Zamknij

"Znaczenie" Rafała Strenta - wystawa słynnego artysty z Ursynowa

10:21, 25.10.2017 Marta Siesicka-Osiak Aktualizacja: 19:31, 26.10.2017
Skomentuj MSO MSO

Malarstwo i rysunek, to techniki, które zdominowały otwartą właśnie wystawę prac uznanego ursynowskiego artysty - prof. Rafała Strenta. Dzieła artytsty będzie można podziwiać do 19 listopada w Domu Sztuki na ul. Wiolinowej.

O życiu Rafała Strenta możnaby napisać książkę, podobnie jak o jego dorobku artystycznym. Urodzony w 1943 roku na Wołyniu, imał się w swoim życiu różnych zajęć, jednak na szczęście dla wielbicieli jego talentu - postanowił zostać wierny sztuce i nauczaniu. Studiował na Wydziale Malarstwa i Grafiki ASP w Warszawie, gdzie uzyskał dyplom z malarstwa i grafiki warsztatowej.

Jest autorem ponad 70 indywidualnych wystaw w kraju i za granicą oraz uczestnikiem ponad 350 wystaw zbiorowych. Został nagrodzony m.in. Grand Prix Sztuki Współczesnej w Monte Carlo i Biennale Grafiki w Wiedniu. Przez lata pełnił funkcję dziekana Wydziału Grafiki w macierzystej uczelni.

Na ursynowskiej wystawie możemy zobaczyć prace Strenta wykonane techniką rysunku i malarstwa. Obrazy oglądamy m.in. w barwnych przekrojach zwanych "Topografiami" i symbolicznych rebusach znaczeniowych na czarnym tle. Jak wszystkie działa artysty są nieoczywiste i zmuszające odbiorcę do refleksji.

- Ta sztuka ma przecież 30 lat - mówili zachwyceni studenci, którzy przyszli na otwarcie wystawy. - Profesor naprawdę jest młody duchem - dodawali.

Wernisaż towarzyszący otwarciu wystawy przyciągnął tłumy przyjaciół, studentów i miłośników sztuki profesora. Każdy gość był serdecznie witany już od progu. Wśród uczestników wernisażu co chwilę migały twarze znanych ursynowskich twórców.

Honorowymi gośćmi obok żony i wnuka Rafała Strenta, byli m.in. rektor Wyższej Szkoły Informatyki Stosowanej i Zarządzania w Warszawie, na której obecnie profesor prowadzi pracownie grafiki warsztatowe, malarstwa i rysunku. Wernisaż swoją obecnością zaszczycił również ambasador Bangladeszu.

- Mój wnuk brał nawet udział w malowaniu jedynego poziomego obrazu na tej wystawie - żartował artysta. - Te pionowe linie to jego dzieło, które zyskało moją aprobatę - dodawał.

Wystawę można oglądać od 24 października do 19 listopada w godzinach otwarcia Domu Sztuki. Wstęp bezpłatny.

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

sąsiadsąsiad

0 1

Dziadostwo w tym Domu Sztuki, że to żal. Takie fajne wystawy powinny być na Kajakowej w PRAWDZIWYM DOMU KULTURY a nie w relikcie PRLu jakim jest ten blaszny staraszak. 17:59, 02.11.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%