Zamknij

Wynosiły jedzenie z przedszkolnej kuchni. "To nie pierwszy przypadek"

18:09, 27.04.2017 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 11:23, 28.04.2017
Skomentuj KT KT

Z kuchni przedszkola przy Mandarynki ginęły produkty spożywcze. Dziennikarze TVN przyłapali na wynoszeniu jedzenia pięć pracownic. Na razie kobiety nie stracą pracy. To nie był pierwszy taki przypadek w tym przedszkolu.

Po wczorajszym reportażu wyemitowanym przez "Uwagę" TVN w środowisku przedszkolnym zawrzało. 

- Nie mieści mi się to w głowie. Płacę niemałe pieniądze, żeby mieć pewność, że moje dziecko będzie odpowiednio żywione. Tu nie chodzi o jabłko czy plaster sera, bo wiadomo, że z takiego powodu nikt nie zrobiłby afery - stwierdza rozgoryczona Marta, mama dziecka z przedszkola przy Mandarynki.

O to, że z kuchni przedszkolnej intendentki wynosiły pełne reklamówki produktów spożywczych, dziennikarze TVN dowiedzieli się od byłej pracownicy przedszkola. Byli świadkowie, którzy widzieli pełne siatki mięsa, warzyw i nabiału, bynajmniej nie kupionego na własny użytek.

- Te produkty są sukcesywnie odkładane podczas przygotowywania każdego posiłku, czyli śniadania, obiadu, podwieczorku - mówiła TVN była pracownica. - Można odłożyć np. dziesięć piersi z kurczaka, to odkładamy. Mleko, masło, sałata, ogórki, pomidory, owoce: jabłka, gruszki, banany; ser biały, serek puszysty, wędlina, chleb... - wymieniała w reportażu.

W czwartek 30 marca do przedszkola wkroczyła ekipa telewizyjna w asyście policji. Dyrektorka nie wpuściła kamer, musiała za to zezwolić na kontrolę ze strony funkcjonariuszy. Sprawą zajęła się trybie pilnym dzielnica. Wydział Oświaty zalecił dyrekcji zawieszenie pięciu z ośmiu pracowników kuchni przedszkolnej, ale do tego nie doszło.

- Zawieszenie 5 z 8 pracownic zagroziłoby funkcjonowaniu kuchni. Pani dyrektor postanowiła, że nie jest to możliwe - mówi burmistrz Robert Kempa.

Dyrektorka przedszkola, Krystyna Tumkiewicz, niechętnie komentuje sprawę. Wszystko wskazuje na to, że na razie nikt nie straci pracy.

- Na kuchni zarabia się najniższą stawkę krajową a praca jest wymagająca. Nie znalazłabym kilku nowych pracowników na już. Nie mogę paraliżować pracy kuchni a dzieci nie mogą być głodne. Wciąż pracuje stara ekipa - mówi dyrektorka w rozmowie z Haloursynow.pl.

Z decyzjami w sprawie przyszłości pracowników oskarżonych o kradzież Tumkiewicz chce poczekać na ustalenia policji.

- Do nas wpłynęło zawiadomienie o wykroczeniu - wyniesienie z przedszkola produktów o wartości 180 zł. Zespół ds. wykroczeń prowadzi właśnie czynności wyjaśniające. W tym wypadku karą może być grzywna do 5 tys. złotych. Zajmujemy się tylko tą konkretną sytuacją, bo wyłącznie jej dotyczyło zgłoszenie - tłumaczy asp. sztab. Robert Koniuszy, oficer prasowy mokotowskiej komendy policji.

Śledczy nie będą więc sprawdzać, czy kucharki wynosiły jedzenie także wcześniej. Wg informatorki TVN, proceder ten trwa w przedszkolu od lat.

Jak udało nam się dowiedzieć podobna sytuacja miała miejsce przy Mandarynki także 14 lat temu, gdy Krystyna Tumkiewicz po raz pierwszy zostawała dyrektorką.

