Ponad 2.400 biegaczy wystartowało w 9. Biegu Ursynowa - Ruch po zdrowie. Trasa prowadząca aleją KEN była szybka, ale zawodnicy zmagali się z upałem co nie sprzyjało biciu rekordów - oprócz jednego: frekwencji!
Bieg Ursynowa to tradycyjnie otwarte Mistrzostwa Polski w Biegu Ulicznym na 5.000 metrów. Co roku startuje w nim polska czołówka biegowa. Nie inaczej było w tym roku. Na starcie stanęła śmietanka: Dominika Nowakowska, Arkadiusz Gardzielewski - wielokrotni mistrzowie Polski, Artur Kern - rekordzista w biegu na 5 km w hali czy Błażej Brzeziński - mistrz Polski w maratonie.
Wygrał Artur Kozłowski z Sieradza z czasem 14 min. 21 sek. Zawodnik przebiegł 5 km z prędkością średnią 21 km/h! Ale i jemu upał dawał się we znaki.
- Na pewno pobiegłem wolniej niż w ubiegłym roku, o pół minuty wolniej. Ale trzeba było biec wolniej, aby nie ugotować się w tę pogodę. Dała o sobie znać kontuzja, przez którą miałem 3 miesiące przerwy, ale jestem bardzo zadowolony ze zwycięstwa - mówił triumfator zawodów. Jako drugi na mecie stawił się Emil Dobrowolski a trzeci był Artur Kern. Wśród kobiet zwyciężyła Dominika Nowakowska - faworytka biegu. Wynik - 16 min. 7 sek. Drugie i trzecie miejsce zajęły: Ewa Chreścionko i Izabela Trzaskalska.
Obok zawodowców biegli też pasjonaci oraz zwykli mieszkańcy, który biegają od czasu do czasu albo... wcale! Wśród nich mnóstwo ursynowian.
- Cieszymy się, że możemy wystartować. Trochę przeraża nas ten upał, ale damy radę! - mówiła przed startem Monika z Ursynowa. Wśród biegaczy były także lokalne VIP-y: zastępcy burmistrza Ursynowa - Paweł Zalewski i Rafał Miastowski oraz radni dzielnicy - Piotr Skubiszewski, Piotr Karczewski czy Krystian Malesa. Wszyscy ukończyli bieg.
- Najtrudniejsza była zawrotka przy Bartoka - mówi wiceburmistrz Zalewski. - Zero ruchu powietrza, asfalt się topił. Musieliśmy zwolnić. Mimo to udało mi się zbliżyć do własnego rekordu, nieco ponad 25 minut - mówił zadowolony Piotr Zalewski, który biegł z żoną. - Na pierwszym odcinku wiał wiaterek, ale w drugą stronę biegliśmy pod słońce. Wtedy zacząłem wymiękać, ale udało się - mówi radny Piotr Skubiszewski, pasjonat biegania.
Spośród ponad 2.400 zawodników bieg ukończyło 1.984. - Jesteśmy szczęśliwe, że ukończyłyśmy bieg. Czujemy się zachęcone do treningów, cieszymy się z dobrej organizacji biegu w naszej dzielnicy i biegniemy za rok! - mówiły nowicjuszki z Ursynowa, które zapytaliśmy o wrażenia z 9. Biegu Ursynowa.
A za rok jubileuszowy bieg! Już dziś ze strony burmistrza Ursynowa padła deklaracja, że impreza się odbędzie. I kto wie być może znów będzie rekordowa, bo ursynowianie - co widać codziennie na ulicach - coraz chętniej biegają, biorąc sobie do serca znane przysłowie: Ruch to zdrowie!
Pełne wyniki można znaleźć tutaj
ZOBACZCIE FOTORELACJĘ Z 9. BIEGU URSYNOWA
[ZT]20376#20376[/ZT]
[ZT]5984[/ZT]
gina06:57, 14.06.2015
Bieg po zdrowie mieli starsi ludzie, którzy nie mogli wydostać się z =Dołka+. dostać do szpitala itp. Niestety - dla wielu mieszkanców impreza była =ścieżką zdrowia=. 06:57, 14.06.2015
frank11:25, 14.06.2015
gina. przesada. najlepiej aby nic sie nie działo. żenujący samolubny komentarz. 11:25, 14.06.2015
Struna11:37, 14.06.2015
A dlaczego nie mogli się wydostać z Dołka, coś się stało, jakaś blokada?
Przecież ulicami obok biegu można było normalnie chodzić, jeździć rowerami, itp.
Karetki też widziałem jak jeździły po KEN w trakcie biegu.
Więc o co chodzi? 11:37, 14.06.2015
frank20:16, 15.06.2015
A burmistrz Kempa nie biegł? 20:16, 15.06.2015
obserwator22:32, 16.06.2015
0 0
Nie biegł :( Oczywiście jak zwykle wszystko przez Guziała i poprzedni zarząd :) 22:32, 16.06.2015