Zamknij

Aby jeż miał spokój. Dzikie kolonie w ursynowskich parkach

08:48, 13.10.2017 Kuba Turowicz Aktualizacja: 10:51, 13.10.2017
Skomentuj pixabay.com pixabay.com

Ursynowskie jeże nie znajdą schronienia w specjalnych domkach. Ratusz stwierdził, że takie rozwiązanie nie zapewni im bezpieczeństwa, choć dobrze się sprawdzają na Pomorzu. Zamiast tego w dzielnicowych parkach powstaną dzikie enklawy, które w założeniu mają być wolne od ingerencji człowieka.

Domy dla jeży to pomysł, który przyszedł z Gdańska. Powstało tam 7 stref ze specjalnymi schronieniami z traw i gałęzi. Punkty oznaczono tablicami informacyjnymi, które mają uświadamiać i gwarantować bezpieczeństwo zwierzętom.

Dzielnicowy radny, Piotr Wajszczuk, uznał, że jest to rozwiązanie, które świetnie sprawdzi się także w ursynowskich warunkach. 

- Często wkraczamy w środowisko jeży i nawet o tym nie wiemy, nie zauważamy ich. Domki powinny poprawić bezpieczeństwo i komfort zwierzątek - argumentował radny Piotr Wajszczuk.

Dzielnica podchwyciła pomysł, jednak po kilku miesiącach uznano, że domki dla jeży są zbyt niebezpieczne. 

- W efekcie analizy Wydziału Ochrony Środowiska urząd uznał, że budowanie domków na publicznych terenach zieleni nie zapewnia jeżom odpowiedniej ochrony, a co więcej może dla nich stwarzać niebezpieczeństwo - mówi Barbara Mąkosa-Stępkowska, rzecznik prasowy urzędu dzielnicy.

fot. Jeden z gdańskich domków dla jeży

WOŚ chce wprowadzić alternatywne rozwiązanie, które ma polegać na utworzeniu dzikich enklaw na terenie ursynowskich parków. Będą to przestrzenie, w których ingerencja człowieka zostanie zredukowana do minimum.

- Jeże są zwierzętami dzikimi, które znakomicie radzą sobie bez ingerencji człowieka. Naturalne instynkty determinują ich zachowania. Ich ochronę w największym stopniu zapewnia zabezpieczenie miejsc, w których mogą zakładać swoje gniazda - dodaje Barbara Mąkosa-Stępkowska.

W każdym większym parku dzielnica zlokalizowała obszary, w których warunki są jak najbardziej zbliżone do naturalnych. Bez ludzkiej aktywności - dzikie i kształtowane przez środowisko. Obszary będą pozostawione jedynie jeżom i ich swobodnej działaności. Wiązać się to ma z ograniczeniem wszelkich prac takich jak koszenie traw czy grabienie liści. Według urzędu, domki dla jeży podobne do tych w Gdańsku mogą przynieść odwrotny skutek i w efekcie zaszkodzą zwierzakom, wywołując zainteresowanie i ciekawość mieszkańców.

Urząd wyznaczył już odpowiednie strefy, jednak nie dzieli się informacją o ich dokładnej lokalizacji. Dlaczego?

- W trosce o dobro zwierząt urząd dzielnicy nie informuje o lokalizacji obszarów parków, na których zapewniono bezpieczne miejsca dla bytowania jeży - mówi Barbara Mąkosa-Stępkowska.

Jeże objęte są częściową ochroną gatunkową. To niezwykle pożyteczne stworzenia. Przeciętna długość życia jeża to siedem lat. W mieście zwierzęta te rzadko dożywają dwóch lat.

- Co drugie nasze zgłoszenie pochodzi z warszawskiego Ursynowa - mówi opiekun jeży Jerzy Gara ze stowarzyszenia "Nasze Jeże". Zwierzęta te są pod ochroną, ale w rzeczywistości masowo giną pod kosami kosiarek.  Nieumiejętne porządkowanie posesji może kosztować życie śpiących jeży. W listopadzie ubiegłego roku właściciel działki u zbiegu Rosoła i Gandhi kosiarkami zabił kilka sztuk tych zwierząt.

- Pamiętajmy, że jeże są naszymi sprzymierzeńcami. Walczą z kretami i szkodnikami, odwalają trudną i mozolną robotę - mówi Arkadiusz, miłośnik jeży z Ursynowa.

[ZT]6838[/ZT]

(Kuba Turowicz)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

eloelo

1 0

Jeże są piękne. 11:00, 13.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

eloelo

1 0

Jeże są piękne. 11:00, 13.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AlinkaAlinka

4 0

Ratujmy słodziaki! 11:37, 13.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KrewetkaKrewetka

2 0

Popieram jeże! 13:29, 13.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AnkaAnka

5 0

W Warszawie spotyka się dużo rozjechanych jeży, to straszny widok, może tu też ktoś by o nich pomyślał. 13:39, 13.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bpbp

5 0

U mnie w ogrodzie buszują jeże, 2 zginęły (może przez moje psy), teraz jeden jest tak chroniony że chodzę w pidżamie, wieczorem, by psy go nie wytropiły. Musiał przenocować i poczekać na następną noc w domu, bo nie byłam pewna czy mu psica nie zrobiła krzywdy. Nie zrobiła to raz... po drugie jeż w nocy wyprowadził się do szafki, rano go znowu znalazłam w koszyku bo pewnie zgłodniał a tam było kocie suche jedzenie, spał cały dzień późnym wieczorem wrócił do ogrodu. Jak to się stało, że ten łobuziak potrafił znaleźć koszyk, wejść do niego, a skąd pamiętał że tam dostał jedzenie????? 13:49, 13.10.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Obserwator7Obserwator7

1 0

Kocham jeźe. 07:47, 14.10.2017

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

:):)

2 0

...a ja bobry ;) 11:10, 14.10.2017


0%