Aż do województwa dolnośląskiego pojechali za ściganym policjanci z Ursynowa. Mężczyzna miał na sumieniu liczne kradzieże. Nie stawił się na czas w więzieniu.
Pewien 45-latek mieszkający na Ursynowie trudnił się kradzieżami. Pewnego razu wpadł. Sąd skazał go na rok więzienia, ale skazany nie zamierzał stawić się w zakładzie karnym - zaczął się ukrywać. Sąd wystawił za poszukiwanym list gończy, który trafił do komisariatu przy Janowskiego ze względu na miejsce zamieszkania skazanego.
- Funkcjonariusze z zespołu poszukiwań ustalili, że mężczyzna wyjechał ze stolicy aż na drugi koniec Polski - mówi podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.
Ursynowscy policjanci szybko zlokalizowali 45-latka. Ukrywał się on w miejscowości Przeworno na Dolnym Śląsku. Nie pozostało nic innego, jak tylko tam pojechać. Z samego rana funkcjonariusze zapukali do drzwi w miejscu kryjówki. Kobieta, która je otworzyła, zaprzeczała, że poszukiwany tam przebywa. Ale w trakcie przeszukania na poddaszu budynku funkcjonariusze odnaleźli mężczyznę.
Został on zatrzymany i przewieziony do komisariatu policji przy ul. Janowskiego w Warszawie. Następnie trafił do więzienia, w którym spędzi najbliższe 12 miesięcy.
Kim618:54, 28.09.2022
2 1
Ah ten Ursynów... 18:54, 28.09.2022