Zamknij

"800 trzaśnięć dziennie - ludzie nie zdają sobie sprawy"

13:30, 16.08.2022 Agnieszka Marianowicz-Szczygieł Aktualizacja: 14:45, 22.08.2022
Skomentuj SK SK

Każdy nowy wynalazek niesie ze sobą profity, ale i często wyzwania oraz niedogodności i ryzyka. Wychowani w kulturze techno entuzjazmu i bezkrytycznej wiary w postęp wpadamy w zachwyt nad nowym gadżetem, informatycznym udogodnieniem, nową cyber funkcją. Historia jednak jest nauczycielką życia i w tej dziedzinie. Początkowy entuzjazm musi się przekształcić w realizm, a nawyki muszą zostać nieco oszlifowane i ucywilizowane.

To, co początkowo wydaje się małe, urasta do rangi problemu, kiedy przemnożymy to przez efekt skali, czasu i intensywności użycia. Paczkomatom tylko niektórzy wróżyli sukces, czas pandemii wyraźnie im jednak sprzyjał. Tak bardzo się wówczas sprawdziły, że dziś wielu z nas docenia ich funkcjonalność i wygodę. Wręcz nie wyobrażamy sobie bez nich życia! 

Podobnie jak to było w przypadku dronów czy elektrycznych hulajnóg, których efekt nowości robił na nas początkowo duże wrażenie, bez mrugnięcia okiem „łyknęliśmy” paczkomaty. Po zachwycie dla hulajnogi w mieście - przyszło otrzeźwienie. Zaczęły nam przeszkadzać te jednoślady pozostawiane byle gdzie, często bezmyślnie w poprzek chodnika, pojawiały się doniesienia o wybuchających hulajnogach i wypadkach z udziałem hulajnóg, narzekania na hulajnogi robiące sobie slalom na chodniku i straszące przechodniów.

Czy dało się przewidzieć tego rodzaju skutki uboczne? Moim zdaniem jak najbardziej. Tylko należałoby od razu przeprowadzić rzetelną diagnozę wynalazku, jego plusów i minusów - takiego myślenia jednak notorycznie brakuje.

Żeby nie narzekać tylko na polski bezkrytycyzm i kompleksy wobec „postępu” i tego, co nowe i zagraniczne, nadmienię, że ostatnio w jakimś materiale reporterskim z Helsinek dostrzegłam hulajnogę barykadującą przejście i ustawioną w poprzek chodnika - tak więc nie tylko my mamy z nimi problem. Wróćmy jednak do paczkomatów.

800 trzaśnięć drzwiczkami dziennie

Ze strony InPostu - firmy, której szef jest autorem tego wynalazku, wynika, że operator ustawił ich w Polsce aż 18 570 sztuk - ale jest ich właścicielem także we Francji, Wielkiej Brytanii, a firma jest notowana na giełdzie holenderskiej. Rok do roku InPost odnotowuje wzrost przychodów na poziomie 100% (przychody w samym pierwszym kwartale tego roku sięgnęły 1,54 mld zł). Tego typu urządzenia stawiają też inni - Allegro, DHL, Poczta Polska czy Orlen. Słowem - to wielki biznes. Ale okoliczni mieszkańcy - sąsiedzi automatów - mają nieco inny punkt widzenia.

Oto sprawozdanie z życia mieszkańców na Ursynowie w pobliżu jednego z nich. Paczkomat jest ustawiony na wprost okien, przy bocznej, osiedlowej uliczce.

  • przyjeżdża tu do 7 kurierów dziennie,
  • oraz nawet 300 klientów (dziennie),
  • dziennie daje to ponad 800 trzaśnięć drzwiczkami przy 48 godzin na odebranie paczki - obecnie 24 godziny. Liczba trzaśnięć prawdopodobnie się więc podwaja. Drzwiczki nie mają albo mają słabe wyciszenie.

Znaczna część klientów (szacunkowo 30-50%) przyjeżdża pod paczkomat pojazdami, często nie wyłączając silnika.

Już tłumaczę, skąd ta skrupulatność - przy paczkomacie doszło do pobicia mieszkańca, który zwrócił uwagę kierowcy - użytkownikowi paczkomatu. Sprawa znalazła finał na policji. Jak zauważyli sąsiedzi, tak duży paczkomat funkcjonuje dodatkowo jako centrum dystrybucji w łańcuchu logistycznym - mówiąc prościej -  zdarza się, że kurier zostawia paczki innemu kurierowi, który jedzie dalej (do Gdańska? Malborka?). Czyżby firma chciała zaoszczędzić na powierzchni magazynowej?

