Zamknij

Afera ze stroną www! Urząd zapłacił podwójnie. Czy wreszcie ktoś za to odpowie?

13:29, 29.12.2015 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 19:26, 02.01.2016
Skomentuj grafika własna grafika własna

Dzielnica wydała prawie 4 tysiące złotych na dostosowanie swojej strony internetowej do standardów obsługi osób niepełnosprawnych. Inicjatywa byłaby cenna, gdyby nie fakt, że już raz za tę usługę dzielnica zapłaciła! Powraca sprawa afery z tworzeniem strony www za poprzedniej kadencji. Czy ktoś wreszcie za nią odpowie?

Miesiąc temu urząd zlecił firmie Entera s.c. dostosowanie powstałej w 2013 i 2014 roku strony internetowej 'ursynow.pl' do standardów WCAG. Kilka dni temu strona zyskała już zamówione funkcjonalności. Są to głównie ułatwienia dla osób niepełnosprawnych odwiedzających witrynę dzielnicy. Problem w tym, że urząd już raz zapłacił za tę usługę i to dużo! Pieniądze za to wziął w 2013 r. twórca nowej strony Maciej Piędel, grafik powiązany ze stowarzyszeniem "Nasz Ursynów" - aferę opisywaliśmy w naszych artykułach.

Przypomnijmy, dwa lata temu za kadencji Piotra Guziała, ten administrator fanpage'a "Naszego Ursynowa" i grafik, który nie miał doświadczenia w budowaniu stron internetowych dla administracji, dostał zlecenie o wartości 40 tysięcy złotych. Nie było konkursu ani zapytań ofertowych. Kontrakt podpisali burmistrz i jego zastępca - Piotr Machaj, liderzy stowarzyszenia "NU".

Umowa zawarta pod koniec 2013 roku zakładała, że na stworzenie zupełnie nowej strony internetowej urzędu wraz z grafiką i dostosowaniem do WCAG, zleceniobiorca ma 1,5 miesiąca. Urząd wypłacił Piędelowi wynagrodzenie, mimo iż strona nie wystartowała. Pod dokumentami stwierdzającymi wykonanie dzieła podpisał się zaufany Guziała - Bartosz Dominiak, ówczesny szef wydziału promocji dzielnicy, który odpowiadał w urzędzie za nadzór nad tym projektem.

Jak się dowiedzieliśmy, drugiego wymaganego pod odbiorem strony podpisu nie ma! Urzędnik z referatu informatyki miał odmówić podpisania się pod zatwierdzeniem wykonania usługi - najwyraźniej już wtedy widział co się święci... Brak wymaganego podpisu nie przeszkodził jednak w wypłacie wynagrodzenia Maciejowi Piędelowi. Przelew na 40.000 złotych wyszedł z urzędu.

To nie była jedyna umowa związana z budową nowej strony internetowej dla grafika powiązanego z "Naszym Ursynowem". Jak się dowiedzieliśmy ostatnio w ratuszu, grafik dostał kilka miesięcy wcześniej inne zlecenie - na przeprowadzenie audytu starej strony urzędowej - na kwotę 10.000 złotych. Zlecenie także nie zostało poprzedzone konkursem czy zapytaniami ofertowymi. Co ciekawe, umowy tej urząd dzielnicy nie zamieścił również w rejestrze umów w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu M. St. Warszawy, co jest złamaniem miejskich przepisów dotyczących publikacji wszystkich zawartych umów.

W lipcu 2014 roku - pół roku po zatwierdzeniu "wykonania" dzieła - urząd dzielnicy rozpoczął uruchamianie nowej strony. Szybko okazało się, że są z tym problemy. Strona ładowała się koszmarnie wolno, nie została odpowiednio zintegrowana z mediami społecznościowymi, dzielnicowi informatycy nie doczekali się także wsparcia ze strony autora rozwiązań. Wyszły na jaw niedoróbki i niedociągnięcia, choć urząd twierdził wtedy, że "wszystko działa poprawnie". Nasza redakcja zleciła profesjonalny audyt nowej strony - jego wyniki były druzgocące dla urzędu.

Kulawą, wolną i praktycznie niedziałającą oraz chaotycznie zaprojektowaną witrynę 'ursynow.pl' urząd uruchomił na początku października 2014 roku, gdy wiadomo było już, że miasto szykuje się do projektu zintegrowania i ujednolicenia wszystkich dzielnicowych stron. Wówczas pytaliśmy dzielnicę czy wiedziała o zamiarach miasta, zlecając Piędelowi wykonanie nowej witryny. Na odpowiedzi ze strony Bartosza Dominiaka, ówczesnego rzecznika urzędu, czekaliśmy aż 49 dni - rzecznik złamał przepisy prawa prasowego.

