Zamknij

Budżet obywatelski nie interesuje mieszkańców. Zaledwie 9 tys. głosów

08:30, 06.07.2018 Anna Łobocka Aktualizacja: 16:23, 06.07.2018
Skomentuj SK SK

Tylko 6 procent mieszkańców Ursynowa chce decydować o swojej okolicy. Ostatnie głosowanie nad budżetem partycypacyjnym pokazało, że interesuje to o prawie jedną piatą ludzi mniej niż rok temu.

W tym roku w głosowaniu elektronicznym wzięło udział ok. 9,4 tys. osób - dowiedzieliśmy się nieoficjalnie. W poprzedniej edycji wzięło udział w sumie 11,7 tys. osób. Jakie są powody tak dużego spadku? O to zapytaliśmy urzędników i projektodawców.

Szef dzielnicowego zespołu do spraw budżetu partycypacyjnego twierdzi, że w tym roku nie było wielu ciekawych projektów, być może z powodu wyczerpania pomysłów.

- W latach ubiegłych, gdy głosowałem szybko kończyła mi się kwota, którą mogłem rozdysponować pomiędzy poszczególne projekty, w tym roku trzy razy przejrzałem listę, wybrałem coś na siłę, a i tak dużo zostało mi do wydania - mówi Rafał Wesołowski. Jako drugi powód niskiej frekwencji wskazuje upolitycznienie procesu, szczególnie przez lokalne stowarzyszenia.

- Powstają grupy, które przepychaja swoje projekty, chcą zawłaszczyć budżet. Indywidualne projekty mają mniejsze szanse. To ludzi zniechęca - mówi Wesołowski. Jego zdaniem, powinny być zmiany w regulaminie, ułatwiajace głosowanie, np. w namiotach przy metrze lub podczas imprez plenerowych w dzielnicy.

Podobnie uważa Paweł Nowocień - autor 4 projektów na które można było w tym roku głosować (m.in. mini park przy Kłobuckiej). Wskazuje, że przepychanki między lokalnymi ugrupowaniami, które prześcigają się na pomysły, są jednym z powodów małego zainteresowania udziałem w głosowaniu. Możliwe też, że powinno się o budżecie więcej informować.

- Nie do wszystkich dociera idea budżetu, pomimo, że są duże wydatki na promocję, ludziom to spowszedniało. Może powinni zostać zatrudnieni streetworkerzy, którzy będą opowiadać mieszkańcom o powstałych projektach i tych planowanych? - zastanawia się Nowocień.

Mieszkańcy wiedzieli o głosowaniu

Burmistrz Ursynowa przekonuje, że mieszkańcy dzielnicy byli dostatecznie dobrze poinformowani. Urząd zadbał m.in. o reklamy, namioty informacyjne, do skrzynek pocztowych dotarły informatory dotyczące budżetu partycypacyjnego.

- Myśmy zrobili to co rok temu, a może i więcej. Mimo to mamy około 20% spadek. Wzrost nastąpił tylko na Mokotowie i był to efekt protestu mieszkańców, którzy nie chcieli zgodzić się na likwidację miejsc parkingowych. Jeśli nie ma kontrowersji i projekty są sprawnie realizowane, to paradoksalnie nie służy to frekwencji - przekonuje Robert Kempa

Marzena Zientara, która po raz piąty złożyła swoje projekty, w tym roku aż dziewięć (m.in. biblioboxy) zwraca uwagę, że w promowanie powinni zaangażować się autorzy. Sama wydała ulotki, spotykała się z mieszkańcami Zielonego Ursynowa i przekonywała ich do głosowania.

- Osoby, które w swojej okolicy widzą zrealizowane projekty, np. przy jeziorze Zgorzała, są zachwycone ideą budżetu partycypacyjnego i chętnie głosują na inne pomysły - mówi projektodawczyni.

Maciej Antosiuk z "Projektu Ursynów" twierdzi, że zainteresowanie budżetem partycypacyjnym maleje nie tylko na Ursynowie, ze względu na to, że projekty nie są ciekawe i nie ma na co głosować. Jako przykład podaje rozdawanie sadzonek drzew i krzewów. Wcześniejsze projekty, jego zdaniem też nie zawsze były dobrze przemyślane i ludzie sie zawiedli.

- Łąka kwiatowa przy urzędzie dzielnicy zaraz po jej powstaniu została zadeptana, bo rozpoczęła się budowa domu kultury. To były pieniądze dosłownie wyrzucone w błoto - mówi były sekretarz dzielnicowego zespołu ds. budżetu partycypacyjnego. Według niego głosowanie powinno odbywać rzadziej, raz na 2-4 lata i wtedy byłby efekt mobilizacji.

