Zamknij

8-latka zadzwoniła na policję, bo nią i 2-latką opiekowała się pijana mama

10:01, 31.08.2022 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 11:01, 16.09.2022
Skomentuj zdjęcie ilustracyjne zdjęcie ilustracyjne

Policjanci z Ursynowa zatrzymali pijaną 40-latkę, która opiekowała się 2-letnią i 8-letnia córką. Miała około 4 promili alkoholu we krwi. O pijanej mamie policję poinformowała jej 8-letnia córka.

Do zdarzenia doszło w bloku przy ul. Alternatywy. Ośmiolatka zadzwoniła na policję.

- Dziewczynka wykazała się zdecydowanie większym rozsądkiem niż jej dorośli rodzice. Nie mogła patrzeć, jak jej matka, słaniająca się na nogach, trzymała na rękach jej 2-letnią siostrę. Bała się, że w każdej chwili może się coś złego przydarzyć jej młodszej siostrze, zadzwoniła więc na policję, prosząc funkcjonariuszy o pomoc w tej trudnej dla niej sytuacji - mówi podkom. Robert Koniuszy.

Policjanci pojawili się w mieszkaniu kilka minut po zgłoszeniu. Wystarczyło nacisnąć na klamkę od drzwi, które były otwarte. W mieszkaniu w łóżeczku leżała dwuletnia dziewczynka, natomiast starsza dziewczynka siedziała na kanapie obok pijanej matki.

Podczas interwencji 40-latka z trudem wypowiadała zdania, a na pytanie, gdzie jest ojciec dzieci, powiedziała, że nie wie.

- Dziewczynka powiedziała, że jej tata wyszedł z domu i nie wrócił, ale dzwoni do niej. Chwilę później ojciec zadzwonił do córki. Kiedy policjant podjął z nim rozmowę, 40-latek oświadczył, że nie może zająć się córką, ponieważ teraz pije alkohol. Dzieci pozostawił pod opieką trzeźwej matki - mówi podkom. Koniuszy.

Mężczyzna oświadczył, że niedługo wróci do domu z trzeźwym opiekunem i po kilkunastu minutach przyszedł z 40-letnim przyjacielem rodziny, ojcem chrzestnym jednej z dziewczynek. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Policjanci zostawili dzieci pod jego opieką.

Pijana kobieta została zbadana alkomatem, który wykazała, że miała prawie 4 promile alkoholu w organizmie. 

- Konkubent nie dorównywał jej, bo miał zaledwie półtora promila alkoholu w wydychanym powietrzu - przekazał rzecznik mokotowskiej komendy.

Po wytrzeźwieniu matka usłyszała zarzuty narażenia swoich dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. 

- W związku z sytuacją, w której znalazły się małoletnie dzieci, policjanci prześlą materiały w tej sprawie także do Sądu Rodzinnego i Nieletnich celem rozpatrzenia ewentualności objęcia rodziny nadzorem - dodał podkomisarz.

Matce grozi do pięciu lat więzienia.

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(6)

IrfyIrfy

18 5

Jednej rzeczy nie rozumiem. Alternatywy to względnie nowe budynki. Mieszkanie w takim miejscu to bardzo kosztowna rzecz, czynsze też niemałe. Więc jak to jest, że wesoło mieszkają tam sobie alkoholicy i to nie byle jacy. Ile trzeba wychlać, żeby mieć cztery promile? Litr wódki? Kolejną kwestią jest to, z czego tacy ludzie żyją? Skoro w środku tygodnia kobieta nawalona pod korek a facet "nie może przyjść, bo akurat chleje"? Rozumiem, tysiak wpada z "pińcet +". Ale na chlanie, opłaty plus jedzenie dla czterech osób to naprawdę mało. Naprawdę serio pytam, może istnieje jakiś magiczny sposób na oszczędności, którego ja nie znam a alkoholicy tak? Chętnie bym z niego skorzystał... 11:36, 31.08.2022

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

BoomBoom

10 2

Ich inwestycje mają zwrot 40% :-) 11:58, 31.08.2022


SzczupakSzczupak

8 6

Owszem, istnieje. Potocznie nazywa się to szarą strefą. W połączeniu z MOPSEM (coś czuję, że tam MOPS pomagał...) i różnymi "plusami" da się żyć. To nic, że w znacznej mierze za cudze pieniądze. Całkiem sporo ludzi w Polsce właśnie tak żyje. I co? I nic. Jak się coś zawali, to i tak jakoś ci ludzie się wykręcą - a to tu skubną, a tam ktoś dorzuci. Inflacja i kryzys gospodarczy są tylko dla pracujących i ambitnych frajerów. To im się wali. 13:30, 31.08.2022


MrFrostyMrFrosty

2 2

budynki zdaje się komunalne, więc przynajmniej dach nad głową fundujemy my. Inne rzeczy pewnie też :/ 23:29, 31.08.2022


reo

kurkawodnakurkawodna

13 13

albo ci co ojcowiznę sprzedali, kupili mieszkanie w Warszawie i jeszcze trochę kasy zostało. Tacy co im wszystko w około w mieście przeszkadza.. 14:55, 31.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

eeveeeve

6 11

Oczywiście tatuś może pić ile chce i kiedy chce, ale kobieta musi stale zajmować się dziećmi.Takie w Polsce mamy równouprawnienie.
Teraz matkę zamkną, dzieci pójdą do domu dziecka a tatuś hulaj dusza.
Ta ośmiolatka mogła zabawić przez kilka godzin młodsze dziecko,żeby
zestresowana matka trochę odpoczęła.Kobiecie też czasem wolno się
upić we własnym domu jak ma problemy z mężem. 13:47, 01.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%