Ciąg dalszy nastąpi?

Po zmianie władzy na Ursynowie jedną z pierwszych decyzji nowego burmistrza było rozstanie się z Bartoszem Dominiakiem, szefem dzielnicowego wydziału promocji. Jednym z powodów wypowiedzenia mu umowy była właśnie opisywana przez nas afera z wdrażaniem nowej strony www. Były naczelnik złożył jednak odwołanie do sądu pracy, nie zgadzając się z zarzutami. Wciąż nie ma wyroku w tej sprawie. Urzędnicy promocji za to ciągle zmagają się z konsekwencjami decyzji podjętych przez naczelnika Dominiaka - narzekają na mechanizmy strony, jej nieczytelność i wolne działanie.

Miesiąc temu urząd zlecił dostosowanie strony www do standardów WCAG, co miał już - zgodnie z umową z 2013 roku - zrobić Maciej Piędel. Za usługę urząd dzielnicy zapłacił 3,8 tys. złotych. Zlecenie wykonała firma Entera s.c. wybrana w konkursie ofert. Kilka dni temu strona zyskała nowe funkcjonalności - zgodne z wymogami ustawowymi, które nakładają na administrację obowiązek dostosowania swoich stron www do potrzeb niepełnosprawnych.

Pytanie - dlaczego urząd po raz kolejny płaci za coś, za co już zapłacił? Czy ktoś poniesie za to konsekwencje?

Rzecznik dzielnicy - Bernadeta Włoch-Nagórny unika odpowiedzi. Potwierdza tylko to, co wiedzieliśmy wcześniej. Urząd nie jest zadowolony z obecnej strony www i z niecierpliwością czeka na narzędzie, nad którym pracuje miasto. - Zdajemy sobie sprawę, że obecna strona nie jest najlepszą wizytówką dzielnicy - mówi Włoch-Nagórny. Czy będą kolejne zlecenia na naprawę i rekonstrukcję strony? Rzecznik zaprzecza. - Z uwagi na prace miasta, nie możemy zlecać innych poprawek aniżeli dostosowanie strony do standardów WCAG - zapewnia. A więc kolejnych wydatków z kasy publicznej na poprawki spartaczonego dzieła już nie będzie.

Niewykluczone jednak, że sprawa będzie miała swój dalszy finał w sądzie. Urząd dzielnicy szuka możliwości ukarania pracowników odpowiedzialnych w 2013 i 2014 roku za projekt wdrożenia nowej strony oraz pociągnięcia zleceniobiorcy do odpowiedzialności finansowej. W grę wchodzą urzędnicze przepisy o odpowiedzialności za decyzje oraz zwykła odpowiedzialność pracownicza, wynikająca z przepisów kodeksu pracy. W przypadku zleceniobiorcy - przepisy kodeksu cywilnego.

Były naczelnik wydziału promocji Bartosz Dominiak, nadzorujący prace nad stroną może stracić najwięcej - dzielnica zyskała właśnie argumenty, które mogą obalić jego skargę do sądu pracy na zwolnienie ze stanowiska.

Komentarz redakcji:

Jako redakcja, która odkryła i nagłośniła problem w 2014 roku, oczekujemy zdecydowanych działań ze strony urzędu dzielnicy, które zapewnią odzyskanie choć części pieniędzy publicznych wydanych niezgodnie z prawem oraz niewłaściwym potwierdzeniem wykonania prac. Narzędzia, dowody i paragrafy są - czas z nich skorzystać i je wyegzekwować. Pytanie, czy urzędnicy lokalnego ratusza podzielają to przekonanie, czy też zadziała źle pojmowana urzędnicza solidarność, jak w przypadku setek innych podobnych spraw, w całej Polsce?

[ZT]2698[/ZT]

[ZT]3001[/ZT]

[ZT]3006[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(29)

kredenskredens

13 43

Czekam na wysyp JNow i innych trolli Guziała, Machaja, Skubiego i PiSu. Łyso wam Panowie? Pewnie nie, na pewno zaczniecie swój bezmyślny trolling. Tyle że nikt wam już nie wierzy, a za 3 lata znikniecie z Ursynowa przez wasze machloje. 14:02, 29.12.2015

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

klaudiaklaudia

2 35

znikniecie tak jak PO w sondażach 16:53, 29.12.2015


PsibąkPsibąk

0 3

Mam was rozdzielić ?! 17:50, 29.12.2015


klaudiaklaudia

0 5

psibąku nie wtrącaj się jak inteligencja na poziomie dyskutuje. 09:36, 30.12.2015


PsibąkPsibąk

1 2

Klaudia, nie psuj proszę rodzinnej atmosfery - to moja rola. 14:01, 30.12.2015


reo

SASIAD:):)SASIAD:):)

5 2

Napewno znajda winnego:) 14:46, 29.12.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

JNow.JNow.

