Zamknij

Brakuje 10 tys. złotych na spłatę konia. Pomożemy naszej "Hipoterapii"?

06:31, 04.10.2021 Marta Siesicka-Osiak
Skomentuj Ewa Kwiecień Ewa Kwiecień

Flora – piękna terapeutka – kasztanka z białą strzałką na pysku. Silna, łagodna i chętna do współpracy. Aby mogła na swoim szerokim grzbiecie nosić starszych i cięższych pacjentów, na koncie fundacji „Hipoterapia” musi znaleźć się 10 tys. złotych. Tylko mieszkańcy mogą pomóc.

Ursynowska fundacja „Hipoterapia” od przeszło 30 lat wspiera osoby z niepełnosprawnościami w walce o lepsze życie. Dziś zwraca się do sąsiadów o pomoc w sfinansowaniu zakupu konia, bo leciwe zwierzęta dzielnie pracujące od wielu lat, zasługują już na godną emeryturę.

Miało być tak pięknie…

Fundacja Pomocy Dzieciom Niepełnosprawnym Hipoterapia po 30 latach działalności, jesienią 2017 roku, była zmuszona opuścić teren przy ul. Nowoursynowskiej z powodu budowy Południowej Obwodnicy Warszawy.

To jedyna taka organizacja w południowej części Warszawy, która corocznie pomaga setkom dzieci i dorosłych. Poszukując miejsca, gdzie mogłaby kontynuować działalność, po półtora roku tułaczki trafiła ostatecznie na teren Toru Wyścigów Konnych „Służewiec”.

W międzyczasie zwróciła jednak uwagę na teren Parku Kultury w Powsinie graniczący z Ogrodem Botanicznym. Po rozmowach z władzami miasta dostała nawet zgodę na warunki zabudowy – miał tu powstać ośrodek z prawdziwego zdarzenia -  i… na tym się skończyło. Niedawno, po blisko dwóch latach zawieszania, okazało się jednak, że sprawa jest nieaktualna.

- Jesteśmy bardzo rozgoryczeni, bo w Polsce powstają ośrodki hipoterapii na wysokim poziomie, z krytymi halami, profesjonalnym podłożem, a my jak popada, toniemy w błocie, a jak jest ciepło to mamy „Saharę”. Po odpowiedzi miasta opadły nam skrzydła – przyznaje prezes fundacji Anna Strumińska.

fot. Flora w zastępie (Ewa Kwiecień)

Mimo wszystko prowadzący fundację stawiają czoła trudnej sytuacji i przy wsparciu Totalizatora Sportowego, który jest opiekunem terenu Wyścigów, starają się prowadzić terapię.

- Nie tracimy wiary. Zostaliśmy przez Wyścigi przyjęci bardzo ciepło. Mamy nadzieję, że uda nam się przekonać konserwatora zabytków, aby z czasem postawić zadaszenie i położyć profesjonalne podłoże – mówi Strumińska. – Rodzice bardzo chwalą sobie obecne położenie ośrodka, ale jak pada deszcz, musimy robić zajęcia w stajni. Marzy nam się też, chociaż prowizoryczne oświetlenie placu - dodaje.

Pora na emeryturę

Aż 66 pacjentów tygodniowo i tylko 5 koni, w tym piękny siwy Mumin, powoli odchodzący na emeryturę. Dzielni czterokopytni terapeuci pracują tyle, na ile pozwolą im opiekunowie dbający o ich dobre samopoczucie. A chętnych do udziału w zajęciach nie brakuje!

Brakuje za to pieniędzy, bo zakup konia to ogromny wydatek. Najnowszy nabytek fundacji – klacz Flora, z racji wieku nie kosztowała aż tyle co młody koń, ale do jej spłaty zostało jeszcze 10 tys. złotych. Każdy kto docenia ogrom 30-letniej pracy fundacji, może ją wspomóc wpłacając dowolną kwotę na zbiórkę finansującą zakup klaczy.

fot. Flora z opiekunami (Ewa Kwiecień)

- Był taki moment, że mieliśmy już tylko cztery konie, musieliśmy wtedy ograniczyć liczbę pacjentów. Stąd konieczność zakupu Flory. Część z pracujących obecnie koni zaczęła już myśleć o emeryturze. W szczególności widać to po powrocie z wakacji na łące do stajni w mieście – opowiada Strumińska.

- Mamy niepisaną zasadę, że koń, który kończy 20 lat powinien przejść na emeryturę. Nasz Mumin pracuje ponad 10 lat i niebawem musimy mu znaleźć godnego następcę, a to wiąże się z kolejnymi wydatkami – tłumaczy.

Ursynowska „Hipoterapia” jest jednym z najstarszych ośrodków w Polsce, a obecnie pracuje w takich warunkach, jakie miała na początku swojej działalności. I choć robi co może, to wsparcie prywatnych darczyńców i sponsorów jest dla niej i dla jej podopiecznych nieocenione.

A pomóc można na różnych płaszczyznach – przekazując 1% podatku, zostając honorowym opiekunem jednego z koni (zapewniając mu utrzymanie) czy zostając sponsorem fundacji.

[ZT]11739[/ZT]

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%