Zamknij

Chodniki pachnące kawiarnią? Wraca pomysł na sypanie fusów na oblodzone chodniki

06:32, 11.02.2022 Greta Sulik
Skomentuj Twitter/Miasto Lwów Twitter/Miasto Lwów

W ubiegłym roku władze dzielnicy postanowiły walczyć z lodem na chodnikach za pomocą fusów z kawy. Teraz pomysł podłapały stołeczne radne, które wystąpiły do Zarządu Zieleni z prośbą o korzystanie z tego zamiennika soli i piasku. Czy to oznacza, że nasze parki i chodniki zaczną pachnieć kawiarnią?

Dokładnie rok temu pod ursynowskim ratuszem zamiast soli czy piasku chodniki zaczęto posypywać... kawą. Jak wiadomo, urzędnicy piją jej całkiem sporo, ale jak się okazało - nie wystarczająco, aby kontynuować pomysł w tym roku. Innowacyjna technika walki z oblodzeniami przynosiła efekty.

- Przetestowaliśmy i zebraliśmy doświadczenia. Wiosną wysłaliśmy pismo do SGGW informujące o naszym projekcie. Nasze działania się sprawdzały, ale powinni zainteresować się tym naukowcy, którzy są w stanie to zbadać pod kątem wpływu na środowisko. Jeżeli ktoś chce ciągnąć ten temat, to chętnie się podzielimy naszymi doświadczeniami. Jednego jesteśmy pewni - kawa na pewno nie niszczy chodnika i jest przyjaźniejsza od piasku i soli dla obuwia - mówi wiceburmistrz Ursynowa Bartosz Dominiak.

Kawa w całej Warszawie

Pomysł ursynowskich urzędników podłapały ostatnio stołeczne radne. Przewodnicząca Rady m.st. Warszawy Ewa Malinowska-Grupińska i radna Renata Niewitecka z Koalicji Obywatelskiej chcą, by w całym mieście sypano kawą oblodzone chodniki.

- Uważamy, że warto korzystać z takich biodegradowalnych odpadów. Może to też wpłynąć na postrzeganie ekologii, segregacji i ponownego wykorzystania odpadów. Psy spacerujące po alejkach posypanych kawą nie uszkadzają naskórka w opuszkach swoich łap, tak jak na chodnikach posypanych piaskiem lub solą. Liczymy na pozytywną odpowiedz ze strony Zarządu Zieleni - mówi warszawska radna Renata Niewitecka. 

Zdaniem radnych przydałaby się również kampania społeczna, która zachęciłaby spółdzielców i właścicieli terenów do używania bioodpadów zamiast soli.

Nie obejdzie się bez badań

Zarząd Zieleni m.st. Warszawy nie wyklucza, że skorzysta z pomysłu radnych. Podobnie jak wiceburmistrz Ursynowa stwierdza jednak, że konieczne będą badania naukowe.

W naszej ocenie taką eksperymentalną metodę jak zastosowanie fusów z kawy do odśnieżania ciągów pieszych - należałoby, przed zastosowaniem w większej skali, dokładnie przebadać np. pod względem oddziaływania na przyrodę i zwierzęta - mówi rzecznik ​Zarządu Zieleni Karolina Kwiecień-Łukaszewska.

W tej chwili miejscy ogrodnicy do posypywania chodników wykorzystują jedynie mieszanki mineralne - nie stosują soli ani innych substancji chemicznych rozpuszczających śnieg - nawet tych dozwolonych rozporządzaniem ministra środowiska.

Eksperci sceptyczni. Kawa zabójcza dla niektórych stworzeń

Źle o pomyśle wykorzystywania fusów z kawy do sypania chodników zimą wypowiadają się eksperci.

- Przeprowadzono badania pokazujące, że dodanie do ziemi fusów z kawy w ilości zaledwie 2,5% objętościowo do górnych 10 cm gleby powoduje drastyczny spadek wzrostu roślin (kilkunasto-kilkudziesięciokrotny) - przekonuje ekolog Krzysztof Poszwa, prowadzący blog eko-logiczni.com. Jedynym plusem w tym przypadku może być wyeliminowanie przy okazji chwastów.

- Fusy z kawy mają właściwości antybakteryjne i działają toksycznie na mikroflorę gleby - dodaje. Ponadto kawa jest zabójcza dla niektórych stworzeń. - W jednym z badań poddano wermikompostowaniu fusy z kawy (kompostowanie przy użyciu dżdżownic). W momencie gdy kompostowana masa składała się w 100% z fusów, śmiertelność dżdżownic była bardzo wysoka - stwierdza Poszwa.

Zauważa również, że gdy nastąpią roztopy, kawa będzie spływać do kanalizacji, rzek czy innych zbiorników wodnych. Jej obecność w wodzie może powodować zaburzenia w rozwoju fauny i flory.

[ZT]16629[/ZT]

(Greta Sulik)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

dickdick

6 16

TAK, cokolwiek, byle nie sól! 09:45, 11.02.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

KoszałkikocopałkikieKoszałkikocopałkikie

19 0

Głupota. I to kolejna wymyślona przez dominiaka. Niech ten gość weźmie się najpierw za to by podwykonawcy pracujący dla Ratusza nie jeździli po chodnikach i trawnikach. Zaraz nie będzie czego sypać, bo nikt z Ratusza z tą patologią nic nie robi, pomimo, że wiedza o tym procederze. 11:14, 11.02.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

lej po bąbielej po bąbie

10 4

A tymczasem jezdnia al. KEN w pobliżu pętli autobusowej przy Tesco jest coraz bardziej podziurawiona przez wielotonowe autobusy. Kiedy wreszcie ursynowskie radne zaczną rozwiązywać realne problemy mieszkańców? 14:56, 11.02.2022

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

Prujesz sie o 180mPrujesz sie o 180m

4 5

Typie, tam jest ~180m jezdni, a ty robisz z tego aferę w każdym komentarzu na portalu.
I to żeby tam jeszcze tym kawałkiem jechały całe południowe Kabaty, ale obok masz dziesiątki uliczek do Wąwozowej, którymi możesz sobie spokojnie wyjechać.
Ja wiem, że na Ursynowie jest dużo niestabilnych psychicznie i innych społeczniaków, ale weźże wyluzuj... 21:39, 11.02.2022


10.3010.30

3 1

Kto ich tam do ratusza wpuścił? Jedna wielka zgraja nieudaczników. 16:17, 12.02.2022

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%