Zamknij

Burmistrz Kempa pisze list do... Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o "lex Szyszko"

09:40, 15.06.2021 Kamil Witek Aktualizacja: 15:19, 15.06.2021
Skomentuj SK SK

Burmistrz Ursynowa chce walczyć z wycinką drzew i pisze list do posłów i senatorów, w tym do Jarosława Kaczyńskiego. Nie podobają mu się obowiązujące od 2016 roku przepisy, a dokładnie jeden konkretny. - Gdyby nie tzw. „Lex Szyszko” udałoby się na samym Ursynowie w 2020 roku uratować przed wycinką 71 drzew i uzyskać 824 nasadzenia nowych drzew - czytamy w komunikacie ursynowskiego ratusza.

Burmistrz Ursynowa Robert Kempa, zaniepokojony postępującą wycinką drzew, postanowił zwrócić się w tej sprawie do ustawodawcy. W liście do 20 posłów - w tym do Jarosława Kaczyńskiego - 4 senatorów z Warszawy, przewodniczących sejmowej i senackiej Komisji Ochrony Środowiska, a także dwóch parlamentarnych zespołów (Zespół ds. Środowiska, Energii i Klimatu i Zespołu ds. Miast) podkreśla postępujące zmiany klimatyczne i związaną z tym rosnącą rolę drzew w miastach.

Głównym przyczynkiem do napisania listu jest niedoskonałe - zdaniem Kempy - prawo.

- Z obserwacji i doświadczeń zebranych w ostatnich latach przez Urząd Dzielnicy Ursynów m.st. Warszawy wynika, że największy problem z wycinką drzew na Ursynowie mamy w przypadku usuwania ich w oparciu o art. 83f ust. 1 pkt 3a ustawy o ochronie przyrody - stwierdza burmistrz.

Chodzi o głośne paragrafy tzw. lex Szyszko. Zostały one wprowadzone w 2016 i poprawione w 2017 roku. Dzięki nim osoby fizyczne mogą bez większego problemu wyciąć drzewo na swoim terenie pod warunkiem, że nie jest ono usuwane na cele związane z prowadzeniem działalności gospodarczej.

Zgoda? Jaka zgoda?

Wycinka w takim trybie nie wymaga zgody administracji publicznej. Wystarczy jedynie zgłosić zamiar usunięcia drzewa.

- Należy również dodać, że właściciel usuwanego w tym trybie drzewa nie ponosi za to żadnej opłaty, a nie może zostać zobowiązany do wykonania nasadzeń zastępczych - dodaje burmistrz Ursynowa.

I włąśnie o te nasadzenia zastępcze najbardziej chodzi. W zwykłym trybie urząd nakazuje posadzenie nowych drzew, dzięki czemu "bilans ekologiczny" jest na plus. W przypadku lex Szyszko takich możliwość nie ma.

Odmowa wydania zgody na wycinkę może mieć miejsce tylko w przypadku, gdy drzewo rośnie na terenie wpisanym do rejestru zabytków, terenie przeznaczonym w planie zagospodarowania przestrzennego pod zieleń, terenie objętym formą ochrony przyrody lub gdy samo drzewo spełnia kryteria pomnika przyrody. Sprzeciw może się pojawić również wtedy, gdy drzewo może być usunięte tylko za zgodą administracji publicznej lub dokumentacja w związku z jego wycinką jest niepełna.

- Mimo z pozoru szerokiego katalogu przesłanek dla wniesienia sprzeciwu w praktyce możliwości organu są mocno ograniczone. Nie bez znaczenia jest również fakt, że ustawa wyłącza odpowiedzialność osób fizycznych za uszkodzenie lub zniszczenie drzew - zauważa burmistrz Ursynowa.

Rzeź drzew na Ursynowie

W zeszłym roku na samym tylko Ursynowie o wycinkę w tym trybie zgłoszono 688 drzew. Sprzeciw wyrażono tylko w 20 przypadkach. W tym samym roku w standardowym trybie urząd wydał zgodę na wycinkę 367 drzew, zobowiązując ich właścicieli do nasadzenia 505 nowych.