- Wtedy w ciągu dwóch lat wymieniła cały personel kuchni, bo tamci też kradli - mówi nasza informatorka.

Kuchnia przy Mandarynki wydaje ok. 300 obiadów dziennie - uczniom podstawówki nr 330 oraz przedszkola nr 286.

Z nieoficjalnych rozmów z rodzicami innych szkół i przedszkoli wynika, że podobny proceder może trwać niemal w każdej szkolnej kuchni. Takie sygnały w poprzednich latach napływały m.in. z przedszkola przy ul. Cybisa oraz Puszczyka. 

- Panie kucharki zarabiają grosze... Nie dziwię się, że coś zjedzą, czy coś wyniosą. Dziwi mnie natomiast, że walczy się z tym jak z poważnym przestępstwem - mówi Aneta, matka dwójki dzieci. Jej zdaniem to przysłowiowa "walka z wiatrakami".

- Te ciężko pracujące kobiety, może i popełniły wykroczenie, ale moim zdaniem większą winą jest płacenie im tak niskich pensji - dodają rodzice, z którymi rozmawialiśmy.

Nie brakuje mocnych stwierdzeń. - Kradzież to kradzież. One okradały nasze dzieci, brały żywność kupioną za nasze pieniądze. Tak nie można - mówi matka dziecka z przedszkola nr 286.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(37)

MariaMaria

14 2

O to dobrze,że nikt nie mówi o szkole przy Wilczym Dole,tam to dopiero wychodziły siatki.

19:21, 27.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

niktnikt

31 2

Ja pracuję na stacji benzynowej. Też nie lekka praca. Często nocami. Oprócz sprzedawcy kasjera jestem sprzątaczem, czyscicielem kibli, odsnieżam i zamiatam chodniki. Zarabiam niewiele więcej niż najniższa krajowa. Czy to mnie upoważnia do odlewania sobie codziennie kilku litrów paliwa do kanisterka? Przecież "zarabiam grosze". 19:26, 27.04.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

MarzenaMarzena

6 0

Złodziej zawsze bedzie złodziejem a uczciwy zawsze bedzie uczciwym...taka prawda. 20:56, 30.04.2017


Sija22Sija22

13 6

Po pierwsze to nie są panie intendentki tylko panie kucharki intendent w przedszkolu może być tylko jeden po drugiej to nie wierzę że dzieci przedszkolne nie dostały swojej porcji na talerze raczej chodzi o dzieci szkolne które są zapisywane przez rodziców na obiady a nawet nie wchodzą na stołówka moje dziecko też tak robiło i co komu szkodzi że zamiast wyrzucić to jedzenie wzięły je do domu a po trzecie to pogratulować fajnych koleżanek z pracy informatorka-pewnie nie lubiana złośliwa koleżanka która za mało wyniosła 19:40, 27.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AmberAmber

7 0

To nie jest problem tylko tej placówki. Oj dzieje się, dzieje.n 19:53, 27.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ObserwatorObserwator

9 5

Jak kradną miliony to cisz, a za kawałek sera burza w nocniku. Wniosek z tego, każdy powinien zarabiać godnie, czy to kucharka, czy kasjerka.Wniosek z tego, rządzący ponoszą odpowiedzialność za to, że ludzie mają głodowe pensje. 19:54, 27.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

rodzicrodzic

13 0

Zobaczcie ile kuchary wynoszą z przedszkola 267 ul.Małcurzyńskiego 4. Pani dyrektor i kierowniczka o wszystkim wiedzą.!!! Dlaczego tacy ludzie kierują publicznymi placówkami w naszej dzielnicy? Mam nadzieję, że was też niedługo nagrają i złapią. Dlaczego personel nie wychodzi głównym wejściem tylko tyłen.......wiadomo dlaczego! 20:16, 27.04.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