"Ludzie nie zdają sobie sprawy"

Nie tylko u nas mieszkańcy skarżą się na niszczenie zieleni, na parkowanie na trawnikach, sposób i miejsce parkowania samochodów dostawczych - często dużych busów. W Wilanowie odnotowano, że kurier przyjeżdżał trzy razy dziennie, a ciągłe trzaskanie drzwiczkami (załadunek paczek) trwało około godziny.

Samochody tarasują przejścia i przejazd wąskimi uliczkami, niech pani o tym koniecznie napisze!

- mówi mi jeden z mieszkańców Ursynowa.

Ja nie jestem marudą, wiem, że mieszkam w dużym mieście i znam jego niedogodności, ale mieszkanie tak blisko dużego paczkomatu, naprawdę przekracza ludzkie pojęcie, ludzie nie zdają sobie z tego sprawy!

- dodaje inny.

To notoryczne, całodobowe uprzykrzanie życia przez przedsiębiorcę. Żona idzie przespać się do innego pokoju i czyta książkę, aby zasnąć z powodu tego hałasu

- dodaje mieszkaniec, który wcale nie mieszka naprzeciwko. Ci, którzy z okna widzą i słyszą paczkomaty, pewnie mają gorzej.

Sprawa jest trudna, bo braków w wyobraźni nie da się uzupełnić skutecznym prawem, którego zresztą brakuje. Przecież paczkomaty są pożyteczne i służą mieszkańcom - jak więc ma reagować straż miejska czy policja?

W sieci pojawiały się głosy o „niekontrolowanej paczkomatozie”. „Nie mogą spać, całą noc słyszą strzały” - głosił tytuł jednej z publikacji donoszących o mieszkaniu w pobliżu paczkomatowej „strzelnicy”. 

A mogli ustawić ten paczkomat nieco dalej, drzwiczkami do ulicy

- skarży się mieszkaniec Ursynowa.

Nas - niestety - nikt o zdanie nie pytał w sprawie tej lokalizacji... 

- powtarzają obaj moi rozmówcy zgodnym chórem.

Paczkomatowy savoir-vivre!

Co zrobić z takimi uciążliwymi paczkomatami? Z pewnością akcja sprawdzania lokalizacji (przez radnych) czy udzielanie koncesji (jak w Gdańsku) to jedno z rozwiązań. Istnieje wszak poważna luka prawna, którą być może powinien uregulować Sejm RP.  Ale zanim do tego dojdzie, powinien być może wkroczyć magistrat? 

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zajmował się paczkomatami, ale pod kątem dodatkowych opłat za weryfikację błędnych wymiarów przesyłek czy przekierowywanie paczek do innych punktów bez zgody odbiorcy paczki. Nadzór architektoniczny reagował ws. naruszania zabytkowego układu miasta. To wszystko jednak za mało.

Spróbujmy więc zwyczajnej ludzkiej życzliwości i empatii! Z powyższego obrazu wyłania się następujący kodeks paczkomatowego savoir-vivre’u (dosłownie - znajomości życia).

Propozycje dla właścicieli paczkomatów:

  1. Zainwestuj w społeczną odpowiedzialność i wynajmij kiedyś mieszkanie naprzeciw swojego paczkomatu i sprawdź, jak bardzo twój paczkomat jest/nie jest uciążliwy.
  2. Pamiętaj, że z punktu widzenia okolicznych mieszkańców lepiej sprawdzają się mniejsze paczkomaty.
  3. Wycisz drzwiczki.
  4. Nie rób z paczkomatu transferowego magazynu.
  5. Wybierz właściwą lokalizację paczkomatu wspólnie z okolicznymi mieszkańcami.
  6. Wybierz właściwą lokalizację paczkomatu z punktu widzenia prawa.
  7. Wybierz właściwą lokalizację paczkomatu z punktu widzenia ruchu drogowego.
  8. Wybierz właściwą lokalizację paczkomatu z punktu widzenia estetyki.
  9. Zainwestuj w mini przewodnik dla klientów z punktu widzenia sąsiadów.
  10. Zainwestuj w życzliwość, może warto byłoby wprowadzić godziny odbioru paczek w urządzeniach

Propozycje dla użytkowników:

  1. Po pierwsze nie odbieraj paczek w nocy, bo obok mieszkają/odpoczywają/śpią ludzie.
  2. Po drugie nie trzaskaj drzwiczkami, zamknij je najciszej, jak potrafisz.
  3. Po trzecie przejdź się po paczkę, a nie jedź po nią samochodem, to dobrze zrobi i dla twojego i cudzego zdrowia (oraz ekologii).
  4. Jeśli już musisz podjechać samochodem - wyłącz silnik i zaparkuj samochód tak, aby nie tarasował nikomu przejścia ani przejazdu. Broń Boże nie na trawniku, kopercie, wyjeździe z garażu itp.