45 10

Pozwól drogi Michale Matejko/Macieju Antosiuku/Piotrze Pasimie/Antku Pomianowski/? (sam nie wiem który z płatnych trolli PO dzisiaj występuję jako kredens), że wstrzymam się z komentarzem aż do momentu odpowiedzi drugiej strony, bo do redaktora Sławka Kińczyka to mam takie zaufanie jak do Jerzego Urbana. Pozdrawiam, Janusz Nowakowski. 15:34, 29.12.2015

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

gorettagoretta

4 19

Piotrze Guziale siedź na Książęcej i ciesz się, że zwiałeś z Ursynowa, a twoje i twojej ekipy grzeszki będą nam jeszcze na Ursynowie długo wychodzić bokiem 20:43, 29.12.2015


JNow.JNow.

12 1

Drogi platformersie, jeśli serio sądzisz, że Guział jest takim luzerem jak Kempa, żeby siedzieć na haloursynów i pisać komentarze pod jakimiś ściemnionymi nickami to zostaje mi tylko współczuć Tobie. Pozdrawiam, Janusz Nowakowski. 12:04, 30.12.2015


klaudiaklaudia

5 36

Redakcjo, to może poprosić o pomoc Antoniego Macierewicza? albo Ziobro? 15:42, 29.12.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkaniecmieszkaniec

57 10

Afera na miarę IV RP. AFERĄ nazywa się wydanie 3800 pln za coś co powinna naprawić firma która w ramach gwarancji ponosi odpowiedzianość za swoją pracę, swoją drogą ciekawe czy została wezwana do takiej naprawy i czy burmistrz chcąc "dokopać" NU nie pospieszył się ze zleceniem do firmy zewnętrznej ? Szukanie tematów zastępczych do ZMARNOWANYCH 26 000 pln przy organizacji jarmarku i zniszczonych sprzętów urzędowych za kolejne 20 000 pln - tylko tak to można nazwać. Jest jeszcze kilka przykładów, gdzie urząd MARNUJE/DEFRAUDUJE publiczne pieniądze w kwotach kilkakrotnie większych niz owe 3 800,00 pln 16:01, 29.12.2015

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

xkrytykxkrytyk

10 44

Ach tak,.... czyli jeśli afera dotyczy Guziała, to jest dęta. A jesli kogoś innego - to wtedy jest aferą. Pan z PiSu czy od Guziała który za mamonę przehandlował całą dzielnicę? 16:32, 29.12.2015


klaudiaklaudia

2 19

o przepraszam, mnie nikt nie przehandlował, jestem niezalerzna. a od latających namiotów i skaczącego wiceburmistrza wara. Zazdrośniki 16:52, 29.12.2015


xkrytykxkrytyk

14 0

Klaudia Ż-W to Ty? Że masz czelność odzywać się na ten temat. Niejedno z dzielnicą za Guziała przehandlowałaś. Oj niejedno... 17:06, 29.12.2015


PsibąkPsibąk

8 0

Czy odczuwacie ten sam dyskomfort ? 17:45, 29.12.2015


BubaBuba

8 2

Niezależna niezależna niezależna. Klaudia do przepisania w zeszycie sto razy. I o przepraszam ale za niski poziom odczucia świat w tym roku na Ursynowie mamy prawo obwiniać zarząd dzielnicy. Za brak jarmarku. Brak oświetlenia głównej arterii. Za brak porządnych występów świątecznych w tym kolędowania, które za Guziala trwało do święta Trzech Króli. Jedyne co można im odpuścić to brak śniegu... 19:34, 29.12.2015


WawrzyniecWawrzyniec

56 10

Kolejna kompromitacja Roberta Kempy i jego kompana skaczącego po dachach Łukasza Ciołko. Strona do WCAG powinna być dostosowana do 30 maja 2015 r., a oni miesiąc temu dali na to zlecenie? Panowie halo, halo, halo - mamy grudzień!!! Swoją niekompetencję zwalają na innych. Ta dzisiejsza strona jest znacznie lepsza niż poprzednia strona. Jest dostosowana do dzisiejszych czasów. Stara strona to był antyk. 16:05, 29.12.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkaniecmieszkaniec

8 18

jedyne wyjscie to prokurator, pewnie takich umów było więcej ma rożne usługi typu zrobienie plakatu itp 16:47, 29.12.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LeokadiaLeokadia

63 7

Odgrzewane kotlety. Jaka afera? Chyba afera może wynikać z faktu, że HU dalo taki tytuł i że informatycy z urzędu olali sprawę i okazało sie ze mają niezgodną z wcag stronę. A może Kempa szykuje zwolnienia? Szuka pretekstu. Żenada. 16:50, 29.12.2015

