Koniec z progami na Płaskowickiej. Drogowcy wybrali już wykonawcę i na przejściu przy Hirszfelda niedługo stanie sygnalizacja świetlna. Kierowcy natomiast mogą powoli przyzwyczajać się do zawracania na pobliskich rondach.
Jak już informowaliśmy, przejście przez ul.Płaskowickiej na wysokości ul. Hirszfelda niedługo doczeka się świateł. W połowie października Zarząd Dróg Miejskich rozpoczął poszukiwania wykonawcy sygnalizacji. Po ponad miesiącu zdecydował, że zostanie nim warszawska firma Podkowa.
- Wybrana firma będzie miała 30 dni od podpisania umowy na budowę sygnalizacji - mówi rzecznik ZDM Jakub Dybalski.
Możliwe więc, że światła na zebrze pojawią się jeszcze w tym roku. Inwestycja będzie kosztować ponad 390 tys. zł. To o prawie 90 tys. zł mniej niż początkowo zakładali drogowcy. Nie była to jednak najniższa oferta. Tę złożyła firma AWE, ale ostatecznie drogowcy nie wzięli jej pod uwagę.
Dzięki sygnalizacji jedna z najgorzej ocenionych przez drogowców w 2017 roku zebr ma być bezpieczniejsza. Pojawią się także detektory ruchu, które będą dostosowywać program świateł do natężenia ruchu. To jeszcze nie wszystkie zmiany, jakie zaplanowano przy przejściu. Po montażu świateł kierowcy wyjeżdżający z osiedla od strony Hirszfelda i parkingu od strony Kazury nie będą mogli skręcić w lewo.
- Żenujące. Jak już zrobili światła, to liczyłem, że to normalne skrzyżowanie będzie i ludzie z bocznych uliczek będą mogli normalnie wyjechać, a tak zonk - pisze nasz czytelnik.
Uniemożliwienie skrętu w lewo to dla mieszkańców nie tylko rozczarowanie. Skarżą się również, że wprowadzane zmiany nie były z nimi konsultowane. Zdaniem innego czytelnika drogowcy osiągną w ten sposób skutek odwrotny od zamierzonego.
- Pod pretekstem zwiększenia bezpieczeństwa, bezpieczeństwo się zmniejsza. Likwidacja możliwości skrętu w lewo powoduje, że ta ulica będzie jeszcze większą przelotówką - mówi.
Zarząd Dróg Miejskich przedstawia jednak sprawę inaczej. - Rozwiązanie ze skrętem tylko w prawo i rondami po obu stronach w oczywisty sposób poprawi bezpieczeństwo, bo zmniejszy liczbę potencjalnych kolizji przy tych wyjazdach. Warto dodać, że pozostawienie przejazdu w poprzek wymagałoby osygnalizowania zebr przez wyjazdy z tych parkingów - zauważa Jakub Dybalski.
Kierowcom nie pozostanie nic innego, jak ćwiczyć zawracanie na rondach przy skrzyżowaniu z Pileckiego oraz skrzyżowaniu z Dereniową i Stryjeńskich. Po zamontowaniu sygnalizacji znikną natomiast progi zwalniające. Te pojawiły się w grudniu zeszłego roku. Zastąpiły wówczas znienawidzone przez mieszkańców okolicznych bloków pasy akustyczne.
eqrf09:49, 30.11.2022
Chyba drogowcom coś się pomyliło ... Jakie zwiększenie bezpieczeństwa? Nie pamiętam aby w tamtym rejonie były jakiś stłuczki. rozumiem, że to dalsza polityka miasta, mająca na celu wymuszenie na ludziach przeniesienia się do komunikacji miejskiej? Może nawet by to miało sens, gdyby było więcej autobusów i podróż nie zajmowała tyle czasu. Tymczasem , autobusy często sie spóźniają ( i to nie 1-2 minuty ale kilkanaście), żeby dojechać gdzieś dalej niż do centrum często trzeba się przesiąść 2-3 razy. Dziwnym trafem na Belgradzkiej i Przy Bażantarni gdzie w pobliżu jest szkoła świateł nie ma. I jeszcze jedno - do zawrotki przewidziane są tylko po jednym pasie na rondo, więc wyjeżdżający z parkingu będą musieli się nakombinować ... 09:49, 30.11.2022
Agalf10:32, 30.11.2022
Sekcja rowerowa w ZDN nie zawodzi jak zawsze. Ciezko pracujecie, żeby ludzi zniechęcić do głosowania na Trzaskowskiego. Albo on w końcu przejrzy na oczy i pogoni to przyjezdne towarzycho, albo sorry batory. Zeby potem płaczu nie było panie RT, że to kogos innego wina. Nie, to bedzie piękna katastrofa na własne życzenie. 10:32, 30.11.2022