KIlisKIlis

0 5

Naucz się człowieku pisać poprawnie- drobna rada:-) 13:18, 28.04.2017


MeduzaMeduza

19 1

Jestem znajomą jednej z tych pań-zaznaczam znajomą.Potwierdzam, ze nieraz chwaliła się że przynosi z pracy tyle jedzenia że wyżywia swoją czteroosobową rodzinę,sądzę że wystarczy sie temu procederowi przyjżeć za jakiś czas jak panie stracą czujność. 20:37, 27.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

sprawiedliwysprawiedliwy

6 1

Szkoła przy Wilczym Dole nie ma swojej kuchni. Dzieci są żywione przez kuchnię przedszkola 201.Ktoś znów chce nakręcić klimacik wokół 16. 20:47, 27.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PrzedszkolankaPrzedszkolanka

12 1

Tak jest w kilku innych placówkach. Szkoda, że tak późno ktoś się za to bierze. A dyrektorki uczestniczą w tym także. 20:50, 27.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkaniec KabatMieszkaniec Kabat

16 2

A może by tak TVN opisał kradzieże w Urzędzie Miasta Stołecznego ?
"Małych złodziejów wieszacie, a wielkim się nisko kłaniacie". I zapewne nie wiecie czyje to słowa, bęcwały ! 22:34, 27.04.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

edekedek

10 1

Czyli uważasz że maluczki może kraść bo duży kradnie ? Przykład idzie od góry ? Nie ma przyzwolenia na żadną kradzież! To społeczeństwo zawsze znajdzie wymówkę, żeby coś zwędzić, to jedyny kraj w Europie gdzie kradnie się nawet mosty i tory kolejowe. Mojemu sąsiadowi ukradziono nowy śmietnik, ale wcześniej wysypano z niego śmieci. To społeczeństwo jest po prostu prymitywne i nic tego już nie zmieni. Nawet podwójna pensja dla kucharek. To jest mentalność, nie robią tego z głodu! 18:13, 28.04.2017


MikaMika

15 0

Z tego co pamiętam na Puszczyka też był reportaż i wtedy Panie siatami wynosiły między innymi mąkę i pieczarki...... Myślę, że ten problem jest wszędzie.....i na moment zostanie ograniczony.....smutne bo kradzież to kradzież..... 22:36, 27.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

onaona

13 3

Wniosek z tego taki, że trzeba wymienić cały personel wraz z dyrektorkami i kierowniczkami bo też są w ten syf uwikłane. Założyć kamery i kradzieże się skończą. Proszę się zabrać za kuchary z Małcurzyńsskiego te to nawet wypieki tam robią na święta!!! Chyba, że to dla dobra dzieci w ramach prezentów. 22:44, 27.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MamaMama

6 7

rodzic, prawie codziennie widzę kucharki wychodzące z pracy na Maluzynskiego Siat brak! 22:52, 27.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mój nickimój nicki

8 3

a myślicie że dyrektorzy nic nie wynoszą ze szkoły? naiwniacy oni to to dopiero mają prywatny folwark zero kontroli ... 22:52, 27.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MariaMaria

3 0

Sprawiedliwy,nic nie wiesz.Poobserwuj budynek B szkoły,a zobaczysz ,że bardzo się mylisz.Zgadzam się,że dzieci są żywione przez przedszkole,ale to nie ma nic wspólnego. 22:56, 27.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kucharekkucharek

13 0

sprawę powinien załatwić monitoring kuchni i uczciwa dyrektor placówki która go może przejżeć 10:20, 28.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

tessatessa

3 17

ludzie co wam szkodzi, że ktoś zje jedzenie, które nie poszło w szkole czy przedszkolu przynajmniej się nie zmarnuje, pewnie ktoś nie zje obiadu, inny nie odwoła i coś tam zostaje z dziennego zaopatrzenia, ja osobiście nie widzę problemu 10:44, 28.04.2017