- Warto spojrzeć na alternatywną sytuację, w której nie byłoby w przepisach trybu zgłoszeniowego dla osób fizycznych-właścicieli nieruchomości, a wszystkie wycinki byłyby poprzedzone standardową procedurą uzyskania zezwolenia na usunięcie. Wówczas - przyjmując jako punkt odniesienia statystyki dotyczące wydanych zezwoleń w standardowej procedurze - spośród 688 drzew udałoby się odmówić wycinki 91 drzew (zamiast 20), a za wydane pozwolenia dla pozostałych uzyskać nasadzenia zastępcze w liczbie 824 drzew (zamiast zera) - przekonuje Kempa.

Tym samym burmistrz proponuje uchylenie art. 83f ust. 1 pkt 3a oraz ust. 4-19. Zdaniem burmistrza Ursynowa pozwoli to na zmniejszenie negatywnych skutków zmian klimatycznych. Zachęca również do ograniczania wycinek oraz do wykonywania nowych nasadzeń.

- W tym zakresie nie powinno być rozróżnienia, kim jest właściciel gruntu, na którym rośnie drzewo planowane do wycięcia. Dziś każde drzewo jest niezbędne dla poprawy jakości życia w mieście. Niestety te artykuły ustawy o ochronie przyrody nadal umożliwiają w praktyce niekontrolowane wycinanie sporej liczby drzew - kończy Robert Kempa.

(Kamil Witek)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(11)

renoreno

17 3

Do ogrodniak Ursynowa niech wylewa te żale swoje XD 09:55, 15.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

b.b.

34 5

Proponuję Panie Burmistrzu zasadzić drzewa na dachu Urzędu, tylko żeby nie zasłaniały tych turbin wiatrowych ;) Ja wiem, że brakuje Wam bardzo tych zezwoleń i nakazów ale z łaski swojej proszę odczepić się od prywatnej własności. Jedyne co moglibyście zrobić, to promować dodatkowe nasadzenia, np. poprzez system ulg czy nawet dopłat... 09:57, 15.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Warszawiak82Warszawiak82

20 17

Bez przesady. W Warszawie rośnie około 9 mln drzew, z tego na Ursynowie ponad 1 milion. Jeśli wycięcie 688 drzew ( około pół promila od ogólnej ilości) nazywamy rzezią, to ktoś ma chyba problemy z głową.
Te 688 drzew przeszkadzało właścicielom nieruchomości więc musieli je wyciąć.

Pan Burmistrz, by się lepiej zajął prawdziwymi problemami mieszkańców swojej dzielnicy. Porannymi korkami, zalewem aut z przedmieść Warszawy, syfiastymi bazarkami i pięknym parkiem linearnym nad tunelem autostrady. 10:24, 15.06.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

EkoloszkaEkoloszka

9 3

Życie jednego drzewa jest więcej warte niż życie Roberta Kempy ze Środy Wielkopolskiej i jego całej partia ladacznic i złodziejaszków czubaszków 19:56, 15.06.2021


JPRDLEJPRDLE

28 2

Śmieszny jest ten Robek...jego zastępcą od zieleni lansuje się z łopatą, natomiast zieleni na Ursynowie coraz mniej... W miejsce padniętych drzew przy Cynamonowej nie nasadzono ani jednej sztuki. Na skrzyżowaniu Gandhi i Cynamonowej zasądzono kilkadziesiąt czarnych słupków ogradzający kilkaset m² asfaltu. Wokół Domu kultury wybetonowali też ogromną połać. I on twierdzi, że walczy o zieleń. KPINA.




