Z Lasku Brzozowego - popularnego miejsca spacerów i ucieczki przed upałem - wkrótce zniknie około 10 drzew. Lasy Miejskie postanowiły wyciąć martwe rośliny. Drwale pojawią się w lesie do piątku.
Każda wycinka drzewa na terenie dzielnicy wywołuje ostatnio mnóstwo emocji. Praca piły trwa kilku minut, a straty dla środowiska są ogromne. Jedno dorosłe drzewo wytwarza tyle tlenu i cienia, co setka młodych drzew. Nic dziwnego, że wykształceni i świadomi mieszkańcy Ursynowa są szeczgólnie wrażliwi na likwidację zieleni.
Zamieszanie i dezorientację wywołały również nowe uregulowania prawne, czyli tzw. lex Szyszko. Na wycięcie pewnych gatunków drzew o odpowiedniej średnicy, rosnących na działce właściciela, niezwiązane z działalnością gospodarczą nie potrzeba już zgody urzędników. W całym kraju, także na Ursynowie - m.in. przy Lesie Kabackim - doszło do przypadków wycinki - zdaniem mieszkańców - nieuprawnionej.
Czym innym jest jednak wycinka drzew zdrowych a czym innym martwych, zagrażających przechodniom. I takie właśnie prace planują w tym tygodniu przeprowadzić Lasy Miejskie administrujące Lasem Brzozowym - czyli pięknym i gęstym laskiem w kwartale ulic: al. KEN, Belgradzka, Lanciego.
Leśnicy wytną około 10 drzew zakwalifikowanych do likwidacji z powodu martwicy. Jak sprawdziliśmy na miejscu, drzewa są już oznaczone charakterystym jaskrawopomarańczowym znakiem oraz napisami "martwe". Wśród nich jest uschnięte drzewo w środku lasku z budką lęgową dla ptaków - pustą w środku.
- Działaniem objęte będą jedynie drzewa, które uschły. Wycinka drzew musi być wykonana w trybie pilnym, gdyż drzewa te obumarły, pozbawione są liści i w związku z tym stanowią zagrożenie dla osób i mienia przebywających w ich okolicy - mówi Jakub Fiałek z urzędu dzielnicy, który przekazał informację o planowanej wizycie drwali w lasku. Prace rozpoczną się w tym tygodniu, a ich zakończenie zaplanowano na piątek.
W ostatnich latach w lasku - w jego północnej części - posadzono kilkanaście nowych drzewek. Dziś niestety część z nich jest zniszczona - i to bynajmniej przez silny wiatr. Noszą ślady działalności wandali.
Herman14:15, 21.06.2017
1 0
na suche drzewo z budką tez trzeba miec zgode RDOŚ, będzie kolejna wtopa? :D 14:15, 21.06.2017
JSW09:26, 22.06.2017
0 0
Szkoda że nie ma tam żadnej fontanny 09:26, 22.06.2017