Zamknij

Bez kompromisu po spotkaniu ws. budowy Lidla

22:27, 30.01.2014 Szymon Jacyniak Aktualizacja: 22:40, 30.01.2014
Skomentuj SJ SJ

Mieszkańcy, radni z dwóch komisji, burmistrz i przedstawiciele inwestora. Sala konferencyjna ursynowskiego ratusza była w czwartek wieczorem wypełniona niemal po brzegi. I trudno się dziwić, bo temat wokół którego toczyła się dyskusja, budzi olbrzymie kontrowersje. W sprawie planowanej budowy marketu Lidl porozumienia wciąż brak.

- Chcemy, aby takie sprawy były konsultowane. Nam radnym wydaje się, że takie spotkania mogą być cenne zarówno dla Państwa, jak i dla Urzędu Dzielnicy Ursynów, który musi wydać decyzję w tej sprawie - mówił na samym początku spotkania przewodniczący komisji architektury, radny Piotr Skubiszewski, zapraszając przybyłych do ratusza mieszkańców do dyskusji. 

Jako pierwszy na mównicy pojawił się burmistrz Piotr Guział, przed którym trudna decyzja o ewentualnym wydaniu inwestorowi pozwolenia na budowę: - Każda inwestycja wywołuje jakieś uciążliwości, zwłaszcza inwestycja handlowa. Ja sam patrzę na to także jako sąsiad, bo mieszkam w pobliżu. W tym przypadku oczekiwałbym od inwestora, by wziął pod uwagę potrzeby mieszkańców. Takie porozumienie zawsze jest pożądane. 

Burmistrz podkreślał też, że postępowanie w tej sprawie wciąż się nie zakończyło i każda decyzja jest jeszcze możliwa.

Przedstawiciele inwestora wyrażali z kolei wolę dialogu i starali się przekonać mieszkańców, że inwestycja nie będzie miała negatywnego wpływu na ich codzienne życie. Argumentowali też, że zabudowania będą odsunięte o co najmiej 30 metrów od granicy Parku Natolińskiego, a powstanie marketu nie wpłynie negatywnie na znajdujący się tam rezerwat przyrody. Starali się też obalić argumenty związane w paraliżem komunikacyjnym, którego obawiają się mieszkańcy i hałasem, który mają wytwarzać samochody dostarczające towar do marketu. 

- Została wykonana analiza akustyczna i wykazała, że w tym miejscu i tak normy są przekroczone. Ale planujemy zamontować w tym miejscu przegrody dźwiękochłonne, izolujące pobliskie budynki od sklepu.  

Argumentacja inwestora nie przekonuje jednak mieszkańców: Nie jest naszym dążeniem, żeby zablokować tę inwestycję. Ubolewaliśmy nawet, że sąsiadujemy z działką, na której rosną chwasty - mówił reprezentujący wspólnotę mieszkaniową przy ulicy Rosoła 20, Tomasz Przyłuski - Uważamy jednak, że inwestor wykorzystuje luki w prawie. Jest dla nas nie do przyjęcia, żeby jedna działka w tym ciągu miała zupełnie inne warunki zabudowy niż pozostałe. Uważam, że to swoista zbrodnia na tym terenie. 

Wszystko wskazuje na to, że spór wokół budowy Lidla będzie się ciągnął jeszcze przez długie miesiące. Mieszkańcy nie zamierzają odpuszczać, a przed władzami dzielnicy twardy orzech do zgryzienia. 

