Przy stacji metra Natolin policjanci prewencji z Piaseczna, którzy przyjechali patrolować Ursynów, zatrzymali posiadacza narkotyków.
W zwykły powszedni dzień przed południem policjanci patrolujący Ursynów odwiedzali rejon stacji metra Natolin. Na widok mundurowych jeden z młodych mężczyzn, który szedł w kierunku stacji metra, zaczął się nienaturalnie zachowywać.
- Opuścił głowę do dołu i przyspieszył kroku, chcąc wejść do metra. W związku z jego nienaturalnym zachowaniem funkcjonariusze postanowili go wylegitymować. Podczas czynności wyczuli od niego zapach charakterystyczny dla marihuany. Kiedy zapytali go, czy ma przy sobie narkotyki potwierdził - relacjonuje podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.
W trakcie kontroli osobistej z kieszeni kurtki 25-latka policjanci wyjęli dwa foliowe woreczki. W jednym był biały proszek, a w drugim zielono-brunatny susz.
- Badanie narkotesterem wykazało, że to amfetamina i marihuana. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do komisariatu, a następnie osadzony w celi - mówi podkom. Koniuszy.
Młody mężczyzna usłyszał prokuratorskie zarzuty, sąd może go skazać na 3 lata więzienia.
W polskim prawie przestępstwa narkotykowe wciąż są surowo karane, choć w wielu krajach niektóre miękkie środki odurzające na własny użytek są legalizowane. W Polsce posiadanie każdej ilość narkotyków uznawane jest za przestępstwo. Kary określa art. 62. Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Posiadanie narkotyków zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3. Posiadanie znacznej ilości narkotyków zagrożone jest karą pozbawienia wolności od roku do 10 lat. Posiadanie niewielkiej ilości na własny użytek to kara pozbawienia wolności do roku, kara ograniczenia wolności lub grzywna.
0
0
0
0
0
0
21 7
czujne zomo wyczuło narkotyki u przechodnia, który na ich widok zaczął się zachowywać nerwowo. Ciągle powtarzana bajeczka. Prawda jest pewnie zupełnie inna... 11:17, 19.11.2022
9 10
Precz z narkotykami! 14:27, 19.11.2022
18 0
Cóż za inicjatywa! Nieco osobliwa, zważywszy na notoryczną ślepotę patrolujących tamte okolice halabardników. Którzy agresywnych meneli i dresiarzy traktują jak byty astralne. Dlatego mam graniczące z pewnością przeczucie, że nieustraszonych stróżów prawa wezwał jakiś lokalny przedsiębiorca. Któremu młodzian z foliowymi woreczkami robił nieuczciwą konkurencję. Żądni pewnego sukcesu milicjanci, dysponujący dokładnym opisem i koordynatami poszli jak po swoje. A że pewnie zaczęli się rozpędzać nieco wcześniej, to i młodzieniec przyspieszył. Dzięki czemu można było napisać "dziwne zachowanie wzbudziło rewolucyjną czujność" :P 21:40, 19.11.2022
7 0
Płotka - ktoś go wystawił. Ma robić statystykę dzielnym policjantom. 15:40, 20.11.2022
0 0
ALE CO WEEKEND LUBICIE SIĘ NA*****Ć JAK ŚWINIE NARKOTYKIEM W POSTACI ALKOHOLU METYLOWEGO ? 14:18, 24.11.2022
0 0
Zgarnęli chłopaka, bo się dziwnie zachowywał - spuścił głowę i przyspieszył kroku. Czyli dajmy na to, jak spuszczę głowę, żeby sprawdzić czy mi się sznurowadło nie rozwiązało, a potem przyśpieszę, żeby zdążyć na metro, to też mam się obawiać wylegitymowania przez służby ? Od dzisiaj zacznę chodzić w powolnym tempie i patrzeć na obłoki. Tyle, że wtedy mogę nie zauważyć służb, wpaść dziwnie na nie i też mnie wylegitymują. 17:11, 28.11.2022
1 0
Marihanen prowadzi do impotencji, apostazji i marksizmu 15:39, 29.11.2022