Zamknij

Awantura o zakup radiowozów. "Byłam wciągana na legalnej manifestacji"

07:23, 20.04.2018 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 00:18, 22.04.2018
Skomentuj SK SK

Część radnych ursynowskiej Platformy Obywatelskiej sprzeciwiało się dofinansowaniu przez dzielnicę zakupu radiowozów dla policji. - Na legalnej manifestacji byłam wciągana do radiowozu za hasło "Wolność, Równość, Demokracja" - żaliła się Anna Polarczyk z Platformy Obywatelskiej. Jej partyjna koleżanka dodawała: - Mają na milionowe nagrody w ministerstwach, a na samochody nie mają?

Dzielnica wzorem lat poprzednich wysupłała 70 tys. złotych na dofinansowanie zakupu dwóch radiowozów dla Komendy Rejonowej Policji Warszawa-Mokotów, która swoim zasięgiem obejmuje także Ursynów.

- Jeden radiowóz będzie oznakowany, drugi nieoznakowany. Mamy zapewnienie, że będą używane na terenie komendy mokotowskiej. Dwa pojazdy nie spowodują gigantycznych zmian w zakresie bezpieczeństwa, ale nie podejmowanie żadnych działań też nie wchodzi w grę - mówił burmistrz Robert Kempa, rekomendując radnym na wtorkowej sesji przyjęcie odpowiedniej uchwały.

"Na nagrody mają, a nie mają na samochody?"

Szef zarządu dzielnicy, członek lokalnej PO, był pewien szybkiego podjęcia decyzji, nie spodziewał się sprzeciwu części radnych... własnego klubu.

- Jestem zszokowana, że z budżetu samorządu wydawane są pieniądze w ten sposób! Odbiera się z dróg i przedszkoli i daje na policję, która nie jest finansowana przez samorząd. Jaka jest gwarancja, że radiowozy nie będą używane w osaczaniu legalnych demonstracji? - mówiła Anna Polarczyk z PO.

- Dwa razy na legalnej manifestacji byłam wciągana do samochodu policyjnego, gdy krzyczałam "Wolność, równość demokracja". Może ten samochód znów będzie chciał mnie wywieźć na komisariat? - dodawała radna.

- Mają na milionowe nagrody a nie mają na samochody! - głośno krzyknęła radna Elżbieta Igras (PO), wywołując uśmiechy wśród radnych PiS.

Wiceburmistrz Rafał Miastowski próbował ratować sytuację. - My nic nie musimy, a możemy. Policja jest służbą apolityczną. Auta posłużą 5-6 lat. Nie wiadomo kto będzie rządził za rok czy dwa. Wydaje mi się, że dwa auta dla komisariatu, w połowie przez nas dofinansowane, demokracji na terenie naszej dzielnicy nie zakłócą. A poprawimy działalność policji na Ursynowie - apelował do radnych własnej partii.

Ale obiekcje miał też radny opozycyjny, Leszek Lenarczyk z Otwartego Ursynowa. - Państwo nie pamiętają, ale za czasów gminy Ursynów kupowaliśmy 4 auta dla policji. Te samochody jeździły tylko jakiś czas po Ursynowie. Później części z nich w ogóle tu nie było. Tłumaczono wówczas, że te samochody należą do policji i policja ma prawo je przemieszczać. Jest MSWiA, powinni sami kupić! - dodawał radny.

"Jak widzę niektóre projekty z BP, to włosy mi się prostują"

W odsiecz zagrożonej uchwale ruszyli zwolennicy wsparcia policji, ale bynajmniej ci z Prawa i Sprawiedliwości, którzy z zażenowaniem obserwowali dyskusję.

- Policja jest państwowa! To nie jest nic strasznego, że chcemy ją symbolicznie wesprzeć, dopłacić do samochodu. Może nasi policjanci będą myśleć, że jesteśmy w ten sposób z nimi? Zastanówmy się, na co wydajemy znacznie poważniejsze kwoty, jak patrzę na niektóre projekty z Budżetu Partycyapcyjnego to mi się włosy prostują na głowie! - wypaliła Teresa Jurczyńska-Owczarek, radna niezależna.

- Od 12 lat staramy się, aby na Ursynowie powstała Komenda Rejonowa Policji. Byliśmy przez wszystkie lata pomijani, zarówno, gdy rządziła PO, jak i teraz. Każda poprawa warunków pracy naszych policjantów zagwarantuje nam bezpieczeństwo. Co będzie jeśli zabraknie tego radiowozu? Coraz więcej jest włamań, a trzeba się przemieszczać - mówił Daniel Głowacz z "Naszego Ursynowa", dodajmy były policjant.

