Buspas na Puławskiej już jest czy go nie ma? To zależy, gdzie się spojrzy. Drogowcy wprowadzili zamęt - część znaków przykryli lub przekreślili, a części nie. Kierowcy muszą się domyślać, czy mogą jeszcze korzystać z zabranego im pasa.
Buspasy na Puławskiej na dziś mogą przyprawić kierowców o rozdwojenie jaźni. Na jezdni widzą gotowe oznaczenia BUS i DOP. Patrząc na pobocze, zauważą natomiast zasłonięte znaki informujące o buspasie. Dochodzi więc do sytuacji, gdy coś, co powinno się uzupełniać, stoi ze sobą w sprzeczności.
No i do którego znaku się zastosować? Większy respekt budzą znaki pionowe. Ale tak naprawdę wg przepisów nie są ważniejsze od poziomych. To sprawia, że łatwo się pogubić. I tak też się teraz na Puławskiej dzieje. Część kierowców uważa, że buspas obowiązuje. Część, że nie.
Skutkiem jest komunikacyjny chaos. Na przykład kierowcy chcący skręcić w prawo przeskakują na prawy pas w ostatniej chwili. Tymczasem jedzie już nim kierowca, którego zdaniem buspas jeszcze nie obowiązuje. Trzeba wtedy dać po hamulcach i ruch na pasie zaczyna się nagle spowalniać.
- Wszystko kończy się nerwówką, a może skończyć także kolizją - alarmują naszą redakcję kierowcy.
Problem nie dotyczy małego skrawka ulicy. Buspasy powstają od niemal miesiąca. Są gotowe na prawie całym zaplanowanym odcinku. To też i na całym kierowcy wpadają w konsternację. Buspas obowiązuje czy nie?
Oficjalnie buspas nie został jeszcze oddany do użytku. Dlaczego zatem gotowe już oznakowanie poziome nie zostało przekreślone na żółto? Można to tłumaczyć ułatwianiem sobie pracy przez drogowców.
- Cała ta sytuacja wynika z organizacji ruchu. W teorii po wprowadzeniu zmian te powinny obowiązywać na całym odcinku, którego dotyczą. Jednak w przypadku Puławskiej mamy pięciokilometrowy odcinek - mówi rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Jakub Dybalski.
W praktyce odsłonięcie wszystkiego naraz jest niemożliwe. Przy każdym znaku poziomym i pionowym musiałaby stać ekipa, które w jednym momencie odsłoniłyby tablice i oznaczenia. Drogowcy i tak raczej nie odsłonią wszystkich tablic naraz. Ale pozostawiając do odsłonięcia tylko znaki pionowe, cała sprawa pójdzie dużo szybciej.
Czy to rozwiązuje kwestię korzystania z buspasa do czasu jego oficjalnego oddania do użytku? Nie do końca. Mimo wszystko Zarząd Dróg Miejskich zaleca kierowcom odpuszczenie sobie jazdy prawym skrajnym pasem na Puławskiej.
- Jeśli poziome nie są zasłonięte, to w teorii obowiązują. Kierowca, co do zasady, powinien orientować się na obowiązujące znaki - mówi rzecznik ZDM Jakub Dybalski.
Do oficjalnego otwarcia buspasów - a nastąpi to już niedługo - nikt nie powinien mieć jednak problemów, jeśli wjedzie na buspas. Jak mówią drogowcy, nie spodziewają się, by policja zaczęła w tym miejscu wlepiać mandaty.
rowerowiec17:19, 27.09.2022
Czy pan rzecznik ZDM zdobył wreszcie prawo jazdy? 17:19, 27.09.2022
Warszawa 18:01, 27.09.2022
Nie zabranego im pasa tylko wydzielonego dla ludzi którzy jadą autobusem.Moze jeszcze masaże kierowcom zafundować? 18:01, 27.09.2022
...22:03, 27.09.2022
A nie był wcześniej dostępny też dla ludzi, którzy jadą samochodem? 22:03, 27.09.2022
Korbol08:57, 29.09.2022
Ja kupiłem motor. To dla mnie ten pas. 08:57, 29.09.2022
kcb13:05, 29.09.2022
Ludzie, którzy jeżdżą samochodami płacą na utrzymanie dróg podatek w cenie paliwa. Ludzie, którzy jeżdżą autobusami nie płacą tego podatku.
Dodatkowo ludzie, którzy jeżdżą samochodami płacą podatki na utrzymanie komunikacji publicznej, która nie utrzymuje się wyłącznie z biletów.
W efekcie ludziom, którzy najwięcej płacą zabiera się pas ruchu, na rzecz ludzi, którzy płacą mniej. W socjalizmie było po równo, ale jak nazwać obecny system w Warszawie, który promuje jednych mieszkańców kosztem drugich?
Ludzie czekali lata na wybudowanie S7, żeby Puławska się mnie korkowała. W nagrodę po wybudowaniu Puławska będzie się bardziej korkowała niż przedtem.
