Znów drzewo padło ofiarą budowanego na Kabatach kompleksu oświatowego. Tym razem jednak dorodna topola została wycięta zgodnie z prawem. Pozwolił na to marszałek województwa, aby utorować drogę wozom strażackim. Dla mieszkańców to kolejny skandal związany z inwestycją.
Pierwszą ofiarą firmy Balzola, budującej szkołę i przedszkole przy ul. Zaruby, była lipa złamana przez wjeżdżającą na teren budowy ciężarówkę. Następnie robotnicy podkopali i obcięli korzenie kolejnego drzewa. A dziś pod topór poszła topola, szczególnie bliska mieszkańcom tej części Kabat.
- Ścinają ostatnie drzewo przy szkole. Jednocześnie, żadnych barierek i zabezpieczeń. Gałęzie są zrzucane z kilkunastu metrów przy balkonach i samochodach. Jestem oburzony, bo to co się dzieje to zaprzeczenie idei „szkoły w lesie” w otoczeniu natury. Ciekawe jak planują to zrekompensować. Tuż obok stoi maszyna, która nie bieżąco mieli gałęzie i liście. Skandal! W godzinę wycięli zielone płuco tej części Kabat. Zdrowe, silne drzewo służące mieszkańcom od kilkunastu lat. Ba, może i kilkudziesięciu - oburza się pan Bartłomiej, który poinformował naszą redakcję o działaniach budowlańców.
Podobnych głosów jest więcej. - Wycięto piękne drzewo. Budowa zrealizowała budynek nowej szkoły przy ul. Zaruby. Zdaje się, że strażakom się nie podobało. Skandal! - napisał do Haloursynow.pl pan Janusz.
W przeciwieństwie do zniszczeń sprzed kilku tygodni, wycinka topoli jest legalna i rzeczywiście ma związek ze strażakami.
- Była to decyzja marszałka województwa. Pomimo chęci uratowania drzewa, nie dało się tego zrobić, ponieważ obiekt nie przeszedłby kontroli przeciwpożarowej. W razie potrzeby straż pożarna musi mieć dogodny dojazd do budynku, a drzewo w tym przeszkadzało. Nie dało się wytyczyć innej drogi. Wykonawca został zobowiązany do nasadzenia zastępczego na terenie budowanego kompleksu - informuje rzeczniczka ratusza Kamila Terpiał.
Kolejnego drzewa chce też dzielnica w zamian za złamaną przez ciężarówkę lipę. Jako inwestor wystąpiła o to do marszałka województwa. Zażądała też od Balzoli szczególnej dbałości podczas prac o okoliczną zieleń, ponieważ mieszkańcy, którzy na co dzień obserwują budowę, zgodnie twierdzą, że firma niszczy stare lipy przy ul. Zaruby. Aleją jeździ ciężki sprzęt, a robotnicy nie reagują na zwracaną im uwagę. Pomiędzy drzewami stawiają też samochody dostawcze.
Działania te kłócą się z ideą "szkoły w lesie" opracowanej przez warszawskiego architekta Macieja Siudę. To właśnie według jego koncepcji budowany jest kompleks oświatowy na Kabatach.
Jednopiętrowe budynki szkoły i przedszkola usytuowane będą wokół dwóch osobnych dziedzińców. Mają one mieć charakter zielonych podwórek wypełnionych roślinnością o naturalnym charakterze. Całość ma nawiązywać do atmosfery sąsiadującego Lasu Kabackiego.
Daro13:07, 28.07.2020
Jeśli to topola, to nie ma co robić tragedii. Jest to tzw. "chwast" drzewny. Rośnie szybko, jest kruche i łamliwe, a poza tym doskwiera alergikom jak mało który inny gatunek. Sensowne nasadzenia zastępcze są dobrym rozwiązaniem. 13:07, 28.07.2020
Ares18:36, 28.07.2020
Z dupą zgodna a nie z prawem. Wszechobecny urzędniczy debilizm. Wrrr..! 18:36, 28.07.2020
Ekolog20:30, 28.07.2020
Ogrodnik Skubiszewski niech wyjdzie z Facebooka i weźmie się do roboty! 20:30, 28.07.2020
fwejkn;fl20:47, 28.07.2020
Podobno teraz najbardziej zielona koalicja jest teraz na Ursynowie, a moim skromnym zdaniem to teraz właśnie tematy zieleni i ekologii są zaniedbywane. 20:47, 28.07.2020
Myślenie ma przyszło10:59, 29.07.2020
Jedyne drzewo w najbliższym sąsiedztwie budowy i przeszkadza! :-/ Tyle przestrzeni i betonu wokół, ale to 1 (ostatnie) PRZESZKADZA! Powtórka z DDR SPT Metro Kabaty? Urzędasy tylko linie proste umiejo kreślić! 10:59, 29.07.2020
zly jak osa11:24, 29.07.2020
i gdzie teraz będzie sikał mój piesek? 11:24, 29.07.2020
Jacek11:42, 29.07.2020
Kłamstwo powtarzane wielokrotnie staje się prawdą. Firma Balzola nie ma nic wspólnego z ze zniszczoną lipą. Podobnie jest z topolą nie ma nic wspólnego z wozami strażackimi. Niestety pseudo dziennikarze z Halo Ursynów potrafią tylko szczuć i rozgłaszać kłamstwa. 11:42, 29.07.2020
Zbyszek11:57, 29.07.2020
"Charakter zielonych podwórek" ??? Raczej betonowych ze śladową ilością zieleni! Już widać, że od strony lasu wykonawca kładzie płyty betonowe. 11:57, 29.07.2020
obserwator11:57, 31.07.2020
Przy budowie ponadnormatywnego żłobka przy Kazury także zniszczono okoliczną zieleń osiedlową, złamano duży konar wierzby przy placu zabaw oraz złamano jedno z drzew obok bloku nr 11 , które nie było objęte planem wycinki, bo nie "kolidowało z inwestycją" jak wyciętych kilkanaście innych. Do tego rozjeżdżono cześć trawników wraz z krzewami po stronie należącej do osiedla i do dnia dzisiejszego nikt tych szkód nie naprawił.... Ale żłobek na 200 zamiast 150 dzieci stoi, a nowo posadzona "zieleń" powoli straszy zamiast zdobić. Nikt niczego nie podlewa, nie wyrywa metrowych chwastów ani nie kosi zasuszonych półmetrowych pozostałości z trawy. Dzielnica przejęła teren ale zapomniała o jego sprzątaniu. Taki standard dzielnicowy. Beton ponad wszystko... 11:57, 31.07.2020
Zieeeeeew08:57, 29.07.2020
5 0
Nasadzenia zastępcze... tuje ? 08:57, 29.07.2020