Bałagan na Rosoła. Drogowcy zapomnieli o inwestycji?

Od miesięcy na jednym ze skrzyżowań z ulicą Rosoła trwają prace nad modernizacją sygnalizacji. Kiedy wreszcie znikną barierki, zwałki ziemi i sterty kostki brukowej? Drogowcy zapewniają, że niedługo.

Skrzyżowanie Wesołej, Panoramicznej i Rosoła choć niewielkie, to panuje na nim wielki bałagan. Trwają tam roboty ziemne. Porozrzucana jest kostka brukowa, straszą dziury, są utrudnienia dla pieszych i rowerzystów w postaci barierek. I tak jest od wielu miesięcy.

- Wygląda na jakąś rozgrzebaną i zapomnianą robotę. Tym bardziej że ten bałagan jest tu od wielu, wielu tygodni - komentują przechodnie.

Tak wyglądał przejazd rowerowy przez ul. Wesołą na początku listopada.

Na początku listopada - a prace zaczęły się jeszcze wcześniej - skrzyżowanie wyglądało niemal tak samo jak na początku grudnia. Zmieniło się jedynie ułożenie barierek. Czyżby Zarząd Dróg Miejskich zapomniał o swojej inwestycji?

- Te prace polegają na montażu automatycznej detekcji pieszych, wymianie sterownika sygnalizacji, montażu obrotowej kamery monitoringu, wymianie studni kablowych, wymianie masztów i sygnalizatorów oraz montażu akustyki. Więc trochę tego jest, razem z pracami przy kablach - przekonuje tymczasem rzecznik ZDM Jakub Dybalski.

Jeszcze tylko chwila

Lista prac rzeczywiście nie jest najkrótsza i tłumaczy poniekąd, dlaczego na pierwszy rzut oka nie widać większych zmian. Czy jednak na tyle długa, by tyle to trwało? Przypomnijmy: na przejściach wzdłuż Gandhi (przy Hirszfelda i Teligi) sygnalizacja powstała od zera w mniej więcej dwa miesiące.

Po zainteresowaniu się przez nas sprawą prace na przejściu niespodziewanie nabrały tempa. Drogowcy obiecują już szybkie dokończenie modernizacji świateł. Wykonawca ma uwinąć się z tym w ciągu kilku dni. Być może już pod koniec tego tygodnia skrzyżowanie powróci do stanu pierwotnego i nie będzie już udręką dla przechodniów.