"Umowa powinna być dotrzymana"

Bartosz Dominiak, były urzędnik zajmujacy się sprawami budżetu parytypacyjnego twierdzi, że spadek zainteresowania głosowaniem to efekt kilku czynników. Oprócz już wspomnianych - jak słabość projektów, upolitycznienie procesu - przypomina o nieprawidłowościach jakie kontrolerzy wytknęli urzędowi dzielnicy w związku z realizacją projektów w poprzednich latach.

- Skoro jest umowa społeczna zawarta między mieszkańcami a urzędem, powinna być ona dotrzymana. Na przykład ze zwężania ulicy Stryjeńskich w celu poprawienia bezpieczeństwa wycofano sie pod naporem jednej organizacji "Projektu Ursynów", choć wcześniej na ten projekt głosowały tysiące ludzi-  mówi działacz "Otwartego Ursynowa". Uważa, że projekty, które wygrały powinny być niezwłocznie realizowane, żeby ludzie widzieli szybkie efekty.

- Projekt tężni w parku Jana Pawła II powinna stać już w kwietniu, żeby ludzie mogli sie nią cieszyć już od wiosny, a stanie dopiero w listopadzie - mówi Dominiak

W tym roku na Ursynowie zgłoszono najwięcej pomysłów w całej Warszawie – 273, z czego 168 projektów poddano głosowaniu. Do podziału było 6,5 mln złotych, w tym: 2 mln na obszar ogólnodzielnicowy, 1,8 mln zł dla Ursynowa Północnego, 1,5 mln na Ursynów Południowy i 1,2 mln zł na Zielony Ursynów. Jakie projekty wygrały? Tego dowiemy się już 12 lipca.

[ZT]10896[/ZT]

(Anna Łobocka)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(35)

ZieeeewZieeeew

28 20

Niestety, ludzie mają dość lansu dominiaków czy innych lenarczyków. Brawo wy! Zohydziliście obywatelom fajną inicjatywę. 08:39, 06.07.2018

Odpowiedzi:7
Odpowiedz

SS

5 12

A wypowiesz się merytorycznie jak tego dokonali? Doświetlanie przejść dla pieszych tak ci zohydziła BP? 11:43, 06.07.2018


WieeeeźWieeeeź

2 5

Doświetlenia przejść dla pieszych to akurat zasługa Piotra Gąsowskiego i Antoniego Pomianowskiego, a panowie Dominiak i Lenarczyk się ordynarnie podczepiają 12:24, 06.07.2018


arniarni

12 8

@Zieeeew skąd ten urząd ten urząd bierze takich tępych propagandzistów jak ty? 13:25, 06.07.2018


liseklisek

6 12

arni Skąd urząd bierze tych propagandzistów? Z PO po znajomości 13:33, 06.07.2018


arniarni

5 11

@lisek myślisz, że taki zieew to urzędowy klikacz wynajęty przez Kępę, który dostaje 2,5zł od komentarza? Czy może to jakiś Matejka albo inna Krajewska siedzą i piszą takie komentarze? 13:38, 06.07.2018


ZieeeewZieeeew

10 4

Takie stawki macie: 2.50 od wpisu? Za tyle się sqrvviacie? Oprócz doświetlenia przejść żadnych normalnych projektów. Guziałowo dominiakowo trole jesteście żałośni. 22:17, 06.07.2018


arniarni

1 1

@Zieeew na kursie dla trolli PO nie nauczyli Cię że wyzywanie ludzi w sieci nie jest zbyt mądre? PS wstydzisz się własnej partii ? Tych ursynowskich nieudaczników na czele z Kempą, Matejką i Krajewską, że się do nich nie przyznajesz? 14:20, 07.07.2018


reo

Rafał.......,,,Rafał.......,,,

14 1

Nie pytajcie Urzędników o opinie tylko mieszkańców. Urzędnik zawsze powie inną wersję niż mieszkaniec. Jest odpowiednio wyszkolony w laniu wody. A jeśli coś wybudują to zaraz sobie ktoś zasługi przypisze i zbiera w nagrodę PLN. Wystarczy, że Rząd przypisuje sobie zasługi , a tak naprawdę sobie napycha kieszenie. Żenujące.... 09:03, 06.07.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

arniarni

9 3

Pytanie takich łżeurzędników jak Wesołowski czy takich pseudopolityków od zwężania jezdni jak Antosik też nie jest zbyt mądre. 13:31, 06.07.2018


smutnysmutny

11 0

Zagłosowałem w tym roku, podobnie jak w latach poprzednich, ale miałem problem z sensownym rozdysponowaniem całej kwoty - pod koniec wybierałem na siłę projekty, które najmniej mi się nie podobały. Zniechęca mnie też fakt, że te projekty z poprzednich edycji, na których realizacji najbardziej mi zależało, przepadły. Nie jestem pewny, czy za rok będę miał ochotę znowu głosować, mimo ogólnie aktywnej, obywatelskiej postawy, którą staram się reprezentować. 09:34, 06.07.2018

