Burmistrz przeprasza i się tłumaczy. Piotr Guział, w trakcie sesji rady dzielnicy, przeprosił za swój ostry wpis na jednym z portali społecznościowych. Swoje zachowanie tłumaczył poziomem języka krajowej polityki.
- Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni tym wpisem - oświadczył w trakcie sesji rady dzielnicy Piotr Guział. Chodzi o wczorajszy tweet burmistrza."Podobno widziano Pana w metrze z gościem, który bzyka kozy. Kozojebca? Czy nadużywam?" - tak brzmiała odpowiedź Piotra Guziała na wpis jednego z internautów. Dyskusja na Twitterze dotyczyła pożaru na stacji metra Politechnika.
Pomimo przeprosin, Guział nie czuje się jednak winny. Użycie takiego języka na publicznie dostępnym portalu społecznościowym tłumaczył poziomem obecnej debaty politycznej.
To zresztą nie pierwszy raz, gdy burmistrz Ursynowa szokuje swoimi wpisami w Internecie. Najwięcej emocji wzbudził wpis opublikowany po brutalnym gwałcie w Lesie Kabackim: "Tragedia. Współczuję. Nie biegajcie po zmroku samemu w miejscach odludnych. Tylko jak ona biegła po ciemku?" - napisał wtedy Guział.
[ZT]87[/ZT]
packy10:51, 20.11.2013
0 0
Te przeprosiny i tak nic nie pomogą 10:51, 20.11.2013