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

Szary człowiekSzary człowiek

16 0

Chyba troszkę czym innym jest "dojedzenie" obiadów, które zostały z danego dnia, a czym innym odłożenie sobie produktów przed gotowaniem posiłków dla dzieci. W tym pierwszym przypadku przymknąłbym oko, w tym drugim - karał z pełną surowością. 13:37, 28.04.2017


ZbyszekZbyszek

7 0

To nie jest pojedynczy przypadek,bo z okien swojego mieszkania obserwowałem,jak kucharki z przedszkola przy ul.Hawajskiej,na Imielinie notorycznie,przez całe lata wynosiły pełne torby plastikowe z jedzeniem... 20:51, 30.04.2017


Matka głodnegoMatka głodnego

8 0

panie odkładały sobie zanim zaczęły dzieciom gotować!!!1111jest problem jak wynoszą całe siaty a dla dziecka w przedszkolu nie ma dokładki 23:24, 01.05.2017


aż żal dupe ściskaaż żal dupe ściska

1 10

Ludzie, opanujcie się!!, najłatwiej siedzieć cicho w zaciszu własnego domu i wtedy można napisać wszystko i o wszystkich? Zadaliscie sobie pytanie, dlaczego tak jest, że są przedszkola z lepszym i gorszym jedzeniem? dlaczego np. przedszkole przy ulicy Małcużyńskiego słynie z najlepszego żywienia? czemu to właśnie tam ludzie chcą zapisywać swoje dzieci? czemu jest aż tak oblegane, skoro Kucharki i dyrekcja wszystko wynoszą? zastanówcie się zanim cokolwiek napiszecie 12:24, 28.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KajkaKajka

4 8

Prawda jest taka, że 90% ludzi czerpie "jakieś" dodatkowe korzysci ze swojej pracy. Czy jest to prywatny telefon wykonany na koszt pracodawcy, czy zrobienie xero. Moje dzieci chodziły do przedszkola przy Małcużyńskiego i wiecie co? chciałabym, żeby w każdej placówce dzieci były tak karmione jak tam, moje niejadki zjadały wszystko ze smakiem a mi jako Matce trudno było dorównać kucharkom z żywieniem w domu. Troche releksji moi drodzy.
12:30, 28.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

volta2volta2

9 0

mozna by sie pan nie czepiac, gdyby nie dochodzilo do sytuacji typu:

jeden glolabek na dziecko i dokladki dla chetnego glodnego nie ma! a przeciez duza czesc dzieci golabka nie lubi + te nieodwolane nagle przypadki.

zamiast uczciwego mielonego wpycha sie bule, kotlet dziecki temu jest watpliwej jakosci = dzieci nie jedza = a panie sobie zrobia porcyjki do domu z mieska uszczknietego na dzieciach

pomijam, ze mielonego dla chetnych glodomorow oczywiscie brak

jedzenie zaplacone, dzieci glodne (bo albo malo albo niesmaczne) a panie z siatami.

gdybm miala pewnosc ze chetny na kotleta go dotanie a reszte zabiora panie, nie warto robic zadyme. ale prawda jest taka, ze dzieciom dokladki miesnej sie odmawia... 13:33, 28.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wawawawa

12 2

Jedni kradną jedzenie a inni całe kamienice, parki, szkoły , boiska i inne nieruchomości. Ukarani za kradzież powinni zostać wszyscy bez wyjątków.
13:47, 28.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

oloolo

14 0

Zgadzam się na Puszczyka trwa to nadal mimo interwencji tvn lata temu .Panie zmienimy tylko torby na bardziej pojemne można by sie fdalej temu przyjrzeć. 21:13, 28.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

marmismarmis

1 11

Kochani przykład idzie z góry , tylko naszych ministrów senatorów i posłów taki policjant nie jest w stanie skontrolować z racji tego że straciłby prace a TVN nagonke robi na biedote bo takich najatwiej pogrążyc , i tak na marginesie nie mam nic wspólnego z przedszkolami i zywieniem.
17:15, 30.04.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZADOWOLONY RODZIC :)ZADOWOLONY RODZIC :)