Odpowiedzi:5
Odpowiedz

AnnaAnna

0 4

Mnie kasy zabrakło, jak co rok. Choćby obszar ogólnodzielnicowy. Do wyboru, do koloru. Kilka ciekawych projektów infrastrukturalnych "na bogato," potańcówki, kultura, muzyka w plenerze, całkiem szeroka oferta kursów różnej treści;-) ale i bardzo ciekawe mini projekty: kontraruch rowerowy przy Ratuszu, system elektronicznego głosowania dla radnych czy ursynowski szlak rowerowy. Strasznie marudzicie. 09:58, 06.07.2018


KubaKuba

5 0

Miałem to samo. Po odrzuceniu tych przesadnie drogich (jak zabawki do przedszkoli za 650 tysięcy) i rozdawnictwa sadzonek, brałem wszystko inne na siłę, żeby tylko jak najwięcej kwoty rozdysponować a i tak zostało. 10:52, 06.07.2018


jerzujerzu

6 1

Podobnie jak Kuba. O ile budżet w ramach Ursynowa Północnego poszedł prawie w całości, to ogólnodzielnicowy to jakaś porażka. Te projekty "1000 sadzonek" to chyba zgłaszał jakiś importer, bo mu zalegają w magazynie i chce się ich pozbyć. Poziom projektów, poza kilkoma, żenujący. 10:59, 06.07.2018


FacepalmFacepalm

2 2

Widać że Pan nie ma dziecka w przedszkolu 11:00, 06.07.2018


ja pier... niczeja pier... nicze

4 3

Nawet nie czytalem tegorocznych projektow, po oszustwie z pierwszej edycji i koszmarze usprawnien szlaczkowo-rowerowych z lat kolejnych, ale ciekaw jestem, czy w tym roku tez byly pomysly kolejnych zwezen ulic zglaszane przez rowerowe oszolomstwo? 10:01, 07.07.2018


MieszkankaMieszkanka

9 2

Popieram poprzednika, że urzędnicy mają swoje stanowisko niestety inne niż mieszkańcy. Mam odczucie iż wybierane są projekty zgodne z oczekiwaniami urzędu dzielnicy a nie Ursynowian. Poza tym realizacja ich przebiega w tempie slimaczym, nie obrażając ślimaków. 10:07, 06.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Tik - TakTik - Tak

12 2

Miło by było, gdyby na temat budżetu partycypacyjnego autor zapoznał się z opinią mieszkańców, a nie lokalnych polityków, jednocześnie będących autorami projektów. W dużej mierze to właśnie oni niszczą ideę budżetu partycypacyjnego. 11:00, 06.07.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Tomek....,,,Tomek....,,,

11 1

Dokładnie. Polityk i Mieszkaniec grają w osobnej drużynie. 11:47, 06.07.2018


AnnaAnna

4 5

Elo krytykanci! Złe projekty? Nie podobają się? Zgłaszajcie lepsze, jaki problem? 12:22, 06.07.2018

Odpowiedzi:4
Odpowiedz

rybka1rybka1

4 0

Wiem, że to łatwo powiedzieć, ale skoro ludziom nie chce się głosować na gotowe projekty, to ma im się chcieć przygotować własne? To niestety mechanizm dobrze zbadany przez naukę - zwłaszcza nie będący pewnym sukcesu, prawie nikt nie chce zainwestować czasu i energii w dane działanie, takie jak choćby przygotowanie projektu, o którym mowa. 12:28, 06.07.2018


AnnaAnna

1 4

@rybka1 Jasne, najlepiej wychodzi krytykowanie i narzekanie. Mały wysiłek intelektualny, ale przecież jestem aktywny! Kreatywność, motywację do działania oraz konsekwencję, do tego "w gratisie," wciąż łatwiej wyśmiać, ośmieszyć niż podjąć samodzielną, autorską próbę zmierzenia się ze złożeniem projektu do BP. 12:43, 06.07.2018


rybka1rybka1

2 0

@Anna
Zadałaś pytanie - jaki problem? Odpowiedziałem na nie. Badania behawioralne wskazują, że wprowadzenie nawet minimalnego kosztu pewnego działania zniechęca prawie wszystkich od jego podjęcia - dlatego np. przeciętna osoba robi zakupy na podstawie reklamy, a nie szuka w Internecie pogłębionych opinii na temat oferowanych dóbr.

Niespecjalnie widzę w tych komentarzach ośmieszanie jakichkolwiek projektów. Ale nawet gdyby to występowało - stwierdzasz, że łatwiej wyśmiać, niż złożyć własny projekt. Tak właśnie jest. I tego nie zmienimy.

