Blaszane budy blokują nową ścieżkę rowerową

Absurd na nowej ścieżce rowerowej wzdłuż Ciszewskiego. Przed blaszakami przy przystanku autobusowym asfalt nagle się urywa. Budowę ścieżki zablokowali właściciele pawilonów, którzy nielegalnie zajmują teren. Termin oddania całej ścieżki jest zagrożony także z powodu słupa przy Pustułeczki.

- Przyjrzyjcie się bublowi na Ciszewskiego. Człowiek jedzie nową ścieżką i nagle koniec - dalej są już tylko blaszaki - mówi nasz czytelnik Artur. 

Remont drogi rowerowej wzdłuż Ciszewskiego i Roentgena to największa tego typu inwestycja na Ursynowie w tym roku. W sierpniu drogowcy skończyli odcinek pomiędzy Dereniową a Pileckiego - zamiast wysłużonej kostki pojawił się tu gładki asfalt. Rowerzyści są jednak rozczarowani - nowa droga nie prowadzi wprost do przejazdu rowerowego przez Pileckiego. Aby do niego dotrzeć, trzeba przejechać przez chodnik, którym piesi idą do przystanku i wjechać na pozostawioną starą kostkę. Wyraźnie widać, że coś poszło nie tak.

- O co chodzi? Przecież w planach było wyprostowanie ścieżki - pytają nas ursynowscy rowerzyści.

Aby wytyczyć ścieżkę muszą jednak zniknąć blaszane pawilony. Zarząd Dróg Miejskich już rok temu rozwiązał z handlowcami umowy na zajęcie pasa drogowego, wyprowadzka szła jednak opornie. Dwa pawilony zniknęły, ale właściciele pozostałych dwóch nie zamierzają się wynieść. ZDM postanowił rozpocząć opóźnioną budowę drogi rowerowej.

- Wobec właścicieli tych obiektów prowadzone są postępowania administracyjne w sprawie przywrócenia pasa drogowego do stanu poprzedniego, czyli usunięcie kiosków handlowych. Natomiast za okres, w którym przedmiotowe kioski handlowe stały nielegalnie zostanie wymierzona kara pieniężna - mówi Paweł Olek z ZDM.

Drogowcy zapowiadają, że jak tylko uda się usunąć pawilony, dobudują brakujący fragment ścieżki. Do tego czasu rowerzyści muszą przejeżdżać przez chodnik i starym fragmentem ścieżki dostać się do przejazdu przez Pileckiego. Taka prowizroka może potrwać pół roku a nawet dłużej. Procedury usuwania nielegalnych kiosków z pasów drogowych są długotrwałe. Najlepszym przykładem jest blaszak u zbiegu al. KEN i Wąwozowej, z którym miasto walczy już od półtora roku.

Problemy też przy Pustułeczki

To niejedyny punkt, w którym budowa nowej drogi rowerowej wzdłuż Ciszewskiego i Roentgena nie idzie zgodnie z planem. Kolejny to rejon ul. Pustułeczki, gdzie drogowcy wciąż nie mogą wylać asfaltu. Powód? Wykonawca remontu czeka na zgodę Innogy Polska na przesunięcie słupa energetycznego, który blokuje prace. Termin oddania całej ścieżki do użytku jest zagrożony. ZDM planował, że wykonawca zakończy prace do 28 sierpnia, ale prawdopodobnie nastąpi to najwcześniej w połowie września.

Rowerzyści z Ursynowa pytają też o to, co z remontem ostatniego odcinka ścieżki przy Ciszewskiego - od al. KEN w kierunku Rosoła i dalej do Nowoursynowskiej. ZDM chce tę drogę wyremontować, ale na razie nie ma na to pieniędzy.

- Mamy pełną świadomość o konieczności realizacji tego odcinka - prawdopodobnie po obu stronach ul. Ciszewskiego - mówi Paweł Olek.

Remont ma być jednak skoordynowany z budową ul. Ciszewskiego-bis, która może ruszyć już w przyszłym roku.

[ZT]6302[/ZT]

[ZT]6984[/ZT]

[ZT]7447[/ZT]

[ZT]9771[/ZT]