Zamknij

"Afera taśmowa" dotarła na Ursynów. Nagrali też Guziała

10:53, 05.10.2018 Anna Łobocka Aktualizacja: 16:06, 05.10.2018
Skomentuj S. Jacyniak S. Jacyniak

Piotr Guział został nagrany w restauracji "Sowa i Przyjaciele" - donosi Onet.pl. Były burmistrz Ursynowa przynajmniej dwukrotnie spotykał się tam z politykami - Marcinem Rosołem i Andrzejem Arendarskim. Guział, któremu Patryk Jaki obiecał stanowisko zastępcy prezydenta Warszawy, bagatelizuje sprawę.

Według akt afery taśmowej, do której dotarli dziennikarze Onet.pl, do pierwszego spotkania w którym uczestniczył Piotr Guział doszło na przełomie lat 2013-2014, tuż przed referendum w sprawie odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz ze stanowiska prezydenta stolicy, którego ursynowski burmistrz był inicjatorem.

Guział spotkał się wówczas w restauracji „Sowa i Przyjaciele” z Marcinem Rosołem, byłym politykiem PO i szefem gabinetu politycznego ministra sportu Mirosława Drzewieckiego w rządzie PO, uwikłanym w głośną aferę hazardową sprzed kilku lat. W ich rozmowach uczestniczył także Mariusz Książek, właściciel firmy deweloperskiej.

Na kolejnym spotkaniu, w tej samej restauracji, Guział spotkał się z Andrzejem Arendarskim, politykiem i przedsiębiorcą, ministrem współpracy gospodarczej z zagranicą w rządzie Hanny Suchockiej, współzałożycielem Kongresu Liberalno-Demokratycznego, byłym szefem Stronnictwa Demokratycznego i wieloletnim prezesem Krajowej Izby Gospodarczej. W tej rozmowie również uczestniczył Mariusz Książek. 

Nagrań z obu wizyt Piota Guziała w "Sowie" nie ma w aktach sprawy, choć kelnerzy zapewniają, że je nagrali. Są natomiast protokoły przesłuchania uczestników spotkań z lipca 2015 roku.

Piotr Guział powiedział wówczas przesłuchującej go policjantce. - Oba spotkania odbyły się w tej samej sali z oddzielnym wejściem. Były to spotkania o charakterze prywatnym. Rozmowy poruszane na tych spotkaniach miały charakter prywatny. Rozmawialiśmy również na tematy bieżące, co się dzieje w kraju i polityce - czytamy w protokole, do którego dotarł Onet.pl.

Z kolei Marcin Rosół stwierdził, że był na jeszcze jednym spotkaniu z Piotrem Guziałem, w którym oprócz nich uczestniczył jeszcze wspomniany Mariusz Książek oraz Piotr Wawrzynowicz, były szef Funduszu Wyborczego PO, były asystent ministra Drzewieckiego, nazywany „złotym chłopcem PO”, potem wpływowy lobbysta kojarzony z Janem Kulczykiem.

"Spożywaliśmy dużą ilość alkoholu"

Zapytany o to spotkanie przez dziennikarzy Onet. pl Piotr Guział zaprzecza, że widział się wtedy z Piotrem Wawrzynowiczem.

Coś się musiało pomylić Marcinowi. Marcina Rosoła znałem od jakiegoś czasu. Jesteśmy w podobnym wieku, obaj obracaliśmy się w środowisku polityków i na jednym ze spotkań się poznaliśmy. Nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Wszystkie te spotkania odbywały się na prywatnej stopie. Na te pierwsze, z Marcinem i Mariuszem Książkiem, trafiłem właściwie trochę na doczepkę. Zadzwoniłem, żeby się spotkać, bo chciałem coś skonsultować z Marcinem. Okazało się, że obaj panowie są już umówieni, a ja miałem do nich dołączyć. Mieliśmy się umówić początkowo w innym lokalu, ale tam nie było miejsc. Marcin zaproponował „Sowę i Przyjaciół”. Byłem tam wtedy pierwszy raz.

– tłumaczy były burmistrz Ursynowa.

Marcin Rosół, który w tym czasie zatrudniony był w firmie, zajmującej się m.in. ubezpieczeniem Stadionu Narodowego, również twierdzi, że spotkanie w restauracji miało charakter prywatny - Z tego, co pamiętam, na tych spotkaniach były poruszane tylko prywatne tematy. Pamiętam, że przy spotkaniu z Mariuszem Książkiem i Piotrem Guziałem spożywaliśmy dość dużą ilość alkoholu. Było to prywatne spotkanie, na którym poruszaliśmy tematy prywatne.To były prywatne

Dziennikarze Onet pl zapytali Piotra Guziała o drugie spotkanie, które zostało podsłuchane w restauracji "Sowa i Przyjaciele", na którym był Andrzej Arendarski - To drugie spotkanie, choć również miało charakter towarzyski, miało już jednak pewien cel. Chciałem się dowiedzieć, jak to moje referendum odbierają środowiska biznesowe. Gdy zapytałem o to warszawskiego przedsiębiorcę Mariusza Książka, powiedział, że warto o tym porozmawiać z szefem Krajowej Izby Gospodarczej Andrzejem Arendarskim, z którym akurat był umówiony i doprosił mnie na to spotkanie. Potraktowałem to trochę jako badanie fokusowe. Porozmawialiśmy sobie i tyle. Pamiętam, że panowie byli dość oszczędni w formułowaniu poglądów na temat referendum. 

Piotr Guział trzy lata temu podczas przesłuchania powiedział, że nie był szantażowany lub nakłaniany do podjęcia jakichkolwiek działań lub decyzji przy wykorzystaniu nagrań rozmowy oraz że nie wiedział o nagrywaniu rozmów. Tak twierdzi również dziś.

