Zamknij

Ciąża to nie choroba, więc przyszła mamo... ĆWICZ! WYWIAD

14:57, 03.11.2014 Alicja Kowalska Aktualizacja: 16:03, 04.11.2014
Skomentuj SK SK

Aktywność fizyczna powinna towarzyszyć kobiecie na każdym etapie życia, ale co w wypadku, gdy jesteś w ciąży? Czy i jakie ćwiczenia są wskazane dla przyszłej mamy? O tym rozmawiamy z dyplomowaną trenerką fitness i mamą dwójki dzieci, Moniką Cywińską, która prowadzi - m.in. na Ursynowie - zajęcia dla pań w ciąży. Pani Monika na łamach Haloursynow.pl będzie się dzielić swoją wiedzą z ursynowiankami!

Jak się zaczęła Pani przygoda z fitnessem dla kobiet w ciąży?

Pochodzę ze sportowej rodziny i od zawsze interesowałam się sportem. Tata był instruktorem judo, ja trenowałam szermierkę a brat tenisa. Wprawdzie przy wyborze liceum zrezygnowałam z dalszych treningów i skończyłam z szermierką, ale sport i tak zdążył zaszczepić się we mnie na dobre.

Jaką drogę Pani wybrała?

Interesowało mnie ciało człowieka, jego rozwój, więc poszłam na studia biologiczne i przez jakiś czas myślałam, że będę biologiem. Okazał się, że ślęczenie w laboratorium i czekanie pół roku na wynik jednego badania nie jest tak porywające, jak mi się początkowo wydawało, więc zajęłam się zupełnie czymś innym. Wysyłałam studentów na Erasmusa, później współpracowałam z uczelniami, które to robiły, później trafiłam do miejsca, gdzie rządziła biurokracja i papierologia– a te papiery to znowu nie była moja droga. W międzyczasie spotkałam odpowiedniego mężczyznę, postanowiliśmy mieć dziecko.

Ciąża była impulsem do zmian?

Dojrzało we mnie coś, co kiełkowało już od dawna. Jakoś nie mogłam sobie wyobrazić, że po 5 miesiącach macierzyńskiego wsadzę to dziecko do żłobka i będę je widywać przez dwie godziny dziennie. Już wtedy byłam mocno zakręcona na punkcie fitnessu. Przed pracą trening, po pracy trening, byłam nawet po kursie instruktorskim, więc jak dowiedziałam, się, że jestem w ciąży - zrezygnowałam z pracy.

Nie bała się Pani?

Bałam się, i to jak, ale robiłam swoje! Wszyscy stukali się w głowę, ale ja się zawzięłam. W tym samym okresie tata założył swoją firmę, w której organizuje zajęcia z jogi dla dzieci i mnie w niej zatrudnił.

Tu zrodził się pomysł fitnessu dla mam?

Plan był taki, że zacznę prowadzić zajęcia po porodzie, ale... ja chciałam ćwiczyć już, teraz, mimo że byłam w ciąży. Tyle że nie wiedziałam, co ja właściwie mogę. Przekopałam Google i w sumie okazało się, że przez pierwsze 3 miesiące nie mogę nic. Powinnam leżeć i pachnieć. Nie podnosić rąk do góry, nie ściągać rzeczy z szafek, nie odkurzać. 

Jak Pani zareagowała na te restrykcje?

Przeraziłam się, wzięłam urlop na żądanie w starej pracy (byłam na okresie wypowiedzenia), schowałam się pod kołdrą i autentycznie siedziałam sparaliżowana strachem. Mówi się, że ciąża to nie choroba a tu miało się okazać, że chyba jest nawet gorzej!

Ale z tego strachu urodziło się coś dobrego...