[ZT]933[/ZT]

[ZT]892[/ZT]

[ZT]902[/ZT]

(Szymon Jacyniak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(8)

JerzyJerzy

12 16

Z przykrością stwierdzam, że projekt dyskontu LIDL zaprezentowany przez przedstawicieli inwestora całkowicie ignoruje wyjątkowe otoczenie i charakter tej części Kabat i Natolina. Podane parametry budowli (wielkość, bryła, sposób usytuowania) i stopień jej oddziaływania na otoczenie całkowicie dyskwalifikują tego rodzaju obiekt w proponowanej lokalizacji. O arogancji inwestora świadczy to, że nie poinformował właścicieli sąsiednich domów i działek o zamiarze podjęcia tak kontrowersyjnej budowy. 08:47, 31.01.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

agaaga

7 5

Moje dziecko chodzi na zmiany do wypchanej po brzegi szkoły na lokajskiego. Może zbudujmy szkołę albo przedszkole, których brakuje na Kabatach? A....sorry...co to za inwestycja, szkoła? przedszkole? Nikt na tym nie zarobi. 09:43, 31.01.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lolalola

2 4

Może zbudujmy szkołę? Dzieci gniotą się na zmiany w szkołach i przedszkolach, których na Kabatach brakuje?
Ale to żadna fucha-nikt nie zarobi. 09:47, 31.01.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

zaLIDLzaLIDL

9 3

A co ma szkola do Lidla? I sklep i szkola potrzebne. A to ze miasto nie chce budowac, to inna sprawa. 12:46, 01.02.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UrsynianinUrsynianin

8 4

Panie Jerzy,

jest Pan mieszkancem apartamentowca, ktoremu przeszkadza sklep Lidla. Rozumiem. Popsuje sie widok z okna.

Ale kiedy Panstwo stawialiscie swoje gmaszysko pod lasem rowniez byly protesty i deweloper nie pytal nikogo o zgode. Nie trzeba biec z pytaniem o pozwolenia do sasiada, zeby stawiac cos na swojej dzialce. Wystarczy spelnic przepisy. O czym wie kazdy kto robil choc jedna inwestycje.

Nie zna Pan, lub udaje, historii tej dzialki. Polecam artykul: http://www.passa.waw.pl/1310,protesty-to-od-lat-warszawska-specjalnosc.html

Poprzedni wlasciciel dzialki wygral w sadzie z Ratuszem i mozna juz tam stawiac podobna zabudowe jak Panski apartamentowiec.

A dzialka byla zablokowana przez urzednikow na kilkanascie lat. Wie kazdy kto jezdzi ulica Rosola. Nie bez przyczyny byly tam chwasty tyle lat! 16:42, 01.02.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

UrsynowUrsynow

10 6

Panie Jerzy,

jest Pan mieszkancem apartamentowca, ktoremu przeszkadza sklep Lidla. Rozumiem. Popsuje sie widok z okna.

Ale kiedy Panstwo stawialiscie swoje gmaszysko pod lasem rowniez byly protesty i deweloper nie pytal nikogo o zgode. Nie trzeba biec z pytaniem o pozwolenia do sasiada, zeby stawiac cos na swojej dzialce. Wystarczy spelnic przepisy. O czym wie kazdy kto robil choc jedna inwestycje.

Poprzedni wlasciciel dzialki wygral w sadzie z Ratuszem i mozna juz tam stawiac podobna zabudowe jak Panski apartamentowiec.

A dzialka byla zablokowana przez urzednikow na kilkanascie lat. Wie kazdy kto jezdzi ulica Rosola. Nie bez przyczyny byly tam chwasty tyle lat! 19:34, 01.02.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

BarbaraBarbara

7 10

Mieszkańcy tej części Ursynowa nie chcą komercyjnej zabudowy, która znacznie pogorszy komfort życia przez zanieczyszczenie powietrza, nasilony ruch samochodów osobowych i dostawczych. Zwłaszcza, że w okolicy jest przedszkole i cenne tereny zielone.

Dwa LIDLE i TESCO są już na Kabatach, poza tym na Ursynowie jest REAL i LeCLERC. Nie ma potrzeby budować następnych, sklepów wielkopowierzchniowych w tej części miasta. 11:45, 02.02.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

realistarealista

6 1

szkoły nie będzie, przedszkola też, bo trzeba będzie odszkodowanie zapłacic dla Lidla 19:15, 06.02.2014

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%