10:25, 15.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

nieistotnynieistotny

27 7

O ile działalność Szyszkodnika jako całość uważam za złą, to jestem przychylnie nastawiony do tego prawa. Uwielbiam drzewa i na swojej działce mam ich wiele, natomiast co ma urzędas do decyzji o tym czy mi drzewo przeszkadza, albo stwarza zagrożenie i chce je ściąć czy nie. Np. niedawno wyciąłem drzewo, bo było przeżarte przez korniki i część się odłamała, a to co zostało mogło się w każdej chwili na kogoś lub na coś zawalić. To jest teren prywatny, więc powinien decydować właściciel. Nikt bez sensu nie będzie wycinać drzew, bo ma takie zachcianki. Co innego developerzy, oni to robią bo z tego mają zysk, więc ograniczenia wycinki w celach developerskich są słuszne. W ogóle powinien być zakaz budowania na działkach leśnych. Taki Las Kabacki kurczy się szybko i dobrze by było zachować chociaż jego resztki, a budynki podchodzą coraz bliżej. 10:57, 15.06.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

BoomBoom

6 24

Las Kabacki się kurczy? Z której strony? Kto i gdzie buduje na terenie rezerwatu? Żądasz wolności na swojej działce, ale już deweloperowi jej odmawiasz. Trochę konsekwencji. 11:35, 15.06.2021


weźcie się za naprawweźcie się za napraw

26 4

1) Kępa zabieraj łapy od prywatnej własności,a za to sadź i podlewaj drzewa na Ursynowie! 2) Kilka dni temu ursynowski radny Lenarczyk przemawiał na pl. Bankowym w sprawie białoruskiej nazwy ronda. Potem ursynowska radna Krajewska z Komitetu Obywatelskiego, wice-dyr. Muzeum Azji i Pacyfiku, była radna SLD zasłynęła na całą Polskę stwierdzeniem na twitterze, że pomnik na pl. Piłsudskiego (upamiętniający śmierć m. in. posłów SLD Barbary Jarugi - Nowackiej, Jerzego Szmajdzińskiego i Jolanty Szymanek - Deresz, przypisek mój) powinien zostać zdemontowany... A teraz jeszcze Kępa bierze się za politykę... Czy to są skutki Covid-19? 12:34, 15.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

WsióryWonWsióryWon

26 6

W Warszawie rządzi PiS? Trzaskowski wyciął już 300 000 drzew. Kempa ze Środy Wielkopolskiej niech zajmie się znalezieniem 10 mln dla Czubaszka żeby Ursynowskie Centrum Kultury Alternatywy ruszyło w 2023 bo tamten badacz Kultury żydostwa z Łukowa nie ma jeszcze 2 zastępców i 35 etatów dla takich jak on pracusi. 14:00, 15.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Małgorzata Cempel-ZgMałgorzata Cempel-Zg

4 1

Drzew nie trzeba wycinać same polecą jak konar topoli ze skweru, im. Jana Pawła II, który upadł na ulicę Melodyjną w ubiegłym tygodniu tarasując przejazd. Pozostałe topole tam rosnące prawdopodobnie nie badane przez dendrologów mogą też się posypać na ludzi i samochody. Smutny jest natomiast widok pięknej oliwki rosnącej na osi widokowej tego samego skweru w pobliżu agory, niszczonej przez nieodpowiedzialnych dorosłych, którzy pozwalają dzieciom na wspinanie się na nią. 21:26, 15.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

bastabasta

8 3

Panie Burmistrzu Kempa! Jakim prawem domaga się pan ograniczenia wolności prywatnych właścicieli posesji niedawno im zwróconej . Pana intencją jest wyciąganie kasy od ludzi za POZWOLENIA na wycięcie drzewka przez siebie posadzonego pod własnym oknem ! Jednocześnie wycina pan „przez pomyłkę " dorodne, zdrowe drzewa rosnące przed Urzędem dzielnicy Ursynów ! Pan chwilowo jest burmistrzem Ursynowa, a drzewa raz posadzone miały szansę poprawiać klimat przez 100 lat. 23:15, 15.06.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%