To smutne, ale zapewne rzeczywiście koncepcja budżetu obywatelskiego zaczyna się wypalać, po początkowym zachłyśnięciu nowością. 13:40, 06.07.2018


AnnaAnna

0 2

@rybka1 "jaki problem?" to prowokacja. Zgadzam się z Panem, w zakresie naukowego uzasadnienia. Trzymam za to mocno kciuki za ewolucję i rozwój BP! :-) 14:36, 06.07.2018


ImieliniankaImielinianka

1 0

Mówimy o 9.4 tys. Ursynowian biorących udział w głosowaniu czy o 9.4 tys. głosach oddanych na projekty ursynowskie? Między jednym a drugim jest spora różnica, ponieważ nie wszyscy głosują na projekty ze swojej dzielnicy - np. chcąc wspierać projekty zgłaszane przez swoich znajomych w innych dzielnicach. 12:35, 06.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

arniarni

12 1

Zamiast powtarzać te bzdury tych polityków redakcja naprawdę mogła by zapytać o zdanie ekspertów albo miekszańców to ten tekst nie ma żadnej wartości. 13:32, 06.07.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

FrajerFrajer

4 6

Święte słowa. Cały halo ursynow to jedna wielka tuba propagandowa PO i bezpartyjnego skrzydła PO - PU 22:16, 06.07.2018


AZXAZX

12 2

Dominiak zapomina jak z kolegami sam upolitycznia BP. W dodatku zapomina jak głosował niejednokrotnie za odrzuceniem projektów zgłoszonych przez Mieszkańców bo były niezgodne z jego poglądami jak również jego kolegów. Wiec o co kaman? Idea BP została wypaczona przez „społeczników” typu Nawrocki, Walkuski, Buciak, Smolik jak i takich jak ww. Dominiak i koledzy 22:33, 06.07.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Wał KuskiWał Kuski

6 2

To nie społecznicy, to społeczniacy 15:18, 07.07.2018


hrabiahrabia

9 3

Ja czuje sie oszukany przez urzedniczke, ktora zawlaszczyla cala kase z 1 edycji BP. Od tamtej pory nie biore udzialu w tej farsie. 08:38, 07.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KorpoludekKorpoludek

3 4

To ja podam jeszcze jeden powód słabej frekwencji: tylko 2 tygodnie na głosowanie, w tym 1 tydzień w okresie wakacyjnym. Dla mnie zostało de facto 5 dni na głosowanie. Oczywiście ktoś powie, że to dużo jeśli to było dla mnie bardzo ważne. Przyznaję, że jestem "korpoludkiem" i przed urlopem muszę po godzinach częściowo "odpracować" to co nie zrobi się samo w okresie urlopowym. Takie jest życie korporacyjne. BP było u mnie w 3-4 kolejności ważności przez te 5 dni.
Może zróbcie 3-4 tygodnie na głosowanie poza okresem urlopowym?!
14:25, 07.07.2018

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

ZieeeewZieeeew

3 3

Chwalisz się, czy żslisz? 17:12, 07.07.2018


waldiwaldiwaldiwaldi

2 1

Generalnie mała ilość głosujących = wygrywają coraz bardziej bzdurne projekty, niestety.
Moim zdaniem to forma głosowania jest problemem. Ja bym pomyślał tu o rozszerzeniu form...
Jak dla mnie BP stracił na idei, głównie przez ścieżkę rowerową na ulicy Dereniowej. Totalny niewypał forsowany głównie przez jednego zapaleńca rowerowego...
Dereniowa i Stryjeńskich to trakt rowerowy głównie rodzin z dziećmi. Super, ale po pierwsze dzieci do lat 10 po ulicy nie mogą jeździć i nawet jakby mogły dziecka bym nie puścił na ulicę. Więc ścieżka rowerowa na ulicy jest a i tak rodziny z dziećmi jeżdżą chodnikiem. Poza tym jako że jestem mieszkańcem i rowerzystą z Natolina, to widzę codziennie jak RZADKO ścieżka rowerowa na ulicy Dereniowej jest uczęszczana przez rowerzystów. Ścieżka z BP powstała, mimo iż był bardzo duży sprzeciw mieszkańców ulicy Dereniowej.
Wiem, że projekty tego typu zniechęciły ludzi do BP i zniechęcać będą nadal...
BP tak, ale nic na siłę i z rozszerzeniem formy głosowania. 12:03, 10.07.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MKMK

0 0

A kiedy w końcu zostaną zrealizowane zwycięskie projekty na 2016 rok? Jaki jest sens głosować? 18:08, 18.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MKMK

0 0

A kiedy w końcu zostaną zrealizowane zwycięskie projekty na 2016 rok? Jaki jest sens głosować? 18:08, 18.11.2018

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%