Buspas na Puławskiej - osoby, które korzystają z komunikacji miejskiej, z niecierpliwością wyczekują jego budowy. Z kolei mieszkańcy Zielonego Ursynowa obawiają się, że gdy ZDM zabierze jeden pas jezdni, cały ruch przeniesie się na osiedlowe ulice. - Prosimy o buspas, ale nie kosztem pasa ruchu! - mówią ursynowianie. ZDM podziela te obawy i zastanawia się czy nie zbudować go dopiero po otwarciu trasy S-7.
17 września radni Warszawy przyznali Zarządowi Dróg Miejskich środki na realizację dwóch dużych projektów na ulicy Puławskiej - drogi dla rowerów oraz buspasa. Jeszcze w tym roku ZDM ogłosi przetarg na projekt dla obu zadań. Urzędnicy zarezerwowali na ten cel ok. 40 mln złotych. Dla jednych to świetna wiadomość, inni zaczynają się obawiać... jeszcze większych korków i tłoku na osiedlowych uliczkach.
- W związku z planowaną równolegle budową Puławskiej-bis przeanalizujemy zasadność budowy czwartego pasa ruchu na ul. Puławskiej - informuje Mikołaj Pieńkos z ZDM-u.
W przypadku rezygnacji z koncepcji czwartego pasa, pozostałe w budżecie środki zostaną przeznaczone na modernizację sygnalizacji świetlnej i dostosowanie jej do wprowadzenia koordynacji na całym ciągu ul. Puławskiej, a także Doliny Służewieckiej i al. Sikorskiego.
- Dzięki temu możliwe będzie zdalne sterowanie sygnalizacją na całym ciągu i dostosowywanie jej do natężenia ruchu, co pozwoli uzyskać efekt „zielonej fali”, zaś obie arterie mogłyby być włączone do Zintegrowanego Systemu Zarządzania Ruchem - dodaje Pieńkos.
Jednak na takie rozwiązanie nie zgadzają się mieszkańcy Zielonego Ursynowa, którzy interweniowali w tej sprawie u burmistrza. - Nie wyobrażamy sobie, aby buspas powstał kosztem obecnego pasa jezdni - mówi jeden z mieszkańców. - Już teraz są tam ogromne korki, kierowcy z pewnością przeniosą się na Zielony Ursynów, a tego nikt z nas nie chce!
ZDM odpowiada, że podziela obawy ludzi, dlatego zastanawia się nad realizacją projektu buspasa dopiero po budowie trasy S-7. O takiej możliwości mówi też burmistrz Robert Kempa.
- Mimo to chcemy dmuchać na zimne - mówi Marzena z Zielonego Ursynowa. - Niech ZDM zna nasze zdanie i niech weźmie je pod uwagę.
~Kris14:26, 25.10.2015
Kto jak kto, ale mieszkańcy Zielonego Ursynowa powinni z całych sił dążyć do ograniczenia liczby pasów na Puławskiej. Zupełnie nie rozumiem, dlaczego budowa 4 pasa wydaje im się korzystna. Nadmiernemu ruchowi na równoległych ulicach lokalnych można przecież zapobiegać, natomiast już teraz mieszkańcy skarżą się (i słusznie) na nadmierny hałas, i jedno z najwyższych w Wawie stężenie rakotwórczych pyłów zawieszonych - jedno i drugie powodowane nadmiernym ruchem samochodowym. 14:26, 25.10.2015
emza09:26, 27.10.2015
W jaki sposób zapobiegać nadmiernemu ruchowi jakimamy na Sarabandy czy Ludwinowskiej??? Już teraz progi są co 50/100m i ruch rano/wieczorem jest większy niż w Śródmieściu!!! Mamy postawić szlabany i wpuszczać po okazaniu identyfikatora??? Zastanowiłeś się "Kris"?? 09:26, 27.10.2015
Strzałka03:45, 24.11.2015
Moim zdanie to wałaśnie o to chodzi żeby powstał Bus Pas na jednym z pasów tej ulicy i aby ludzie przesiedli się do autobusów które nią jeżdżą... ale warunek jest taki że te autobusy faktycznie będą jeden za drugim śmigały, a nie stały w korkach! Myślę że ciężko spłnić ten warunek. :( 03:45, 24.11.2015
M.S22:15, 25.10.2015
3 1
Ruch nie jest nadmierny tylko jest taki jaki jest.
Nie ma właściwego natężenia ruchu.
Tam gdzie mieszkają ludzie, tam jest ruch samochodowy.
Im szersze jezdnie, tym mniejsze korki - vide Świętokrzyska - po zwężeniu jezdni korek non-stop i to aż od Prostej. Przed budową metra tego nie było. 22:15, 25.10.2015