Niech za dodatkową ilustrację uciążliwości paczkomatów posłuży fakt, że we Wrocławiu paczkomat gigant miał 12 metrów długości, w Warszawie odnotowano też 22 metrowy. Strona firmy InPost podaje, że w pierwszym kwartale tego roku firma obsłużyła 164,2 miliony paczek. To naprawdę dużo, więc wymaga pewnego minimalnego wysiłku uruchomienia wyobraźni ze wszystkich stron! Skoro nasi sąsiedzi zmęczeni trudnym sąsiedztwem paczkomatu myślą o sprzedaży mieszkania, jest naprawdę źle. Tylko kto je kupi?

Zachęcam do komentowania i dzielenia się doświadczeniami i dobrymi radami!

Agnieszka Marianowicz-Szczygieł, mieszkanka Kabat

(Agnieszka Marianowicz-Szczygieł)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(26)

Nick znickNick znick

31 7

Mozemy sie zamienić. Ja muszę sluchac 2800 wrzasków bachorów dziennie, walenia piłką w murek, jakichś głośnych karabinków, jezdzenia deskorolką po kostce - bo seba z karyną mają wychowanie w pompie. Ostatnio w modzie jest znów stanie pod balkonem i darcie ryja przez kwadrans zamiast zadzwonic do domofonu, żeby skacowana karyna raczyła w końcu wyjrzeć na balkon, co jej bombelek sobie życzy. 14:28, 16.08.2022

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

charczący wujcharczący wuj

7 12

O urwa -jakież to piękne, takie wielkomiejskie i nie pozbawione uroku - wszak to Urynów jest ! 15:57, 16.08.2022


MyraMyra

14 0

Ej, jeśli to jest serio to przypomina mi się moje dzieciństwo z czasów przedkomórkowych :D kto się nigdy nie darł pod oknem "mamo!" (na co twarz pojawiała się w co drugim oknie kuchennym w bloku naszym i ze 2 sąsiednich) ten niech pierwszy rzuci picie/klucze/pozwoli zostać jeszcze 5 minut :D 12:46, 17.08.2022


asteraster

6 4

Rzuciłbym, ale na parterze mieszkam, więc trochę bez sensu. 13:17, 17.08.2022


nick_zniknick_znik

0 2

o! złodziej nicków_zników 09:27, 22.08.2022


reo

IrfyIrfy

26 3

Cena wygody. W dodatku niewygórowana a przy odrobinie szczęścia trzaskanie można wyeliminować, bo jest to technicznie możliwe. Czego nie da się na przykład powiedzieć o: skuterach, które przez 24 godziny na dobę startują i wracają pod całodobową pizzerią. Codziennych dostawach do dowolnej "Żabki". Kosiarzach. Teraz jest już z nimi nieco lepiej, ale w największym "amoku koszenia" trzeba było siedzieć przy zamkniętych oknach. Jeśli ktoś pracował z domu. Można doliczyć też szczekające psy, imprezującą młodzież a ostatnio nawet jakąś egzotykę w postaci wrzeszczących (chyba) Azjatów. Którzy wprawdzie nie puszczają umcyku, ale za to potrafią rechotać piskliwymi głosikami. W środę, do trzeciej nad ranem. Oraz specjalność Ursynowa - koncerty na Cwilu i torze wyścigowym i Juwenalia. Uroki miasta, z którymi nic się nie zrobi. 14:52, 16.08.2022

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

charczący wujcharczący wuj

12 17

No to trzeba będzie wrócić do Pcimia ! Odkąd stamtąd wyprowadził się pan Wójt, zapanował tam błogi spokój pozbawiony paczkomatów, pizzerii, skuterów, Biedronek, Lidlów, kosiarek, i egzotycznych, skośnookich gości. Nie mają tam też kopy Cwela, toru wyścigowego F1 i wybryków studenckich - no bo skąd ? 15:55, 16.08.2022


