BITWA O 195 PRZEGRANA? ZTM: nie przywrócimy starej trasy!

Radny Paweł Lenarczyk niezłomnie walczy o przywrócenie linii 195 na starą trasę. Pod koniec kwietnia wystosował kolejną interpelację skierowaną do dyrektora ZTM, Wiesława Witka. Odpowiedzi jeszcze nie otrzymał. Ale my już ją znamy. Przywrócenia nie będzie!

Przypomnijmy: niemal rok temu, ZTM postanowił skasować linię 195. Wówczas mieszkańcy i radni Ursynowa podjęli starania, aby  temu zapobiec. Udało się, ale tylko częściowo. Autobusy nr 195 zostały skierowane na nową trasę - jeżdżą tylko Rakowieckiej, a nie na Trakt Królewski, jak to miało miejsce wcześniej.

Zdaniem wielu mieszkańców takie rozwiązanie jest bez sensu. Bo teraz autobusy wożą głównie... powietrze. Radny Paweł Lenarczyk po raz kolejny podjął próbę przywrócenia linii. Wystosował interpelację do Zarządu Transportu Miejskiego.

„Zwracam się z prośbą o ponowne przeanalizowanie bezpośredniego skomunikowanie mieszkańców osiedli Ursynowa Północnego z Traktem Królewskim zgodnie z trasą linii 195 przed zmianami w rozkładzie jazdy... Niecały rok po dokonaniu zmian w rozkładzie nadal otrzymuję liczne sygnały od mieszkańców, którym bardzo brakuje bezpośredniego skomunikowania tej części Ursynowa z Traktem Królewskim” - pisze Paweł Lenarczyk.

ZTM radnemu jeszcze nie odpowiedział. My dziś poznaliśmy jednak co Zarząd zamierza odpowiedzieć...

- Autobusy linii 195 nadal obsługują Ursynów, jednak po częściowo zmienionej trasie, ze zmniejszoną częstotliwością. Większa zmiana trasy nastąpiła poza Ursynowem. Taka zmiana zapewniła połączenie między Dolnym i Górnym Mokotowem w zastępstwie za skasowaną linię 130. Tym samym uwzględniliśmy postulaty mieszkańców utrzymując możliwość lokalnych przejazdów autobusami linii 195 na terenie Ursynowa, jak również utrzymując połączenie Ursynowa z Traktem Królewskim linią 503, której częstotliwość kursowania została istotnie zwiększona – informuje Igor Krajnow, rzecznik ZTM.

Zarząd jest przekonany o tym, że przebieg linii 195 jest optymalny, a linia 503 zaspokaja potrzeby ursynowian.

Pasażerowie z Ursynowa uważają jednak inaczej. Podejrzewają, że linia 195, która obecnie wozi powietrze, przy najbliższych zmianach w rozkładach jazdy zostanie w ogóle skasowana. Upierają się przy powrocie do starej trasy.

ZTM rozwiewa te nadzieje. 

- Nie planujemy przywracania trasy linii 195 na Trakt Królewski. Gdybyśmy mieli wprowadzić taką zmianę wymagałaby ona wielu innych, dodatkowych korekt układu komunikacyjnego, na przykład zastąpienie tej linii na Mokotowie. Korekty te wymagałyby zaangażowania dodatkowego taboru, którego aktualnie nie posiadamy – kwituje Igor Krajnow.

Tymczasem wczoraj i dziś - gdy kursowanie metra zostało zakłócone chuligańskimi wybrykami - okazało się, że autobusy 503 to za mało dla Ursynowa. Szybki dojazd do centrum w przypadku awarii w metrze zapewnia tylko ta linia. Dzisiaj była dosłownie oblegana. Pasażerowie z trudem mieścili się w autobusach, bo ZTM nie uruchamia komunikacji zastępczej w naszej dzielnicy, a tylko w centrum.

ZTM opiera swoją politykę transportową na Ursynowie o metro. I słusznie. Ale polityka ta nie zdaje egzaminu w przypadku wstrzymania ruchu podziemnej kolejki.