Do końca marca bazarek "Na Dołku" na pewno będzie zamknięty, oznacza to, że w ten weekend nie będzie można zrobić tam zakupów. Stowarzyszenie kupców zamierza jednak otworzyć go w przyszłym tygodniu. Trwa planowanie nowych zasad, które mają zapewnić handlarzom i klientom bezpieczeństwo w czasie epidemii.
Bazarek "Na Dołku" z powodu koronawirusa został zamknięty 21 marca na dwa tygodnie. Decyzja została podjęta przez kupców m.in. pod wpływem opinii Sanepidu i mieszkańców, bojących się, że handel może przyczynić się do rozwoju epidemii.
Dwutygodniowa przerwa to dla kupców wymierne straty, rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Postanowili więc zmienić swoją dotychczasową decyzję o zamknięciu. Tym bardziej, że pojawiają się głosy o konieczności funkcjonowania targowisk. - Są to miejsca pracy dla wielu rodzin i zbytu produktów rolnych w okresie, gdy zamknięte są restauracje i bary - stwierdził minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski, który zaapelował o niezamykanie targowisk i bazarów.
Również prezydent Warszawy pytany przez "Rzeczpospolitą" o tę kwestię stwierdził, że bazarki, które spełniają funkcje sklepów spożywczych, czyli te, w których sprzedaje się m.in. warzywa i owoce, przy zachowaniu odpowiednich odstępów na świeżym powietrzu powinny być otwarte.
- One są jak normalne sklepy spożywcze i nawet bezpieczniejsze, bo na świeżym powietrzu - powiedział Rafał Trzaskowski. Dodał jednak, że bazarki, które handlują elektroniką czy ubraniami powinny być zamknięte.
Argumenty te podnoszą ursynowscy kupcy, którzy jeszcze przed świętami (prawdopodobnie w piątek, 3 kwietnia) znów pojawią się ze swoimi towarami "Na Dołku". Ale nie wszyscy.
- Chcemy otworzyć jedynie stoiska z żywnością. Zrobimy to z lekką obawą ponieważ bazarek jest na bardzo małym terenie i trudno będzie zorganizować handel tak, aby zachować wszystkie środki ostrożności. Myślimy m.in. o ograniczeniu liczby wejść na teren, użyciu środków dezynfekujących i rękawiczek przez sprzedawców, zakazie handlu niezabezpieczonym pieczywem - zapowiada Marek Polanowski, prezes Stowarzyszenia Kupców-Inwestorów Giełdy "Na Dołku".
Kupcy podnoszą, że skoro działają bez przeszkód duże i małe sklepy spożywcze, to presja na zamykanie bazarków jest nieuzasadniona. Wielu klientów wolałoby zrobić zakupy na targowisku u swoich sprawdzonych sprzedawców, na otwartym powietrzu, niż wizytować markety.