Rumburak11:09, 30.11.2022
Głośne pasy, progi, kocie oczka, na końcu sygnalizacja świetlna. Ten schemat staje się już rutynowy. Stać nas? 11:09, 30.11.2022
Korbol11:52, 30.11.2022
W czasie budowy autostrady miejsce to zostało całkowicie wymazane, nie było skrzyżowania, skrętów w lewo, przejścia dla pieszych. Kazurjanie mieli swoje własne rondo do wjazdu na osiedle. Pytanie komu to przeszkadzało ? Dziś mamy wieczny korek, nawet obiecany wydzielony skręt w prawo na rondzie w Stryjeńskich został spaprany i myślicie że instalacja świateł w tym miejscu coś zmieni ? Może w samo południe gdy trafi się jakiś zabłąkany pieszy, to faktycznie światłą się zmienią i będzie mógł bezpiecznie przejść, ale w okolicach godziny 17 ??? Z innej beki jadąc do domu wróciłem na Dereniową, bo mimo wielu przejść i ścieżki rowerowej na jezdni, przejazd trwa krócej niż Płaskowickiej między rondami. Tak to temat wbicia się na rondo. No ale o czym ja tu pisze, przecież nie chodzi o sprawny przejazd autem, masz stać w korku i zatruwać powietrze, zrobimy zieloną strefę i nie pojedziesz :-) no chyba że z MPK 11:52, 30.11.2022
jako15:38, 30.11.2022
Jeżu, ależ wy nic nie kumacie. Zmierzcie sobie na google maps odległość między rondami (między przejściami dla pieszych przy tych rondach). Jest dokładnie ćwierć mili. Słyszeliście o wyścigach na ćwierć mili? Po to właśnie są demontowane progi zwalniające i montowane światła - coś musi startować zawodników. Chcecie się założyć, że teraz będziemy często czytać o takich wyścigach na Płaskowickiej? Dopiero będzie wycie Kazurian, błaganie o powrót progów zwalniających. i lewoskrętów. 15:38, 30.11.2022
Irenatender21:27, 30.11.2022
Jeżdżę tamtędy często i widok pieszego na tym przejściu jest nader rzadki, już progi były aberracją, sygnalizacja świadczy o chęci przepalenia kasy... 21:27, 30.11.2022
kurkawodna09:30, 01.12.2022
..i dodatkowo utrudnieniu życia mieszkańcom. Tam jest doskonała widoczność dla kierowców i pieszych. Rzadko tam kogoś widać na przejściu, a jeśli już to pojazdy bardzo tam zwalniają i ustępują pierwszeństwa 09:30, 01.12.2022
Rafau08:49, 01.12.2022
....a ja mam pytanie dlaczego nie zrobiono mini ronda Lanciego/Płaskowicka ? Tam jest teraz zawsze zator przy wyjeździe z Lanciego 08:49, 01.12.2022
dfg10:20, 02.12.2022
Ja mam pytanie dlaczego na KEN przy Dołku nie ma świateł tylko jest rondo - jedyne na całej długości KEN! 10:20, 02.12.2022
Jaro11:31, 01.12.2022
Ta trasa stoi popołudniem/wieczorem w korku od zjazdu z S2 (już zjazd stoi) aż po skarpę w kierunku Wilanowa. Światła dodatkowo ten korek spotęgują. Są średnio potrzebne, to fakt. Ale, o ile się nie mylę, przepisy zakładają, że nie może być przejść na jezdniach o dwóch pasach ruchu w jedną stronę bez sygnalizacji. I są one sukcesywnie przebudowywane. Nie będę się wypowiadał, czy to zawsze ma sens, czy nie. Brak możliwości skrętu w lewo do dalsze zwiększenie korków i wycia, ale bardziej po stronie Kabaturian (ale to szlachetniejsze wycie, więc tego...). Dlatego należy zapewnić południowej części Ursynowa dostęp do morza. 11:31, 01.12.2022
Boom12:10, 30.11.2022
20 10
Przecież Trzaskowski już zapowiedział, że Warszawa to tylko przechowalnia i dlatego lansuje się w polityce międzynarodowej. A miastem rządzą rowerzyści. 12:10, 30.11.2022
Polak15:42, 30.11.2022
5 17
Przejrzyj na oczy.
Zmaż z nich swoją PISlamską nienawiść.
Ech.........................gdzie to się rodzi 15:42, 30.11.2022
Jaro10:59, 01.12.2022
1 4
Agalf - nie ma takiej możliwości w palecie opcji do wyboru. Nawet przysłowiowe przejechanie zakonnicy w ciąży na pasach niczego nie zmieni (ba, na humanistycznym Ursynowie nawet podniesie notowania!). To rodzi i będzie rodzić pewne patologie, bo jak ktoś wie, że nie ma konkurencji... 10:59, 01.12.2022