Zamknij

Aktywiści: Nie sprzedawać działki przy Cynamonowej!

15:25, 20.04.2022 Redakcja Haloursynow.pl Aktualizacja: 16:39, 20.04.2022
Skomentuj mat. prasowe mat. prasowe

W kampanii wyborczej Prezydent Trzaskowski zapowiedział budowę ponad 15 tys. mieszkań na wynajem. Do tej pory wbudowano tylko 829 lokali - alarmują aktywiści z Partii Razem oraz Miasto Jest Nasze. Apelują o niesprzedawanie działek, które nadają się pod budownictwo społęczne, m.in. przy ul. Cynamonowej na Ursynowie.

Miejskiemu programowi budownictwa społecznego grozi taka sama klapa jak rządowemu programowi Mieszkanie Plus w Warszawie - alarmowali społecznicy.

- W 2017 roku rada miasta przyjęła uchwałę, w której zadeklarowano zwiększenia ilości miejskich mieszkań do 100 tysięcy do 2030 roku. Realizacja tego programu stała się jednym z postulatów wyborczych Rafała Trzaskowskiego. Mimo ambitnych planów, w ostatnich 4 latach tylko 2% wydatków inwestycyjnych przeznaczono na budownictwo społeczne. W tym czasie wybudowanych zostało jedynie 829 mieszkań. To stanowczo za mało, do spełnienia obietnicy potrzeba ponad 15 tysięcy - ostrzega Kamil Kuzak, koordynator ursynowskich struktur Partii Razem.

Aktywiści podnoszą zarzut, że Warszawa, zamiast inwestować w budownictwo mieszkaniowe, sprzedaje dogodnie położone działki budowlane.

- Warszawa ma, według danych GUS, w swoim zasobie 213 ha gotowych gruntów pod budownictwo wielorodzinne. To powierzchnia o wielkości zbliżonej powierzchniom trzech Łazienek Królewskich. Jednak w latach 2018-2021 sprawdzono stan formalno-prawny mniej niż 10% z nich. Stan większości gruntów nie jest znany. Apelujemy o audyt wszystkich działek budowlanych należących do miasta, które można wykorzystać pod budownictwo społeczne. Żądamy wstrzymania wyprzedaży gruntów miejskich, do czasu zakończenia audytu. Czas by Rafał Trzaskowski postawił na pierwszym miejscu ludzi, a nie zyski ze sprzedaży miejskich działek - apeluje Julian Popielarski, działacz stowarzyszenia Miasto Jest Nasze.

"Nie sprzedawać gruntów miejskich"

Działacze przywołują przykłady dobrze skomunikowanych działek budowlanych, znajdujących się blisko usług społecznych, które Warszawa wystawia na sprzedaż, zamiast wykorzystać na potrzeby programu mieszkaniowego. Takie grunty znajdują się przy ul. Cynamonowej na Ursynowie w miejscu dobrze skomunikowanym i w pobliżu potrzebnych usług publicznych takich jak szkoła, czy żłobek

O odzyskanych po latach walki w sądzie gruntach tzw. "Ursynowskiego Fortepianu" pisaliśmy kilka miesięcy temu. Burmistrz Robert Kempa zapowiedział wówczas sprzedaż terenu deweloperowi. Wcześniej pod uwagę brane było przeznaczenie działki miejskiemu TBS, który mógłby wybudować tam blok.

Działacze szansę na poprawę sytuacji mieszkaniowej mieszkańców Warszawy upatrują w przyspieszeniu samorządowych inwestycji mieszkaniowych.

- Warszawianki i warszawiacy mają dość słuchania, kto jest bardziej winny. Oczekują, że miasto wywiąże się z własnych zobowiązań wobec mieszkańców i zrealizuje założenia Strategii 2030. Są na to pieniądze - można sięgnąć zarówno do funduszy krajowych, jak i do środków oferowanych przez Europejski Bank Inwestycyjny. Miasto ma potrzebne grunty - wystarczy przestać je wyprzedawać deweloperom. Czas zrozumieć, że mieszkanie jest prawem, a nie dobrem luksusowym - kwitowała Magda Biejat, posłanka Partii Razem.

[ZT]18588[/ZT]

(Redakcja Haloursynow.pl)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(16)

Obserwator Obserwator

7 15

O tym czy obietnica jest spełniona można mówić po dwóch kadencjach, a nie przed końcem pierwszej. 16:02, 20.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

BoomBoom

35 6

Najpierw bonifikaty 95% przy sprzedaży zasobów, a potem płacz, że nie ma mieszkań dla kolejnego pokolenia, które też chętnie by sobie wykupiło jakiś lokal za pół darmo. Powinien być absolutny zakaz sprzedaży lokali z zasobów komunalnych. 16:12, 20.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kamilu Kamilu

23 3

"społeczne" budownictwo? Jeszcze czego. Mam nadzieję że Kempa nie posłucha lewackiego apelu 16:57, 20.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BoomBoom

8 1

"Warszawa ma, według danych GUS, w swoim zasobie 213 ha gotowych gruntów pod budownictwo wielorodzinne." Coś mi się nie chce wierzyć, żeby m.st. Warszawa miało aż tyle gruntu i to w dodatku przeznaczonego pod budownictwo wielorodzinne. Niby gdzie są te działki? Obstawiam, że te dane GUS są gus warte lub konfabulacja aktywistów. Żeby się nie okazało, że policzyli działki oddane w użytkowanie wieczyste. 17:08, 20.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Mieszkaniec ImielinaMieszkaniec Imielina