4 16

Jezu !! Biedne cebule siedzące w domu, zazdrość was zżera. Masakra jest w tym kraju. Zazdrościcie bo wy kupujecie za własne pieniądze, najtańsze aby tylko siebie napchać jakimś dziadostwem. Niech te całe media może niech zajmą się czymś pożytecznym, a nie. Zamiast jakieś ciekawe artykuły to robicie jakieś gowniane nikogo nie interesujące. Czy jakieś dziecko ucierpiało ? Nie zmarnuje się. Moje dziecko się nauczyło jeść kolorowe, pyszne, zdrowe jedzenie. Zawsze panie kucharki starają się robić wszystko aby było zdrowe. A to co zostaje po prostu biorą, i w 100% należy im się bo jedzenie jest tam pyszne. Super jest to, że właśnie zamiast dawać odgrzewane, panie kucharki robią nowe, i z tego powinnismy być dumni, że nasze dzieci jedzą zdrowo i kolorowo. Ale niestety, dla was nie liczy się ile wasze dzieci jedzą i jak jedzą ( tak jak mówię jedzą zdrowo, kolorowo i przyjemnie ) tylko jesteście wściekli. POLSKIE CEBULE NIC NIE DOCENIAJĄ 16:14, 01.05.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Matka głodnegoMatka głodnego

12 4

może Twoje się najada i się nauczyły jeść. Mój syn jest głodny każdego dnia gdy odbieram go z przedszkola. Teraz już wiem dlaczego. Jak zamiast mięsa czy ryby na obiad jest bułka z dodatkiem ryby.
Okradały moje dziecko z jedzenia i tyle. Zamiast obiecywanego pełnowartościowego posiłku z warzywami i owocami dostają dzieciaki jakieś ochłapy bo sobie panie muszą do domu odłożyć!!!!SKANDAL!!!!!!!!
Też zarabiam najniższą krajową i nie kradnę!!!!!!!!!! 23:19, 01.05.2017


POLECAM  POLECAM

3 18

Ale to jest straszne. Ale was zazdrość ściska. Moje dziecko nauczyło się jeść zdrowo, kolorowo i pysznie. A to, że panie Kucharki wynoszą to znaczy, że nie odgrzewają starych rzeczy tylko wszystko jest świerze. Dla mnie to jest masakra, że polskie Janusze nic nie potrafią docenić. 16:24, 01.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

jacekjacek

13 0

i co z tego że zarabiaja grosze? nikt im nie każe tam pracować! lLudzie kochani czytając te komentarze jestem zdumiony jak łatwo przyzwalamy na kradzieże.
Jak tak każdy bedzie wynosił ze swojej pracy to sami złodzieje będą,Jak kradzież to kradzież-nie wazne co.! 17:38, 01.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

osaosa

2 1

A ciekawe co robią z jedzeniem, które zostało (bo np. część dzieci była nieobecna). Wyrzucają do śmietnika czy trzymają aż się ześmiergnie. Oczywiście zawsze mogą zanieść dla bezdomnych do schroniska w przejściu podziemnym pod Puławską przy Wyścigach. 17:41, 02.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ToreTore

4 0

Wielokrotnie dzieci przychodzą z przedszkoli głodne a można by tak rozdzielić te produkty na cały dzień dla każdego dziecka, rozwijają się dzieci i potrzebują jeść ale nie wolno kraść, w każdym przedszkolu robią za kasę rodzica od kucharki po panią dyrektor np Łódź przedszkole nr 115 aż miski i talerze wędrują po holu a dzieci głodne małe posiłki itd 21:04, 04.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JaJa

1 2

Za każdy obiad zjedzony w przedszkolu płacę!!!!! 22:33, 06.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AleksandraAleksandra

2 4

Pokażcie jeszcze twarze tych okrutnych wyjadaczy Państwowego chleba! Do wiezienia z nimi! Szkoda ze te wszystkie Panie nie maja co do garnuszka włożyć 06:41, 13.05.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%