- Może wesprzyjmy naszych policjantów w staraniach o środki na te samochody u ich przełożonych? Od tego jest MSWiA i policja. Minister Błaszczak wziął 82 tys. złotych nagrody, niech przekaże te środki na samochody. Nie chodzi o politykę, tylko o filozofię i odpowiedzialność - argumentowała radna Sylwia Krajewska, która proponowała przesunięcie pieniędzy na zakup tablic interaktywnych w jednej ze szkół.

"Teraz uśmiech mój przeznaczony jest dla pana"

Przeciwko uchwale, radni PO wysuwali kolejne argumenty: "może zostać uchylona przez Regionalną Izbę Obrachunkową", "ustawa nie dopuszcza takich wydatków" czy "obdarowywanie policji to czynnik korupcjogenny".

- Nie powiem żebym się cieszył, że pomysł burmistrza z PO podzielił PO. Zakup tablic interaktywnych został dokonany w Szkole Podstawowej nr 303. To był zakup chybiony, bo przez 3 lata stały nieużywane, bo nikt nie wiedział jak je obsługiwać! Zaczęła się kampania i radna chciała zabłysnąć - powiedział o propozycji Krajewskiej, Marcin Szadowiak z PiS.

Burmistrz karcącym wzrokiem spojrzał na swoje koleżanki sprzeciwiające się przekazaniu pieniędzy policjantom i tłumaczył.

- Podobną uchwałę podjęła niedawno rada dzielnicy Wilanów. Tam przekazano ponad 100 tys. złotych. My w ramach przekazujemy nie środki wyrównawcze z miasta a wypracowane dochody - uzasadniał Robert Kempa.

Do temperowania swoich radnych przystąpił też szef klubu PO - Tomasz Sieradz. - Gdyby policję i państwo stać byłoby na to, by kupować wyposażenie, to samorząd by się nie angażował w to. Każde rozwiązanie, które poprawia warunki życia i bezpieczeństwo, służy mieszkańcom Ursynowa - mówił Sieradz, otrzymując oklaski od radnych PiS.

Radnego Krystiana Malesę z PO zdenerwowało, że radna Barbara Rylska śmiała się, gdy Polarczyk opowiadała o wciąganiu jej do radiowozu na manifestacji. 

Rylska nie pozostawiła tego bez odpowiedzi. - Teraz mój uśmiech jest przeznaczony tylko dla pana... Jak to możliwe że pan widział mój uśmiech, skoro jest cały czas wpatrzony w laptopa? - zapytała.

- Dziękuję za uśmiech, wezmę go sobie do serca - odpowiadał radny Platformy.

W tak miłej i serdecznej atmosferze radni przeszli do głosowania. Przeciwko uchwale o dofinansowaniu zakupy radiowozów była tylko Anna Polarczyk z PO, wstrzymał się Leszek Lenarczyk z Otwartego Ursynowa.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

niedudusniedudus

7 23

Hahahaha Policja jest służbą apolityczną buuuuhahaha ,szczególnie za PIS!jaja jaja Debil może tak tylko powiedzieć!!! 10:58, 20.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

ArnieArnie

7 11

Dopóki nie na komendy policji na Ursynowie, nie powinno być mowy o jakimkolwiek dofinasowaniu mokotowskiej policji!
Poza tym, przy tak pomylśnych wynikach budżetu państwa chyba tego rodzaju dofinansowania nie mają sensu. Nie jesteśmy w biednych latach 90-tych. Są pieniądze na kolejne rządowe programy, a nie ma na sprawy podstawowe jak policja???
Niech miasto zajmuje się sprawami, za które odpowiada, a władze centrlane odpowiadają za swoje tematy. Dojdziemy tak któegoś dnia, że dzielnica będzie finasować talerze do jednostki wojskowej w Lesie Kabackim.

13:11, 20.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ursyn19ursyn19

8 4

a po co ta policja ? bojówki platformy mogą przecież strzec ulic i zrobią to w czynie społecznym, będą przy tym apolityczni, dodatkowo przeprowadzić referendum w więzieniach czy policja jest potrzebna założę się że tam też będzie wiele głosów popierających radną PO. 13:12, 20.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Kasia68Kasia68

4 0

Wiadomo kto będzie rzadził za dwa lata. PiS i za 20 lat też a winna jest temu tylko jedna partia Platforma Obywatelska i jej członkowie ludzie pokroju pani Polarczyk. Jak można było przegrać wybory z kaczką? Kto wystawił Gajowego na kandyta w wyborach? To wam PO kochana zawdzięczamy dyktaturę kaczki jej absolutnie nieograniczone poparcie ludu. 16:18, 21.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

kazoorakazoora

1 0

Boże jaka głupia ta Polarczyk. Naprawdę jest się czym chwalić że rozróbę na mieście robiła. Oby po jesiennych wyborach takich okazów nie było w naszym samorządzie. 11:08, 23.04.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%