31 3

Jak wygląda budownictwo społeczne i efekty zebrania tam marginesu to widać na Kłobuckiej. I w takich miejscach. albo jeszcze dalej na zadu...u ich miejsce. A ludzie pracujący i zarabiający powinni móc kupić lub wynająć mieszkanie w atrakcyjnych lokalizacjach jak właśnie Cynamonowa. 17:32, 20.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

IrfyIrfy

27 4

Czyli tak – sprzedaż działki deweloperowi, żeby wybudował tam blok jest „złe”. Sprzedaż działki miejskiemu TBS-owi, żeby wybudował tam blok jest „dobre”. Jak nic, wygląda to na odwieczną walkę dobra ze złem. W tym wypadku zło uosabia zły deweloper, który chce wybudować i opchnąć mieszkania za ceny, które zapewne dorównywałyby nieruchomościom nad Jeziorem Genewskim. Z kolei po stronie dobra stałby „miejski TBS”, który też wybudowałby tam blok i wynajmował mieszkania po cenach rynkowych. Czyli mocno krwawych, bo raz, że by mógł, dwa, musiałby jakoś finansować kredyt na budowę. Dlatego mam dziwne wrażenie, że w tym wypadku chodzi raczej o ciepłe gniazdka w zarządzie tego TBS-u dla „aktywistów i aktywistek”. Bo jakoś tak się dziwnie składa, że szeregi „aktywistów” z reguły zasilają osobnicy, których życiowym celem jest „nic nie robić a zarobić”. Innymi słowy – uwierzę w intencje, jak zaczną aktywistować o stworzenie tam parku z sezonowym lodowiskiem :P 18:00, 20.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

łapy precz od moich łapy precz od moich

33 2

Ci tzw. aktywiści niech zrobią zrzutkę w swoim środowisku, potem niech sobie kupią w otwartym przetargu grunt na peryferiach Warszawy i niech tam budują. W b. atrakcyjnym miejscu Ursynowa napewno nie ma miejsca na bloki komunalne. 19:19, 20.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SonySony

17 1

Komunistyczne banialuki. 23:27, 20.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AntoniAntoni

19 2

Można też wybudować tam lunapark, małą skocznie narciarską albo strzelnicę. Pokażcie źródło finansowania bo pomysły z kapelusza to ma każdy. Aktywiści czyli kto? Bo od zarządzania powierzchnią wspólna są urzędnicy, a od wyznaczania kierunków politycy. Aktywista nie pochodzi z wyboru, realiów funkcjonowania miast nie zna. 09:02, 21.04.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

18 3

Akurat oni stanęli do wyborów i przegrali z kretesem. A teraz ustawili się w pozycji głosu ludu i produkują swoje pomysły wmawiając, że reprezentują mieszkańców. A tymczasem mieszkańcy w czasie wyborów pokazali im swoje miejsce. 11:26, 21.04.2022


InżynierInżynier

8 2

Miasto jest nasze? O ile sobie kupicie 06:50, 22.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lewak2022lewak2022

10 1

Jedni pracują, spłacają kredyty na mieszkanie, a inni nic nie robią (piją spokojnie piwko) i mają dostać od miasta gotowe mieszkania. Mamy preferować nieróbstwo? A nawet gdy nieroby dostana takie mieszkania to potem... dewastacja (przykład z ul. Kłobuckiej). 14:54, 22.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AdddamAdddam

8 1

Dlaczego mieszkania komunalne miałyby powstać w tak atrakcyjnej lokalizacji? To jest jakieś nieporozumienie. Sprzedać działkę, za to kupić grunt np na Bemowie albo - jeśli już musi być Ursynów - to gdzieś przy Zielonym Ursynowie i za resztę środków zbudować mieszkania, nawet może więcej już planowano. 15:02, 22.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lakylaky

3 1

Aktywiści ! Na peryferia ! Aktywiści ! Na peryferia ! Bliżej obwodnicy, bliżej schroniska na Paluchu !! 16:21, 22.04.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KrokodylKrokodyl

2 3

Yrzaskowski jak Yusk, złożyć dużo obietnic pod publikę, a potem mówić, że nie ma właściwych przycisków. Ale o swoje sprawy i swoich, to potrafią zadbać. Ale o zwykłych ludzi, borykających się z problemami życiowymi, to już nie.
Czytam te komentarze i widzę bijącą z nich nienawiść do ludzi, bo można by im pomoc, ale "patologii" ...?
Widać jak na dłoni, co "nowoczesne" chcą uczynić wielu ludziom, którzy nie zrobili karier i nie zarabiają miesięcznie po kilkadziesiąt tysięcy złotych jak dojdą znowu do władzy.

18:16, 22.04.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Mieszkanka ImielinaMieszkanka Imielina

0 1

A może zamiast tak zawsze na wszystko narzekać trzeba było się szkolić i rozwijać tak jak Ci którzy doszli do władzy. Ziemię przy cynamonowej deweloperom chce sprzedać Burmistrz nie Trzaskowski.... Dopiero z jednym skończyła się walka po kilkunastu latach,teraz chce następnemu dać... 11:21, 24.04.2022


0%