Zamknij

Za głośno na Puławskiej i Dolinie Służewieckiej. Będą pomiary hałasu?

10:43, 12.10.2015 Klaudia Ziółkowska Aktualizacja: 16:33, 12.10.2015
Skomentuj SK SK

Ekrany dźwiękoszczelne na Puławskiej i przy Dolinie Służewieckiej? O to od wielu lat walczą radni i mieszkańcy okolic. Mimo sprzeciwu drogowców, ursynowianie nie odpuszczają. Z pomocą radnych walczą o pomiary hałasu na obu ulicach.

Mieszkańcy okolic Doliny Służewieckiej oraz Puławskiej narzekają na duży hałas. Obie należą do największych arterii Warszawy - dlatego generują silny i uciążliwy dla otoczenia hałas. Najgorzej jest w okolicach Surowieckiego, Zaolziańskiej, Nutki, Końskiego Jaru i Koncertowej, o czym wielokrotnie informowali dzielnicę mieszkańcy, a w ich imieniu radni.

- Sygnały od mieszkańców dostajemy od lat - mówi Piotr Ciara ze stowarzyszenia "Nasz Ursynów", mieszkaniec okolic Puławskiej. - Puławską, szczególnie w okresie letnim jeździ bardzo dużo motocykli, mieszkańcy okolicy przeżywają horror.

 

 

Podobna sytuacja jest w rejonie Doliny Służewieckiej. Lokatorzy bloków przy Koncertowej 10 i 11 - położonych najbliżej arterii mają wrażenie, że mieszkają wprost na ruchliwej autostradzie. Natężenie hałasu wywoływanego przez samochody ciężarowe w tym rejonie sięga 85 decybeli, czyli przekracza normy. Już natężenie powyżej 70 dB przyczynia się do powstawania chorób - organizm reaguje nadciśnieniem, zaburzeniami w pracy żołądka, wzrostem wydzielania adrenaliny, czy przyspieszeniem procesu starzenia.

W Dolince i na Puławskiej mieszkańcy postulowali postawienie ekranów dźwiękoszczelnych, domagali się dodatkowego oznakowania trasy (w języku angielskim i rosyjskim) oraz nasadzenia roślin, które zmniejszyłyby problem - bezskutecznie. Drogowcy od lat pozostają niewzruszeni - argumentują, że po wybudowaniu obwodnicy Warszawy oraz trasy S-7, natężenie hałasu spadnie, bo kierowcy nie będą już tak chętnie wybierać obu ciągów komunikacyjnych.

Ale mieszkańcy nie odpuszczają, w ich imieniu po raz kolejny interweniują radni. Paweł Lenarczyk poprosił o zmierzenie hałasu w rejonie Puławskiej oraz Doliny Służewieckiej, oraz o rozważenie budowy ekranów dźwiękochłonnych lub innych zabezpieczeń, które zmniejszą hałas w okolicy. 

- Jeżeli Rada Warszawy uzna, że ekrany dźwiękochłonne są potrzebne - zamontujemy je - mówi Małgorzata Gajewska, rzecznik prasowy Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych. - Obecnie takich planów nie mamy.

Na razie mieszkańcy mogą liczyć na dodatkowe nasadzenia zieleni, które zmniejszą hałas. Jesienią na terenie Ursynowa posadzonych zostanie na zlecenie Zarządu Oczyszczania Miasta 770 krzewów oraz ok. 60 drzew, z czego co najmniej 20 lip znajdzie się w rejonie Doliny Służewieckiej. Ponadto studenci w ramach praktyk i prac doktoranckich stworzą projekt zagospodarowania terenów w rejonie Doliny Służewieckiej. Projekty studentów będą wdrożone w następnym roku. Wszystko będzie zależało od pieniędzy w budżecie.

- To etap długotrwały - komentuje Robert, mieszkaniec Koncertowej. - A my potrzebujemy pomocy jak najszybciej, dlatego ekrany byłyby dla nas idealnym rozwiązaniem!

(Klaudia Ziółkowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

polapola

2 0

Sytuacja opisana w artykule ukazuje jasno, że za zmuszanie mieszkańców Warszawy do mieszkania w środowisku z przekroczonymi normami natężenia hałasu nikt nie jest odpowiedzialny, co dla mnie jest niepojęte. Po co więc te normy?? Jak można mieć wiedzę, że ludzie mieszkają w tak szkodliwym środowisku dla zdrowia i nie podejmować żadnych kroków (mając możliwości!!!!!) by to zmienić???? Ja uważam to za skandal.
Były robione konsultacje społeczne w tej sprawie (Dolina Służewiecka) i z odpowiedzi udzielonych mieszkańcom wynika, że w perpektywie najbliższych LAT nic się nie zmieni, bo zmiany nie zostały ZAPLANOWANE. Nie może tak być, że kilkadziesiąt rodzin cierpi, bo osoby decyzyjne nic nie robią w tej sprawie. Kilka drzew nie rozwiąże problemu. 12:17, 13.10.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ArnieArnie

1 0

Zakazać ruchu motocykli na terenie Warszawy!!!
Ciężarówki i autobusy musza spełniać kolejne normy EURO i są prawie tak ciche jak samochody osobowe, tylko po co?! Skoro tabuny motocykli ryczą dzień i noc.
Lubią hamy tak głośno jeździć. - proszę bardzo, ale poza miastem! 22:58, 13.10.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%