Tysiące złotych spalonego paliwa w korkach, dodatkowe zanieczyszczenie powietrza, a wszystko dlatego, żeby uprzywilejować określoną grupę ludzi.
Kto jechał autobusem w godzinach szczytu na Puławskiej ten wie, że czasami ciężko wejść, więc rozwiązaniem nie jest, żeby kierowcy przeszli do komunikacji miejskiej, bo ta już nie pomieści większej liczby pasażerów. 13:05, 29.09.2022
Wbjs18:40, 27.09.2022
Buspasa nie ma ale lepiej nim nie jeździć . Ktoś tu ma paranoje . 18:40, 27.09.2022
Mag77719:27, 27.09.2022
Dalej nic nie wiadomo. Trochę obowiązuje i trochę nie. Organizacja beznadziejna…
Co do buspasów to w godzinach szczytu są ok. Jednak trudno pojąć dlaczego dobre rozwiązanie jak na Sobieskiego, gdy buspas obowiązuje w określonych godzinach, nie jest stosowane na pozostałych ulicach. Tam przez laty się sprawdzało, a Dolinka i Puławska niech się korkują. 19:27, 27.09.2022
cik10:10, 28.09.2022
Dlaczego na Dolinie Służewieckiej jest buspas całodobowy było wyjaśniane np. na profilu ZDM. 10:10, 28.09.2022
Boom13:58, 28.09.2022
cik, te wyjaśnienia były śmiechu warte. Argumentacja przeczyła sama sobie. 13:58, 28.09.2022
niePOrządek 23:03, 27.09.2022
To jest CHAOS ZAPLANOWANY. Zgodnie ze strategią chaosu. I tak w Warszawie demolka jest : 1. na Sobieskiego , 2. na Puławskiej , 3. na Belwederskiej , na Kopcu Powstania Warszawskiego trwa rewitalizacja , na pl. Trzech Krzyży - (przywrócono stan powojenny ( 1939), na Ursynowie pod Multikinem budowa parku kompaktowego- suche trawy już częściowo wsadzone do piasku. No wszystko działa zgodnie z koncepcją. Nawet w Centrum Kultury Alternatywnej zaproponowano warsztaty z Taekwondo dla Seniorów. 23:03, 27.09.2022
madstach11:29, 29.09.2022
A jak skręcać w prawo, w uliczki boczne od Puławskiej, takie jak Samsonowska? Z buspasa, na który wjeżdzać nie wolno, czy ze środkowego pasa Puławskiej, wprost pod nadjeżdżąjący buspasem autobus? Znaki poziome regulujące tę kwestię są tylko gdzieniegdzie, jak np. przed skrętem w Białogońską... 11:29, 29.09.2022
Obywatel11:44, 29.09.2022
Zgadzam się z przedmówca Poroniony pomysł bez zastanowienia mnóstwo bocznych uliczek i jak tam wjechać skoro na bardzo długich odcinkach linia ciągła znów ktoś nie pomyślał jak planował jak zawsze 11:44, 29.09.2022
Kierowca Mercedesa 00:19, 30.09.2022
Jak ktoś ma w aucie fotele masujące to chyba może sobie wygodnie jechać jak obok przemyka autobus pełen ludzi.Troche empatii... 00:19, 30.09.2022
Warszawa 00:25, 30.09.2022
Bardzo dobrze niech będzie i służy ludziom.A jak ktoś koniecznie musi do Warsiawy w jedną osobę to niech się liczy z tym że jest buspas.tramwaj.ogrzewanie miejskie.etc 00:25, 30.09.2022
Jan Bibuła-Powielacz20:55, 01.10.2022
Wygląda na to, że otworzyli ten buspas (odsłonięto oznakowanie pionowe).
Coś tam pewnie w godzinach szczytu pomoże autobusom, ale za to, że jest to pas 24h a nie tylko w godzinach szczytu, niech ich tam w tej Radzie Miasta i ZDMie wszy oblezą i pogryzą.
Kierowcy indywidualni nie jeżdżą w godzinach między szczytowych. W tych godzinach jeździ biznes ( ekipy wykonawcze, dowóz materiałów etc.) -tak jak władze centralne, tak teraz władze miasta utrudniają nam prowadzenie biznesu na terenie miasta. Zamiast pojechać na dwa zadania - mój wykonawca ogarnie tylko jedno, bo korek na Puławskiej i w Dolince z powodu buspasa będzie całodzienny.
Panie i panowie, miasto korzysta podatków firm, zastanówcie się co będzie gdy te firmy wyniosą się np. do Lesznowoli i pamiętajcie też o tym, że niezadowoleni zawsze chodzą na wybory.
Buenas noches.
20:55, 01.10.2022
spóźniony00:05, 29.09.2022
0 0
A co to za punkt mobilny ZTM-u na rozebranym pasie jezdni przy Sobieskiego 100 , gdzie kierowcy autobusu muszą wysiadać i przekazywać papierowe raporty ? Nie mogą przez komórkę się porozumiewać ? 00:05, 29.09.2022