Zamknij

BUNT NA KRASNOWOLI. Chcą minibusa, ZTM odrzuca projekt VIDEO

18:19, 14.04.2016 Sławek Kińczyk Aktualizacja: 11:37, 17.04.2016
Skomentuj SK SK

"Obiecują od 20 lat i nic się nie dzieje! Płacimy podatki a udają, że nikt tu nie mieszka!". Mieszkańcy okolic ul. Krasnowolskiej domagają się uruchomienia minibusa, który będzie łączył ich z Puławską. Ruszyła zbiórka podpisów pod petycją do dzielnicy. Tymczasem Zarząd Transportu Miejskiego już drugi raz odrzuca projekt utworzenia linii autobusowej zgłoszony do Budżetu Partycypacyjnego.

To już bunt. Około 60 mieszkańców Krasnowoli zebrało się we wtorkowy wieczór przy sklepie, który jest centrum życia społecznego w ich okolicy, i rozpoczęło zbiórkę podpisów pod petycją do władz miasta i dzielnicy. W petycji domagają się spełnienia obietnic składanych przez kolejnych burmistrzów i prezydentów od 20 lat - uruchomienia linii autobusowej na ul. Krasnowolskiej.

- Mamy 2 kilometry do przychodni, półtora kilometra do szkoły, a nie wszyscy mają samochody. Osiedle się rozbudowuje, walczymy o wszystko od lat: o kanalizację, wodociągi, gaz - opowiada mieszkanka.

- Mam 80 lat, mieszkam tu od urodzenia. Jako dziecko chodziłem Krasnowolską do szkoły kilka kilometrów, chodziły moje dzieci a teraz wnuki! Kto to widział, żebym nie mógł dojechać do przychodni! Miasto tylko ciągle obiecuje i nic się nie dzieje. Gmina śpi! - mówi starszy mężczyzna.

Czarę goryczy przelała wiadomość o odrzuceniu już drugiego projektu ws. uruchomienia linii autobusowej przez Zarząd Transportu Miejskiego. Instytucja stwierdziła, że nie puści minibusów Krasnowolską, bo nie ma takiego taboru a na normalny autobus ulica jest za wąska.

- Nie jest tu możliwe prowadzenie komunikacji autobusowej – ulice wymagają dostosowania do przejazdu większych pojazdów - informuje Łukasz Filipczak, koordynator w Zarządzie Transportu Miejskiego i proponuje mieszkańcom, by najpierw wywalczyli poszerzenie ulic. Projekt uruchomienia minibusów złożony do Budżetu Partycypacyjnego zostanie odrzucony. Mieszkańcy nie zgadzają się ze stanowiskiem ZTM.

- Są przecież w Polsce rozwiązania dla takich ulic jak nasza. Minibusy nie wymagają szerokiej ulicy. A my ciągle spotykamy się z odmową! - mówi Kinga Sydrych-Stolarek, autorka obu projektów. Mieszkańcy domagają się interwencji dzielnicy a jeśli to nic nie da - zorganizowania dojazdów przez ursynowski ratusz. - Dzielnica sama może wynająć takiego minibusa - mówią mieszkańcy Krasnowoli.

Takie rozwiązanie wyklucza jednak burmistrz Robert Kempa. - To nie leży w kompetencjach dzielnicy. Tylko ZTM zajmuje się organizacją transpotu zbiorowego - dodaje szef zarządu dzielnicy, ale zapowiada, że nie zostawi mieszkańców bez rozwiązania. 

Burmistrz obiecuje: autobus na Krasnowolę będzie

ZTM w porozumieniu w dzielnicą przygotował - niezależnie od projektu mieszkańców - wstępną trasę autobusu. Przebiega ona od Poleczki ulicami: Taneczną, Krasnowolską, Tramblanki, Kadryla, z powrotem przez Oberka.

- Trwają prace geodezyjne zgodnie z wytycznymi ZTM - mówi Robert Kempa. Dzielnica będzie musiała wyremontować nawierzchnię Krasnowolskiej a na odcinku od nr 50 do Tramblanki, na Tramblanki oraz na Kadryla - poszerzyć jezdnie. Potrzebne będą do tego zgody właścicieli gruntów.

- Zaprosimy mieszkańców na rozmowy w urzędzie i poprosimy o takie zgody. Przy współdziałaniu miasta i właścicieli prywatnych gruntów uporamy się z tym - mówi burmistrz. Do kiedy? Zdaniem Kempy najwcześniejszy możliwy termin to końcówka 2017 roku a najpewniej będzie to dopiero 2018 rok. 

Mieszkańcy nie wierzą w kolejne obietnice i nadal zbierają podpisy pod petycją w sprawie minibusów. Tylko wczoraj w ciągu kilku minut na zebraniu przed sklepem autorzy petycji zebrali ich ponad 60. A będzie znacznie więcej, bo zainteresowani uruchomieniem komunikacji miejskiej na Krasnowolskiej są również lokatorzy z nowych bloków przy Kądziołeczki.

ZOBACZ VIDEO: Mieszkańcy zbierają podpisy pod petycją do burmistrza

[ZT]8878[/ZT]

[ZT]7202[/ZT]

[ZT]6171[/ZT]

[ZT]9029[/ZT]

(Sławek Kińczyk)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

GBGB

8 0

Domagamy się autobusu na Krasnowolskiej! 09:33, 15.04.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

aaabbbeeeaaabbbeee

2 5

Zielony ursynów to najdziwniejsza część Ursynowa. Wczoraj w Wydarzeniach w Polsacie mówili, że nie chcieli toru żużlowego, bo im się wydawało, że będzie głośniejsze niż lotnisko:) 13:42, 15.04.2016

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

PJanowskiPJanowski

1 1

W Polsacie akurat mowa była o torze motocyklowym, żeby ludzie którzy obecnie jeżdżą po mieście 200km/h mieli gdzie wypalać adrenalinę na motorach. Czy tor żużlowy to to samo ??? Szczerzewątpię.
15:43, 15.04.2016


kępakępa

4 0

Ludzi się zachęca w tym mieście do korzystania z komunikacji miejskiej, czy zniechęca? Poprzez m.in zapewnienie sprawnego transportu publicznego?
Czy maja jednak pchać się do miasta samochodami. Na ścieżki rowerowe kosztem buspasa na puławskiej też kasa jest. Ktoś w ogóle tym wszystkim zarządza?
Bo ja już się gubię. 15:11, 15.04.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

autochtonautochton

3 0

Motocykle do jazdy na żużlu muszą ponadto spełniać kryteria określone w regulaminach sportu żużlowego, m.in.: muszą mieć układ wydechowy odpowiadający przepisom FIM, z limitem głośności do 98 dB (https://pl.wikipedia.org/wiki/Zasady_sportu_%C5%BCu%C5%BClowego#Motocykl_.C5.BCu.C5.BClowy) Policz sobie mądralo. 98 dB x 5, 6 i więcej ryczących maszyn na torze przez całe dnie, od poniedziałku do poniedziałku przez pół roku lub więcej. Startujący samolot 120 dB. Samo lotnisko Chopina jest już za głośne. A jak się tam w okolicy dołoży ryk motocykli żużlowych to będzie tam nie do wytrzymania. Aha, wzdłuż lotniska jest też hałasująca arteria ekspresowa. Jak ci to wszystko tak pasuje, to się tam przeprowadź i żyj i miej ten tor żużlowy za swoim płotem. 16:53, 15.04.2016

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%