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

remember remember

30 5

Zwolnienia zapewne się szykują i to w "białych rękawiczkach ", bo ma się zmienić regulamin organizacyjny dzielnicy... Ale mam wrażenie, że burmistrz zaczyna powoli zdawać sobie sprawę z tego, że może przegrać w sądzie pracy sprawę z naczelnikiem Dominiakiem, bo podstawy zwolnienia są mocno dęte i niewiele mają wspólnego z prawdą. Kto będzie zeznawał? Pani naczelnik miau? Jak ona mu spojrzy w oczy??!! 08:46, 30.12.2015


ziutekziutek

1 18

Haha, przegra z guziałowym partyjniaczkiem Dominiakiem który robił wałki dla swojego kupmpla? Coś nie wydaje mi się. Plujecie strasznie tyle że nikt wam nie wierzy guziałowe trolle. Siedźcie lepiej na książęcej i popjajcie wóde, w tym jesteście chociaż nieźli. 10:50, 30.12.2015


MarzenaMarzena

32 3

Niech ten Kempa da to do prokuratury i skompromituje sie jak ws. laptopu Guziała. Boże daj nam zdrowie by wytrzymać rzady aparatczyków typu jak Kempa. Gościu spartolił i teraz broni się przez atak. Artykuł Halo wygląda jakby byl artykułem reżimowego medium. Kinczyk chyba równa do Lisa.Strona urzędu jest funkcjonalna i sto razy lepsza niż poprzednia. Działa bez zarzutów. Chwali się, że, jest w open source. 17:49, 29.12.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

gorettagoretta

2 33

kolejna afera duetu Guział-Dominiak !!! mam nadzieję, że zmuszą ich do oddania kasy za ten ewidentny wałeczek 20:37, 29.12.2015

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

TolaTola

32 1

A może redakcja haloursynow.pl zacznie zadawać pytania o to kto odpowie za wydanie przez obecny zarząd dzielnicy 26 tys. zł na jarmark świąteczny, którego nie było, oraz za zniszczenia niezabezpieczonego i używanego niezgodnie z przeznaczeniem majątku urzędu podczas tego czegoś, co miało być jarmarkiem? Redakcjo, kiedy? 11:25, 30.12.2015

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

REDAKCJAREDAKCJA

4 16

Redakcja zaczęła i tego też będzie pilnować. Pozdr. 13:22, 30.12.2015


ZofiaZofia

13 1

Obecny zarząd jest ignorantem. A ta sytuacja ze stroną jest kompromitacją Robert Kempa i Łukasz Ciołko. Zwalanie tego na poprzedników to słabość. Ten artykuł to po prostu kompromitacja i redakcji i zarządu dzielnicy. Podobnie jak z bazarkiem na dołku. Ci ludzie potrafią tylko manipulować opinią. 17:35, 30.12.2015

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

xkrytykxkrytyk

2 12

Sama się kompromitujesz Zofio. Jesli nie przeszkadza ci uklad jaki NU stworzylo sobie w urzedzie. Naprawde nie widzisz nic niestosownego w placeniu 50 tysiecy koledze z tego samego stowarzyszenia? Ach no tak. Przeciez Zofia to Dominiak... Zapomnialam. Podzieliliscie sie kaska z Piędelem? 20:57, 30.12.2015


nikodemnikodem

5 0

Nawiązując do tytułu "Czy wreszcie ktoś za to odpowie?" Otóż prorokuję że nie, nikt. Nasi rządzący mają w nosie to co o nich piszą na jakichś portalach i na pewno się nie przestraszą i nic nie zrobią. Jeśli HU chce osiagnąć jakiś efekt to powinno zgłosić sprawę wyżej, np. do NIKu. Ale zapewne HU tego nie zrobi bo przecież dostaje kasę za wyświetlanie banerków reklamowych Urzędu...
Czyżby więc to wszystko było tylko na pokaz :( 23:47, 01.01.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

JNow.JNow.

7 0

Gdyby ktokolwiek miał za to odpowiedzieć to sprawa by już dawno wylądowała w prokuraturze, burmistrz Kempa już niejeden donosik złożył na ex-burmistrza, ale prokuratura nie była nimi zainteresowana, zatem w mojej ocenie mamy kolejną dętą aferę inspirowaną politycznie. Zastanawia mnie czy redaktor naczelny świadomie bierze w tym udział np. ze względu na animozje pod adresem poprzedniego burmistrza czy jest po prostu rozgrywany i wykorzystywany przez obecnego burmistza? 14:45, 02.01.2016


0%