Tak, wyszukałam wszystkie możliwe warsztaty o ćwiczeniach w ciąży, przewertowałam wszystkie możliwe książki, na podstawie zdobytej wiedzy napisałam dla siebie skrypt i zaczęłam ćwiczyć. Później pomyślałam, że skoro ja, będąc w ciąży chciałam ćwiczyć, i tak trudno było mi znaleźć dobre ćwiczenia dla kobiet w ciąży, to moja wiedza może przydać się innym dziewczynom, które mają ten sam problem, co miałam ja. Ponieważ trenowałam w domu zaczęłam kręcić filmiki i tak powstał projekt, żeby zrobić z tego kurs.

Kluby fitness nie oferują nic dla kobiet w ciąży?

Niby zajęcia są, ale jest ich bardzo mało. Poza tym nie można za bardzo nazywać ich treningiem. Są tak niewymagające, że już bardziej męczący może być nawet spacer. Jeżeli instruktorka nigdy nie rodziła - zwyczajnie boi się zaproponować prawdziwe ćwiczenia, na przykład nie ma używania ciężarków. Ja chciałam, żeby trening przygotował ciało do dźwigania dodatkowych kilkunastu kilogramów podczas ciąży a później jeszcze do dźwigania malucha tak, żeby nie połamać sobie pleców. Dla mnie to, co oferowały kluby, nie było wystarczające.

A jak pani ułożyła ciążowy plan treningowy?

Każde z ćwiczeń, które proponuję mamom, sprawdzałam na sobie, ale nie są one wzięte z kosmosu, tylko opierają się na konkretnej, sprawdzonej wiedzy z zakresu medycyny. U ćwiczącej kobiety w ciąży tętno nie powinno przekracza 140 uderzeń na minutę, nie powinno się też doprowadzić do zadyszki. Ale zasad jest prosta: jeżeli trening przed ciążą był bardzo intensywny, możemy trochę zmniejszyć natężenie treningów w zależności od samopoczucia i ćwiczyć dalej, a jeżeli ktoś nie ćwiczył w ogóle, to w dalszym ciągu nie ćwiczy do tego 14-15 tygodnia. 

Ćwiczenia się zmieniają?

Zmieniają się i to jak! Dokładnie w takim tempie, jak rośnie brzuch. Właściwie przez 3 pierwsze miesiące możemy ćwiczyć jak dotychczas. Warto ten czas wykorzystać, bo to ostatni moment, żeby zadbać o mięśnie brzucha. Powinniśmy brzuch odpowiednio wzmocnić, po prostu przygotować do noszenia większego ciężaru.

A kiedy brzuch jest już naprawdę duży? Co robić?

Ze względu na częste puchniecie nóg i żylaki wykonujemy mniej ćwiczeń w pozycji stojącej. Nie pozostajemy też zbyt długo w leżeniu na wznak, ze względu na zagrożenie niedotlenieniem, spowodowanym uciskiem macicy na żyłę główną. W zamian wykonujemy więcej ćwiczeń leżąc na boku i w klęku podpartym. No, chyba że męczy zgaga. Wtedy klęk podparty też krótko. Łatwo nie jest, ale da się i warto się postarać, bo korzyści z ćwiczeń są ogromne, zarówno dla mamy, jak i dla dziecka. 

Kurs video, który dostępny jest w internecie odpowiada etapom ciąży?

Stworzyłam kurs dla dziewczyn w drugim i trzecim trymestrze, i ten dostępny jest w internecie, ale na zajęcia które prowadzę na Ursynowie przychodzą panie zarówno na samym początku ciąży, jak i z 6-tygodniowymi maluchami u boku. Nie ma ograniczeń.
 

Dziś rozpoczynamy cykl Pani artykułów na temat ćwiczeń dla przyszłych mam i pań z maluchami. 

Chciałabym przekonać wszystkie kobiety w ciąży na Ursynowie, że nie powinny bać się ćwiczeń. Ruch i odpowidnie zajęcia mogą pomóc w utrzymaniu kondycji i sprawności fizycznej, także po urodzeniu!

Pierwszy artykuł Moniki Cywińskiej już w najbliższą środę! Zapraszamy do serwisu "Kobieta i Dziecko" na Haloursynow.pl

(Alicja Kowalska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%