Zamknij

Audi, BMW, a może Dodge? Miasto wyprzedaje odholowane samochody

16:33, 28.09.2022 Kamil Witek Aktualizacja: 16:47, 28.09.2022
Skomentuj ZDM ZDM

Oficjalnie to wraki, ale większość z nich nadaje się do jazdy. Dlatego zamiast na złom idą pod młotek. Zarząd Dróg Miejskich po raz kolejny wystawia na sprzedaż odholowane auta! Co można wybrać?

Nikt się do nich nie przyznaje, nikt ich nie chce. Dlatego Zarząd Dróg Miejskich postanowił je sprzedać. Mowa o odholowanych ze stołecznych ulic samochodach z brakującymi tablicami czy takich, których już dawno nikt nie ruszał z miejsca. 

- Takie samochody trafiają na parkingi firm, z którymi mamy podpisane stosowne umowy. Tam czekają na właściciela lub osobę uprawnioną do odbioru. Jeśli w ciągu 6 miesięcy nikt po auta się nie zgłosi, przechodzą one na własność miasta z mocy ustawy - tłumaczą drogowcy.

Nieraz są to samochody w całkiem niezłym stanie - mogą być nieco uszkodzone - i niekoniecznie stare. I jest ich coraz więcej. ZDM już po raz trzeci organizuje taką akcję. Jesienią zeszłego roku sprzedał w ten sposób 7 z 8 wystawionych aut za blisko 93 tys. zł. W marcu tego roku nowego właściciela doczekało się 5 z 16 pojazdów. Drogowcy zainkasowali za nie prawie 8,5 tys. złotych. Tym razem pod młotek idzie większa liczba. 

- Na liście znalazło się aż 47 samochodów, w tym 11 wystawionych powtórnie - informuje ZDM. 

Od smarta po dodge'a rama

Ceny? W niektórych przypadkach wręcz promocyjne. Mówimy tu jednak o cenach wywoławczych - wygra najwyższa oferta. Do wyboru są przeróżne modele popularnych marek. Trafiają się także perełki.

Z ciekawszych wystawionych przez drogowców samochodów jest na przykład Saab 900 z 1990 roku za 10,5 tys. zł. Na liście znalazł się także Dodge Ram z 2004 roku. Cena wywoławcza 19,5 tys. zł. Dla fanów bawarskiej motoryzacji jest z kolei BMW serii 3 z 2013 roku. Za niego ZDM krzyknął sobie na początek 19,5 tys. złotych. Za Land Rovera Freelandera z 2010 roku drogowcy chcą natomiast minimum 20,8 tys. złotych. Wyższe ceny trzymają także duże dostawczaki. Nissan Primastar, Peugeot Boxer czy Renault Master także czekają na nowych właścicieli.

Nie brakuje tańszych samochodów. Jest na przykład Fiat Punto, Ford Ka czy Smart Fortwo. Znajdzie się coś także dla rodzin oraz nieco mniejsze dostawczaki. Między innymi Mazda 6 kombi, Citroen Berlingo czy Renault Scenic. Nieco elegancji zapewnią przyszłym nabywcom natomiast wystawione Volkswagen Pheaton, Nissan Primera czy Ford Mondeo. 

Zarząd Dróg Miejskich na oferty czeka do 14 października do godz. 15. Auta można oglądać 4 i 11 października w godzinach 9-14 na terenie bazy ZDM przy ul. Gołdapskiej 7 (Białołęka) po uprzednim uzgodnieniu telefonicznym: 514 603 722 i 695 790 390.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(1)

szary człowiekszary człowiek

1 0

A co z kluczykami, skoro te samochody zostały odholowane? Po zakupie trzeba wymieniać wszystkie zamki? 13:56, 30.09.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo
0%