Zamknij

Artysta-akrobata błąka się po Ursynowie. Wspiął się na dom kultury i go pomazał

15:46, 20.05.2022 Kamil Witek Aktualizacja: 12:08, 21.05.2022
Skomentuj KW KW

Pseudosztuka sięgnęła na Ursynowie sufitu. I to dosłownie! Tego nie lada wyczynu dokonał nieznany artysta i akribata w jednym. Odwagi dodawał mu kolega. Wspólnymi siłami namalowali pseudograffiti na ścianie Domu Kultury „Stokłosy”. Żeby nie było, że są pierwszymi lepszymi wandalami, zrobili to… tuż przy samym dachu.

Osiągnięciami niestety nieznanego z imienia i nazwiska artysty pochwalił się Dom Kultury „Stokłosy”. Praca pseudografficiarza tak "przypadła do gustu" dyrekcji placówki, że porównania z wielkimi artystami artystami świata aż same cisnęły się na usta.

- Zbiory Domu Kultury „Stokłosy” zostały uzupełnione o nowe dzieło, utrzymane w stylistyce street art. Doceniamy zapał i szczere chęci, jak również umiejętności gimnastyczne Banksjego (nie mylić z Banksy’m) - czytamy w opisie dzieła.

Co mają do tego umiejętności gimnastyczne? Otóż "Banksi" jest nie tylko mistrzem pędzla - dokładniej sprayu w puszce - ale też wytrawnym traceurem. Wybrane przez artystę i jego kolegę miejsce umieszczenia tzw. taga zdecydowanie wymagało wcześniejszego treningu w parkourze. Pseudograffiti bowiem zdobi ścianę domu tuż przy samym dachu.

- Musiał być sprawny. To nie tylko kwestia wdrapania się, jeszcze przecież musiał tam chwilę powisieć. Podejrzewam, że był też szczupły, bo jeszcze przecisnął się przez pręty przy drabinie. Zdarza się, że ktoś pomaluje okoliczną elewację, ale czegoś takiego jeszcze nie było - mówi kierownik Domu Kultury „Stokłosy” Witold Pizło.

"A mogli do nas przyjść..."

Artysta miał tego wieczora wyjątkową wenę. Oprócz ściany domu ozdobił jeszcze ścianę pobliskiej siłowni - która już wcześniej na brak pseudograffiti nie narzekała - oraz altanki śmietnikowej. Tak, aby na pewno nikt nie przeoczył tego wielkiego i nietuzinkowego talentu.

- A mogli przyjść do nas. Mamy zajęcia artystyczne, postaralibyśmy się wyjść naprzeciw ich potrzebom w zdecydowanie bezpieczniejszy sposób. Udostępnilibyśmy jakąś ścianę, gdzie mogliby trenować swoje umiejętności - dodaje szef domu kultury.

Artystę i jego pomocnika uchwyciło oko monitoringu. Teraz DK "Stokłosy" zaprasza obu w swoje progi, by dyrekcja mogła im osobiście podziękować. Jednak zamiast kwiatów dostaną środki do czyszczenia elewacji lub rachunek za usunięcie graffiti do zapłaty. I to niemały.

- Koszt usunięcia graffiti z elewacji budynku to około 65 złotych za metr kwadratowy. Składa się na to zmycie graffiti środkiem chemicznym i pomalowanie tynku farbą elewacyjną w odpowiednim kolorze nawiązującym do istniejącej kolorystyki - informuje dział techniczny SBM "Stokłosy".

Pseudografficiarz - człowiek widmo

Nawet po umyciu i odmalowaniu ściany może ona wyglądać nieestetycznie. Dobranie odpowiedniego koloru nie stanowi większego problemu. Jednak świeża farba zawsze będzie się wyróżniać na tle starszej i zabrudzonej. 

Pseudograffiti to zmora ursynowskich blokowisk. Co rusz można napotkać na mało urodziwe bazgroły i malunki na elewacjach budynków. Ich twórców z kolei trudno złapać - nie wszędzie są kamery, a sami sprawcy często chodzą zakapturzeni lub zamaskowani. 

Największe szanse na ukaranie takiego „artysty” są w momencie, gdy złapie się go na gorącym uczynku. W innym przypadku namierzenie go jest niemal niemożliwe. Dlatego też przypadki pseudograffiti rzadko są zgłaszane odpowiednim służbom.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

Niech placi SPRAWCA Niech placi SPRAWCA

17 1

Dobrze, że przynajmniej w tym przypadku to SPRAWCA wandalizmu (żaden z niego "artysta"), a nie PODATNICY zapłaci za zniszczenie elewacji. 17:47, 20.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

aderader

9 1

Sądząc po wyglądzie rysunków, wandal ma z 16 lat - niestety nic się nie poradzi na młodzieńczą głupotę, to potężny żywioł. 10:58, 21.05.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

4 fun4 fun

0 1

Można pomazać buzię jego sprajem? 10:16, 24.05.2022


doktorekdoktorek

10 2

"Wybrane przez artystę i jego kolegę miejsce umieszczenia tzw. taga zdecydowanie wymagało wcześniejszego treningu w parkourze".

A może po prostu umiejętności wchodzenia po drabinie? 11:29, 21.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MM

2 0

Akrobata…, to ja poproszę o artykuł o kierowcy akrobacie, który w weekendy przy skrzyżowaniu Pileckiego i Gandhi w fantazyjny sposób umieszcza ciągnik siodłowy z naczepą wprost na chodniku. Ostatnio coś było o remontach chodników. Urząd niech już sobie wpisze w grafik to miejsce, jeśli straż miejska od lat nie jest w stanie zdyscyplinować wandala. 12:26, 23.05.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

HeheHehe

0 0

Postój jest zakazany w mieście takich aut 10:15, 24.05.2022


4 fun4 fun

0 0

Czy dla zabawy można pomazać graficiarza jego własnym sprejem? 10:15, 24.05.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%