Zamknij

Biblioteka w pniu drzewa po 10 miesiącach. "Obraz nędzy i rozpaczy" FOTO

15:17, 18.08.2020 Sławek Kińczyk
Skomentuj SK SK

Plenerowa biblioteczka w parku Przy Bażantarni zdewastowana w ubiegłym tygodniu przez wandali wciąż leży na środku placyku w centralnej części parku. Sprawdziliśmy, co dzieje się z inną biblioteczką, która jeszcze w październiku była chlubą urzędu dzielnicy. Niestety, nikt o nią nie dba.

Sąsiedzkie punkty wymiany książek na Ursynowie stanęły w parkach i skwerach - miejscach gdzie odpoczywają mieszkańcy. Cieszą się dość dużym zainteresowaniem, w każdej z nich znajdziemy książki i czasopisma pozostawione dla sąsiadów przez sąsiadów.

Po początkowym zainteresowaniu szczytną ideą promowania sąsiedzkiego czytelnictwa, entuzjazm ze strony dzielnicy, która często na życzenie mieszkańców stawiała takie pubkty, wyraźnie opadł. Widać to choćby po stanie technicznym biblioteczki położonej przy Alei Kasztanowej.

na zdjęciu poniżej: inspiracja kontra realizacja - stan tuż po wybudowaniu

"Obraz nędzy i rozpaczy"

Rok temu dzielnica postanowiła zrealizować pomysł jednego z internautów, który proponował, by w pniu wyciętego, chorego drzewa uruchomić miejsce do wymiany książek. Pień po okazałym kasztanowcu przy zachodnim odcinku Alei Kasztanowej zyskał zadaszenie z panelem słonecznym, oświetlenie, półkę oraz szklane drzwiczki.

Okoliczni mieszkańcy cieszyli się z nowego miejsca do booksharingu. Dziś to miejsce nie wygląda już tak, jak jeszcze 10 miesięcy temu.

Oświetlenie jest zepsute, nie wiadomo czy nie działa tylko żarówka, czy też panel zasilający. Szklane drzwi biblioteczki zostały urwane i od tygodni leżą oparte o pień. Są w całości, co może oznaczać, że zawiasy wcale nie zerwały się w wyniku działania wandali, a ktoś zauważył, że nie utrzymują one tafli szkła i zdjął ją po to, by uratować przed stłuczeniem.

- W środku biblioteczka przedstawia prawdziwy obraz nędzy i rozpaczy - informują nas mieszkańcy.

Półka jest brudna i zarośnięta pajęczyną, a portal biblioteczki w ogóle zarasta pędami, które wypuścił pień. Czyżby wycięty kasztanowiec miał bardzo silną wolę przeżycia?

Przygnębiający stan biblioteczki, o której dzielnica zapomniała, porusza przechodniów. - Nikt o to nie dba. Te odrastające krzaki są tego dowodem. Nie sądzę, by ktoś korzystał z takiej biblioteczki - mówi nam pani Maria, mieszkanka sąsiedniego 

Ursynów ma złe doświadczenia z plenerowymi biblioteczkami, które co chwilę padają ofiarą wandali. Przez lata niszczono bibliotekę w przejściu podziemnym pod ul. Bartóka. Na przewrócenie pni z książkami w parku Przy Bażantarni tydzień temu, urząd jeszcze nie zareagował.

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(13)

To drzewo trzeba dobTo drzewo trzeba dob

0 10

Tak! Do czego to podobne, żeby ścięte drzewo wypuszczało "odrastające krzaki"! Słusznie oburza się pani Maria. 16:02, 18.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

"Czyżby wycięty kasz

16 4

A autora tej wierszówki nie oburza, że ścięto żywe drzewo, żeby w nim wydłubać tę dziuplę? 16:12, 18.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

ZniesmaczonZniesmaczon

19 4

Kolejna rzecz z serii: Kaska wydana, inwestycja zapomniana. Może Kempa z drużyną profesjonalnych zastępców powinien to opatentować? Ławki, Wilcza górka, Tężnia, przedepty, biblioteczki... Ile to kasy poszło na realizację i teraz zapomniane niszczeje... 17:01, 18.08.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZniesmaczonZniesmaczon

9 4

Dodajmy jeszcze do tego koszty utrzymania pomieszczeń po Straży miejskiej- ponad 1,5 miliona poszło w.... Na co mogliśmy wydać te pieniądze? Pora posprzątać w ursynowskim Ratuszu i zacząć rozliczać tych populistów z NASZYCH PIENIĘDZY. 21:54, 18.08.2020


co wygrałem?co wygrałem?

