Zamknij

BRUD I SMRÓD. Parking w "Galerii Metro" pod lupą inspektora budowlanego

09:02, 04.11.2017 Marta Siesicka-Osiak Aktualizacja: 14:42, 08.11.2017
Skomentuj MSO MSO

Akcja rozgrywa się kilkanaście metrów pod ziemią. Sceneria godna horroru. Zapach rodem z najgorszego koszmaru. W roli głównej przerażające skrzydlate bestie. Do tematu wracamy po raz czwarty. Mimo interwencji sanepidu, na parkingu podziemnym przy al. KEN 93 niewiele się zmienia. Obecnie sprawą ma się zająć Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego.

Parking w "Galerii Metro” przy stacji metra Stokłosy nadal starszy klientów. Mimo licznych zapewnień i podjęcia na wiosnę prac porządkowych, sytuacja wróciła do stanu sprzed kilku miesięcy. Porażający jest nie tylko smród, ale też ignorowanie zaleceń sanepidu, który już kilka razy odwiedził parking. Do odgłosów sokoła, które są puszczane z głośników, gołębie dawno przywykły.

- To obrzydliwe, naprawdę. To wylęgarnia chorób – mówi Joanna, która często robi zakupy w Piotrze i Pawle, znajdującym się dokładnie nad garażem.

Stan parkingu budzi odrazę nie tylko ze względu na odór, który czuć od progu, ale też ze względu na wszechobecne ptasie odchody. - Tu przyjeżdżają ludzie z malutkimi dziećmi do Lux Medu. Nie boją się chorób? - pyta kolejna klientka "Galerii Metro".

Lux Med tłumaczy, że widzi problem i od miesięcy podejmuje starania, aby zarządca nieruchomości utrzymał należytą czystość garażu. Mówi o ostatniej akcji porządkowej w garażu, zainstalowaniu sygnału dźwiękowego odstraszającego ptaki, naprawie bramy i instalacji nowego oświetlenia.

Widzimy jednak, że problemy powracają, dlatego cały czas analizujemy sytuację i będziemy domagać się od zarządcy podjęcia odpowiednich kroków dla dobra naszych pacjentów - mówi Maciej Mikołajewski z Lux Medu.

Zarządca budynku, jedna z upadłych spółek należących do deweloper "Włodarzewska S.A." (również bankruta) sytuację komentuje krótko.

Jesteśmy w upadłości, nie ma z kim się skontaktować w tej sprawie – mówi pani odbierająca telefon w sekretariacie "Włodarzewskiej".

Ponieważ żadna z wymienionych wcześniej instytucji nie zdołała przez lata zmienić stanu parkingu, mieszkańcy sami postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Na wniosek działaczki Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa Hanny Wróbel, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego wszczął postępowanie z urzędu w sprawie stanu technicznego parkingu. Inspektor może nakazać syndykowi masy upadłościowej zamknięcie parkingu.

[ZT]8645[/ZT]

[ZT]9052[/ZT]

(Marta Siesicka-Osiak)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(2)

aresares

6 0

Zamknąć to w piz.u to sami posprzątają jak im klienteli ubędzie 09:43, 04.11.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

CytadCytad

8 0

Tam leżą nie tylko odchody, ale i padłe ptaki.
Dno. Nijak tego nie rozumiem. Coś, co powinno być żyłą złota i przynosić kasę leży odłogiem. Ile czasu ma syndyk na zbycie tego syfu komuś, kto weźmie to w garść?
Firmy prowadzące tam biznes powinny się dogadać i wydzierżawić ten garaz, posprzątać, postawić kasy i pobierać opłaty od parkujacych tam całodziennie (a dla klientów za darmo), tak jak to zrobiło Intermarche, inaczej nadzór zamknie to w diabły, a klienci nie dojadą - bo z parkowaniem w okolicy bardzo słabo.
Swoja drogą sąsiednia "galeria", ta z Biedronką i Rossmannem też ma się nie najlepiej. Degrengolada postępuje, winda nie działa, po klatkach schodowych strach chdzić. 09:46, 04.11.2017

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%