To już pewne, będą wielkie zmiany. Na skrzyżowaniu ul. Stryjeńskich i Przy Bażantarni stanie sygnalizacja świetlna. Zarząd Dróg Miejskich ogłosił właśnie przetarg i szuka wykonawcy. Ale to nie koniec zmian w jednym z najbardziej niebezpiecznych miejsc na Ursynowie.
Rozpędzone samochody i czający się przy przejściu piesi. Czasami muszą przepuścić wiele aut, zanim któryś z kierowców się zatrzyma. Tak wygląda codzienność na skrzyżowaniu ul. Stryjeńskich i Przy Bażantarni gdzie nie ma świateł. Wydarzył się tu niejeden wypadek.
- Sygnalizacja świetlna zwiększy bezpieczeństwo wszystkich uczestników ruchu. Przetarg na realizację prac został właśnie ogłoszony. Jeżeli uda się rozstrzygnąć przetarg, sygnalizacja zostanie wybudowana na początku przyszłego roku - ogłosił Zarząd Dróg Miejskich.
Wiadomość o przetargu ucieszyła Tomasza Ziomka, który kilka lat temu po wypadku na skrzyżowaniu, w którym ucierpało dziecko, rozpoczął zbiórkę podpisów pod petycją ws. budowy sygnalizacji.
- Nasza petycja, którą poparło prawie 600 osób odniosła skutek. Wcześniej nas zwodzono różnymi pismami, tłumaczono brakiem pieniędzy. To sukces wszystkich, którzy zaangażowali się w walkę o bezpieczeństwo na drodze - mówi mieszkaniec.
Mieszkańcy tej części Kabat nie kryją radości, bo za kilka miesięcy mogą się wreszcie skończyć ich problemy z dojściem do szkoły czy sklepu.
- Nareszcie! Zapaliło się światełko w tunelu, a prawdziwe będzie na skrzyżowaniu. Od kiedy mój syn chodzi sam do szkoły to zawsze się denerwuję i każę mu przejść na drugą stronę dopiero przy al. KEN - mówi pani Justyna. - Boję się przechodzić tędy, bo samochody bardzo szybko jeżdżą, a ja już trochę lat mam i nie przelecę na drugą stronę jak młódka, zwłaszcza, kiedy mam torby z zakupami. Trąbią na mnie - żali się pani Helena.
Jest już gotowy i zatwierdzony projekt sygnalizacji. Ale na tym się nie skończy. Skrzyżowanie Stryjeńskich i Przy Bażantarni zostanie lekko przebudowane. Więcej miejsca dostaną piesi i rowerzyści. Poszerzone zostaną wysepki, czyli azyle dla pieszych do 2,5 m (obecnie mają 2-2,3 m). Powstanie ścieżka rowerowa wokół całego skrzyżowania szeroka na 2,5 m, w związku z czym, jedno z przejść dla pieszych przez Stryjeńskich będzie przesunięte o cztery metry.
Na oferty firm czeka do18 grudnia. Jeśli uda się rozstrzygnąć przetarg za pierwszym razem, wiosną na skrzyżowaniu rozpoczną się prace. Ich szacowany koszt to 1-1,5 mln złotych.
[ZT]11174[/ZT]
[ZT]10852[/ZT]
[ZT]5103[/ZT]
malgosia197310:45, 06.12.2018
Jaka będzie organizacja ruchu na tym skrzyżowaniu w czasie przebudowy - zadam takie prowokacyjne pytanie. Rozumiem, że ułatwiająca wyjazd z Ursynowa. I proszę na mnie nie naskakiwać, że jestem przeciw sygnalizacji w tym miejscu, bo lubię sobie przez nie przejechać z prędkością bliską prędkości dźwięku rozchodzącego się w próżni. Nie. Korzystam z tego skrzyżowania jako pieszy, rowerzysta i kierowca. W każdej z tych ról można się tam odnaleźć - bez sygnalizacji świetlnej. Chcę tylko wiedzieć, na jak długo i w jaki sposób mieszkańcy okolicy zostaną ubogaceni kolejną porcją utrudnień w ruchu.
10:45, 06.12.2018
Roman11:02, 06.12.2018
Kolejne światła to tragedia. Korzystam z tego przejścia bardzo często i nigdy nie miałem problemu z przejściem. Rondo by się lepiej sprawdziło. Dziwny zbieg okoliczności, że robi się sygnalizację gdy developer będzie oddawał domy za Lidlem. Ciekawe, którędy będzie wyjazd z tego osiedla. 11:02, 06.12.2018
Fakt21:36, 06.12.2018
Mieszkańcy zaczęli protestować na wiele lat zanim pojawił się Developer. Odnośnie problemów - fakt. Potwierdzam, że nie ma żadnego problemu z przejściem - tak pomiędzy 24.00 a 5.00 :) 21:36, 06.12.2018
karol12:59, 07.12.2018
Bzdury gadasz. Tam nie tylko przejść jest trudno ale i samochodem wyjechać, zwłaszcza jak Jeszcze trzeba lewoskręt wykonać. Łatwo to jest tylko tym co na wprost Stryjeńskich jada i to tylko tym światła przeszkadzają. 12:59, 07.12.2018
ze Stryjeńskich10:37, 08.12.2018
prymitywna prowokacja, na tym skrzyżowaniu niemal zawsze przejście to problem , chodzę często , to wiem; może tylko dziwić, że tam tak długo nie ma świateł , podczas gdy istnieją w o wiele mniej niebezpiecznych miejscach 10:37, 08.12.2018
Blablabla08:28, 11.12.2018
Jasne. To teraz jako piesi postoimy dwie minuty, żeby przejść przez ulicę przy bażantarni a nic nie będzie jechało. Wszyscy będą przełazic na czerwonym.
Zwłaszcza od strony Lidla gdzie wąską ulica będzie tylko zachęcała, żeby przebiegać na czerwonym.
08:28, 11.12.2018
ES11:50, 06.12.2018
Jeżeli przetrwaliśmy zamknięcie ul. Rosoła na czas budowy nowej ulicy, to przetrwamy też budowę świateł na skrzyżowaniu Stryjeńskich i Przy Bażantarni, Akurat w tym miejscu sygnalizacja jest bardzo potrzebna! Przez to przejście dzieci przechodzą w drodze do szkoły, jest duży ruch pieszych z/do Lidla i bardzo duży ruch samochodów. Wyjazd samochodem od strony Lidla w godzinach szczytu jest bardzo trudny i niebezpieczny - co kilka miesięcy ma miejsce stłuczka lub potrącenie pieszego, czego świadkiem byłam już wielokrotnie. Teraz sytuację ratuje "Pan Stop", ale tylko przez część dnia. Sama unikam przechodzenia przez ul. Stryjeńskich w tym miejscu, jeżeli tylko mogę.
11:50, 06.12.2018
kurkawodna13:17, 07.12.2018
3 2
dźwięk się nie rozchodzi w próżni.. 13:17, 07.12.2018