11 4

Zaraz, zaraz, niech zgadnę... Dominiak? 17:55, 18.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

mieszkaniecWyżynmieszkaniecWyżyn

11 6

Kolejna kasa wyrzucona. To nasze pieniądze. "Wspaniałych" mamy samorządowców pod światłym przywództwem. Ryba psuj się od głowy. 21:08, 18.08.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

skumbrie w tomacie skumbrie w tomacie

0 0

Ktoś takich samorządowców wybrał !????! tylko handelek - bazarek, tzw. zdrowe jadło foodtracki, wynajem parkingu, kolorowy neon- ratusza Ursynów, murale - paskudne, ale tanie , a teraz ----- hit ! kilkukilometrowy PARK LINOWY nad tunelem POW - Południowej Obwodnicy Warszawy . Wszystko to za nasze pieniądze , dla czyjej kieszeni ? Guział wróć ! 08:57, 26.08.2020


nick_zniknick_znik

8 0

Po co pisać "cieszyli się z nowego miejsca do booksharingu."
Naprawdę to jakiś szpan napisać anglicyzm? Nie można byo napisać, że "cieszyli się z nowego miejsca wymiany książek?"
10:59, 19.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Warszawiak ( bardzo Warszawiak ( bardzo

5 0

Skoro drzewo żyło , to trzeba było dać mu szansę . Kiedyś w czasie wichury została połamaną wierzba . Obcięto połamane gałęzie i zostawiono tylko główny pień . Po kilku latach to drzewo wygląda przepięknie , ma piękną koronę i jest ozdobą podwórka na którym rośnie . Dziękuję tym , którzy nie wycieli tego drzewa ! 22:20, 19.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

LopLop

7 0

Biedne, okrutnie okaleczone i wypatroszone drzewo walczy o życie. Nie wziąłbym do ręki żadnej książki z takiej ofiary. To drzewo nie uschlo, taka ‚biblioteczka’ jest bez sensu. 09:19, 20.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

AnetaAneta

6 0

Szkoda tego drzewa. Dawno temu (PRL) w Parku Skarszewskim na Saskiej Kępie nawet drzewa które były spróchniałe w środku ratowano, wypełniając w środku chory, wyczyszczony pień specjalną masą, I o dziwo one po tym zabiegu spokojnie rozwijały się dalej. Nie jestem specjalistką w tym zakresie, ale może i tę pseudo biblioteczkę można by przywrócić do życia? Niewykluczone że to drzewo jeszcze się rozwinie. A zniszczona biblioteczka do wymiany książek? Proponuję aby wykonać ją z innego materiału.. i dbać o nią bo sama idea wymiany jest bardzo dobra. 09:10, 21.08.2020

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

svenscasvensca

4 0

Nic w tym dziwnego. Tak na Zachodzie ratuje się stare drzewa. Obcina się tylko i wyłącznie konary, które mogą być zagrożeniem dla przechodniów, wypełnia ubytki i stare drzewa rosną sobie dalej. Szybko wypuszczają nowe gałązki, które nikomu nie zagrażają. Po roku wyglądają trochę śmiesznie (tworzą się takie pompony z młodych gałązek rosnących na kikutach) , po pięciu latach stare drzewa wyglądają jak nowe. Apeluje do wszystkich, zwłaszcza do władz dzielnicy: POZWÓLMY ŻYĆ TEMU KASZTANOWCOWI, bo biblioteczka można zrobić obok, w dawno obciętym pniu. Zabytkowy KASZTANOWIEC BLAGA DZIELNICE O ZYCIE. 16:02, 21.08.2020


svenscasvensca

8 0

Jaka biblioteczka? Co wy ślepi jesteście?! To jest wciąż żywe, zabytkowe drzewo, które walczy o przeżycie chociaż obcięto mu konary. Wypuścił już drugi rok z rzędu nowe gałązki. Pozwólcie mu żyć! Walczy już dwa lata. Trzeba zabrać te barbarzyńska "biblioteczkę" i uratować drzewo. Kasztanowiec blaga o życie!!!!! 15:53, 21.08.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%