[ZT]14444[/ZT]
[ZT]14452[/ZT]
alibaba10:27, 28.03.2020
To niech jeszcze udostępnią możliwość płatności kartą! Tylko oni tego nie chcą, żeby nie było dowodu jaki robią obrót! 10:27, 28.03.2020
Barbara10:34, 28.03.2020
I wydłużyć czas aż do zachodu słońca, proszę... 10:34, 28.03.2020
Władzio16:38, 02.04.2020
A dlaczego tylko do zachodu? Nie można by zamykać później? Można by wtedy chodzić na romantyczne zachody słońca w burakach i cebulą z kapustą kiszoną wywaloną na ziemię. I można by w takich warunkach poprosić ukochaną o rękę. 16:38, 02.04.2020
Arek8511:06, 28.03.2020
Jak ja kupujący mogę mieć stratę kilkudziesięciu tysięcy złotych, chyba sprzedający... 11:06, 28.03.2020
ArekLepszy11:20, 28.03.2020
Arek, trochę warto się douczyć. Kupiec myli ci się z kupującym. Delikatnie przypomnę: Kupiec – osoba prowadząca we własnym imieniu przedsiębiorstwo handlowe 11:20, 28.03.2020
Koszałkikocopałkikie11:46, 28.03.2020
To może i US wpadnie na kontrolę... 11:46, 28.03.2020
rumcajs19:58, 28.03.2020
Syf, smrod i brzydota powinna wrocic. Wirus nie wirus, ale nie moze byc za ladnie. 19:58, 28.03.2020
fix16:33, 02.04.2020
Dokładnie tak! Jak nie można teraz jeździć na wycieczki do Azji, to chociaż dobrze, że Azja będzie pod blokiem. Niech żyje nam Pan Karczewski i radni nasi ukochani! 16:33, 02.04.2020
Arek8507:08, 29.03.2020
No na naukę nigdy nie za późno zapamiętam z tym kupcem,dzieki!:) 07:08, 29.03.2020
oiuy19:01, 31.03.2020
Bedzie drugie Wuhan? Targowiska sa wszedzie zamkniete. Zarowno w Polsce jak i w calej Europie. 19:01, 31.03.2020
Fazi09:16, 01.04.2020
Ludzie dajcie sobie spokój z bazarkiem, idźcie do sklepu, w którym mogą przebywać 1 czy 3 osoby i tam róbcie zakupy i ryzyko zakażenia zdecydowanie mniejsze. Na bazarku ludzie będą się tłoczyć jeden obok drugiego i tragedia gotowa. Poza tym ceny na dołku już od dawna nie są atrakcyjne w stosunku do osiedlowych sklepików, a jeśli nawet coś jest taniej to czy warto dla paru groszy ryzykować życie nie tylko nasze, ale najbliższych. 09:16, 01.04.2020
zobaczysz...11:46, 01.04.2020
Zapowiadali,ze wirUS zajrzy tu i ówdzie... 11:46, 01.04.2020
olaboga15:33, 01.04.2020
w otwocku zamkneli bazar i otworzyli na szybko storne internetowa (przez fb chyba) gdzie handlarze zbieraja zamowienia i przywoza do ludzi towar do domu
ale nie, w Warszawie oni MUSZOM PRZYJECHAC NA BAZAR BO HORA CURKA
a teraz best of : spaceruje po bazarku co byl w ostatni weekend otwarty, widac ze ludzie przejeci chodza w rekawiczkach - a przy mnie babka handlara w jednych rekawiczkach wydaje bilon poprzedniemu klientowi a nastepnemu w tych samych rekawiczkach naklada towar do siatki.... to w jakim celu ta rekawiczka, oni mysla ze latex to jakis kosmiczny material i nic sie niego nie tyka ?
no ale zarzad bazarku juz w sumie nie raz pokazal ze ma w dupie zdanie kogokolwiek
tez chetnie bym kupil sobie cos,, ale czy naprawdde trak beda zachowane podstawowe zasady higieny ? watpie 15:33, 01.04.2020
Szymon12:03, 02.04.2020
Bazarek bezwględnie powinien być zamknięty!!! Jest tam bardzo tłoczno, ludzie cisną sie jak sardynki. Skrajna nieodpowiedzialność władz dzielnicy. Sprzedaż przez internet byłaby ratunkiem dla handlarzy, no ale wtedy byłoby widać ile tego idzie:) 12:03, 02.04.2020
xix15:56, 02.04.2020
Brawo! Bazar na 200 osób otwarty, a kościoły pozamykali. Nawet w czasie stalinizmu do tego się nie posunięto! 15:56, 02.04.2020
Babi00:33, 06.04.2020
Zwariowało,tragedia, kto to wymyślił,kto na to pozwala!!!? 00:33, 06.04.2020
M20:21, 28.03.2020
3 1
Na Gotarda na większości straganów z warzywami można płacić karta 20:21, 28.03.2020