięzca zagra w turniejach o I ligę. 

Ogólny wynik w rundzie zasadniczej oceniłbym jako bardzo dobry. Oczywiście w trakcie całej rundy praktycznie każdy z zawodników miał lepsze i gorsze chwile. Nie mamy co ukrywać, że dużą część sezonu męczyły nas kontuzje, a co za tym idzie musieliśmy rotować składem tak, aby mieć przynajmniej po jednym zawodniku na każdą pozycję.

Jak ocenia Pan szansę zawodników w fazie play-off?

Przede wszystkim wiemy, że przeciwnik z Międzyrzeca to bardzo dobra drużyna, której już raz udało się nas pokonać. Cieszy nas atut, jaki mamy w postaci dwóch pierwszych meczów które gramy u siebie. Na pewno każdy z moich zawodników będzie grał na 100 procent I zrobimy wszystko, żeby awansować do półfinałów.

Czy widzi Pan szansę na to, aby zawodnicy Metra zagrali w I lidze?

Oczywiście, że widzę taką szansę. Nie wiem, czy w tym sezonie uda nam się osiągnąć taki wynik, ale może już za rok, jeśli wzmocnimy skład to wszystko będzie możliwe. Tym bardziej że wielu Metrowców chętnie wróci do Warszawy, żeby grać o awans.

Czy wśród swoich zawodników widzi Pan siatkarzy, którzy mogą zagrać w reprezentacji?

To bardzo trudne pytanie, ponieważ większość z nas gra i trenuje z czystej pasji, chcemy zachęcać młodzieżowe grupy Metra do ciężkiej pracy. Raczej nie myślimy już o karierach siatkarskich, ale tego, gdzie wylądujemy za sezon czy dwa, nie wiadomo.

Co z dopingiem? Czy dużo osób przychodzi na mecze? jak bardzo wsparcie kibiców jest ważne?

Doping jest dla nas bardzo ważny i naprawdę bardzo motywujący, ciężko by nam się grało przy pustych trybunach. Na szczęście na brak kibiców nie narzekamy, przychodzą nasi znajomi, rodziny, ale również - co nas bardzo cieszy -młodzi zawodnicy Metra wraz z rodzicami. Mam nadzieję, że mecze w play-offach przyciągną jeszcze więcej osób!

Myślicie już o kolejnym sezonie... Co warto zmienić?

Niezależnie czy gralibyśmy w I czy II lidze na pewno musimy znaleźć sponsorów. Halę, kibiców i zaplecze zawodników mamy, ale nie ma co się oszukiwać - jeśli chce się grać o wyższe cele, trzeba mieć zaplecze finansowe.

W tym sezonie przekonaliśmy się, jak trudno jest znaleźć sponsora. Zarządowi naszego klubu udało się zebrać środki na wyjazdy i opłaty meczowe. Niestety o jakichkolwiek wynagrodzeniach dla zawodników nie ma mowy. Bardzo liczymy na to, że po wyniku, który już osiągnęliśmy, za rok przynajmniej dzielnica Ursynów w końcu zatroszczy się o klub, który już od 22 lat ją reprezentuje.

Dziękujemy za rozmowę.