IrfyIrfy

12 3

@charczący Cóż, wobec tego życzę ci szczęśliwej drogi i udanego życia w Pcimiu. Skoro to twoja "mała ojczyzna". Z którą jak widać utrzymujesz stały związek, skoro posiadasz świeże informacje o tamtejszym wójcie. W sumie piękne miejsce, o czym przekonałem się, kiedy wiedziony ciekawością odnalazłem go w wyszukiwarce, z opcją wyszukuj obrazy. 16:25, 16.08.2022


jotjot

13 3

I jeszcze można dodać wrzeszczące dzieci w różnym wieku. Nie wiem dlaczego, ale pod moim blokiem w wakacje takie wrzeszczące dzieci pojawiają się dopiero wieczorem, i wrzeszczą gdzieś między 19.30 a nawet 23. I to nie młodzież, tylko raczej takie dzieci przedszkolne lub z początku podstawówki. Rodziców/opiekunów oczywiście brak. 08:47, 17.08.2022


MiejscowaMiejscowa

1 7

~jot - wiatrówki nie masz? 10:54, 17.08.2022


asteraster

6 4

w Pcimiu są 3 paczkomaty. 12:14, 17.08.2022


charczący wujcharczący wuj

1 4

Wiem, zachowałem się niegodnie i nieładnie komentując posty PT "Irfy", "Nick Znick" i "Pani Marii z Kazury". I nie wynikało to ze złośliwości, a jedynie z ironii nad zachowaniami sąsiadów na które raczej nie mamy wpływu, a jeśli to znikomy. Jestem w podobnej sytuacji otoczony burkami w burakach pastewnych, którzy są przekonani o swojej wyższości nade mną ! No cóż, wszak muszę z tym żyć !
Ponawiam serdeczne przeprosiny za te obrazoburcze komentarze Państwa postów, będąc w zgodzie i przekonaniu, że SIC TRANSIT GLORIA MUNDI !
16:08, 16.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

charczący wujcharczący wuj

10 10

Pani Agnieszko - to bardzo celne spostrzeżenia, a i wnioski są też na wagę owej celności, niestety, one nie dotrą do PARAWANIARZY ! 16:11, 16.08.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

nick_zniknick_znik

1 1

charczący wuju, kto to parawaniarz? 09:26, 22.08.2022


UpychaczUpychacz

5 4

A ja chciałbym poznać tą metodę jak zostawić paczki innemu kurierowi w paczkomacie 21:30, 16.08.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

asteraster

8 3

Do największej skrytki upuchasz paczki a drugi kurier je odbiera i jedzie z nimi dalej. 09:25, 17.08.2022


TEŻ MAMY PACZKOMAT TEŻ MAMY PACZKOMAT

18 7

POZOSTAJE TEŻ KWESTIA- PYTANIE ILE SPÓŁDZIELNI POFATYGOWAŁO SIĘ I ZROBIŁO ROZEZNANIE WŚRÓD MIESZKAŃCÓW,KTÓRZY MAJĄ "SZCZĘŚCIE" I SŁYSZĄ TAK LICZNE,JEDNAK UCIĄŻLIWE DLA NICH ODGŁOSY.....CZY WOGÓLE BĘDĄ ZA POSTAWIENIEM WW. JAK MAJĄ TAKIE DZWONY W ZARZĄDZANIU JAK MY NASZĄ SPÓŁDZIELNIĄ.....TO JUŻ ODPOWIADAM PEWNIE NIKT NIE PYTAŁ ANI JEDNEGO MIESZKAŃCA......BO NAWET W TE ZAKUTE ŁBY NIE PRZYSZŁO IM DO GŁOWY JAK TO MOŻE BYĆ UCIĄŻLIWE!!!!
21:43, 16.08.2022

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

asteraster

21 6

ten Twój paczkomat to kara za pisanie postów z caps lockiem. 09:24, 17.08.2022


nick_zniknick_znik

3 1

od tych trzaśnięć głuchy jest.. to krzyczy :D 09:25, 22.08.2022


atsats

17 8

Wiadomo - "paczkomaty złe" ale jak trzeba ganiać daleko, to nagle "hehe fajnie że postawili".
Typowo polskie zachowanie kalego. 10:08, 17.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Graf ramoloGraf ramolo

16 8

Kocham takie artykuły i jak ludzie narzekają pod nimi. XD 11:33, 17.08.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

asteraster

23 8

Do grona artykułów o ścieżkach rowerowych i psach dołączają trzaskające paczkomaty. Podobno w przyszłym tygodniu ma być artykuł o dramacie ludzi mieszkających obok furtki do osiedla i tych mieszkających nad brama wjazdową do garażu podziemnego. 12:13, 17.08.2022


EwkaEwka

0 2

a w glowę już trzasnęłaś się ? 12:34, 26.08.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%