 - Była miła atmosfera i obsługa. Jak się potem okazało, kelnerzy chyba zapisywali sobie wszystko po każdym takim nagraniu. Bo kiedy przyszedłem do Sowy drugi raz, ten, co nas obsługiwał, przywitał mnie zwracając się do mnie imieniem i nazwiskiem, pamiętał nawet, co piłem i jadłem poprzednim razem. Z tego, co wiem, tych płyt z nagraniami było mnóstwo, ale przejęto tylko część. Ponoć tej z moimi rozmowami nie ma - mówi Onet.pl Piotr Guział.

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(23)

teedteed

29 5

pis-owcy poukrywali niewygodne dla nich nagrania 12:17, 05.10.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

AdamKAdamK

22 0

Tez tak myślę. Za to mają haka na Guziala wiec będzie im tak tańczył jak mu zagrają... Ktoś kiedyś napisał, że Guzial to taki konik trojański - ale to było wtedy w kontekście mocno lokalnego i małego NU, a tu wyglada na to, że Guzial i PiSowi może zaszkodzić :-))))) 17:43, 05.10.2018


reo

gdzieaferagdzieafera

12 18

ale gdzie ta Afera????? w którym miejscu ? zdaniu? 12:24, 05.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KJLKJL

25 8

No to teraz już ma z głowy wiceprezydenturę. 12:46, 05.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

wwww

29 8

Guzial kompromituje swoją organizacje Nasz Ursynow. Ludzie nie głosujcie na niego i jego bande !!! 15:22, 05.10.2018

Odpowiedzi:3
Odpowiedz

orzeuorzeu

5 6

Zastanowię się poważnie nad pana sugestią panie pomianowski. 17:34, 05.10.2018


jotjot

16 2

A to nie skompromitował jej jeszcze parę lat temu? 17:49, 05.10.2018


orzeuorzeu

5 1

która organizacja lokalna jest nieskompromitowana przez swoje lidera niech pierwsza rzuci kamulcem 17:52, 05.10.2018


burMistrzburMistrz

25 6

Pan Książek prezes Marvipolu buduje ogromne osiedle przy Kłobuckiej na Ursynowie, a z „burmiszczem” przy wódeczce rozmawia na tematy prywatne. A świstak siedział i zawijał w papierki. Oczywiście 15:49, 05.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LinkaLinka

9 15

A co w tym nagraniu jest niewygodne? Spotykamy się w różnych knajpach i przy piwie, golonce czy perliczkach gadamy o wszystkim, także używając szemranego języka. Ktoś chodził do Sowy, a ktoś inny do Chianti. A teraz dziennikarze zarabiają na tym tłukąc wierszówkę, a lud (każdej opcji) ma używanie. 17:07, 05.10.2018

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

jotjot

17 6

No właśnie niby nic. Tylko dlaczego jedni mogą chodzić i toczyć prywatne rozmowy (Guział), a inni (Sikorski) nie mogą w swoim gronie poprzeklinać i poobgadywać znajomych.
Nie wiadomo też dlaczego niektórzy wylatują np. z rządu za posiadanie zegarka za 10 tys. zł, a inni nie wylatują za leśniczówki, miliony, stanowiska. 17:48, 05.10.2018


ZieeeewZieeeew

3 0

jot,... Bo siuweren łyka to co mu powiedzą w tvpis... 10:01, 08.10.2018


AdamKAdamK

29 7

Czy środowiska biznesowe mogą już na stałe podziękować temu artyście Guziałowi? Czy dopiero to się stanie jak wyjdą jego inne „sprawy”. Choć teraz pewnie nie - PiS swojemu krzywdy nie zrobi.

Mam nadzieje, ze każdy kto ma rozum nie odda głosu ani na niego ani na inne przystawki PiS. Swoją drogą współczuje NU :-( Nieźle chyba byliście zaskoczeni numerem jaki „PisGuział” wam wywinął co? „Ciary” po rękach chyba przeszły... ;-) 17:40, 05.10.2018

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

orzeuorzeu

8 13

jakie inne? powiesz coś więcej? 17:53, 05.10.2018


AlaAla

5 3

@orzeu a czy którekolwiek z ugrupowań (poza KO) stanowczo neguje ew. koalicję z PIS-em? Obserwując rozmaite wypowiedzi czy komentarze, wręcz bardziej jadą na PO (Kempe) niż na PIS. 18:19, 05.10.2018


AdamKAdamK

21 5

@orzeu - sam zachodzę w głowę po co urzędującemu wtedy burmistrzowi prywatne spotkania ze środowiskiem biznesowym 19:04, 05.10.2018


orzeuorzeu

2 1

w sumie dla was to może być dziwne, że ktoś się z nim chciał spotykać, z kempą to raczej nikt się nie chce spotykać :D 13:12, 08.10.2018


KJLKJL

11 2

Nigdy nie jadłem ośmiorniczek. Powiedz no Guziałku, jak one smakują. 07:16, 08.10.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZieeeewZieeeew

6 4

Kilogram masła jest obecnie droższy od ośmiorniczek, Dzięki ci Dojna zmiano. 09:59, 08.10.2018


AntAnt

11 3

Czyli własnie potwierdzają się doniesienia o tym, że ten pisowski pomagier dogadywał się z deweloperami w sprawie referendum przeciw HGW. Ciekawe jak to skomentują jego koledzy z OU NU 09:51, 08.10.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

WaldeemarWaldeemar

5 0

Nie skomentują, bo się wstydzą :-) 20:38, 09.10.2018


orzeuorzeu

4 4

Te komenty trolli kempy są całkiem pocieszne :D Pozdro Ant, KJL i Zieeeew 13:14, 08.10.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%