Ciężarówki już na stałe bez ograniczeń na trasie S2!

Ciężarówki już na stałe będą mogły bez ograniczeń przejeżdżać trasą S2. Drogowcy po testach trwających od sierpnia zdecydowali się zmienić organizację ruchu na POW. Ich zdaniem są same zalety i prawie żadnych wad.

Drogowcy od 1 sierpnia eksperymentują z ruchem na POW. Okazją był remont mostu na drodze krajowej nr 50, którą zazwyczaj jeździły tiry, omijając Warszawę. Decyzja ta spowodowała, że w tunelu pod Ursynowem liczba ciężarówek z miesiąca na miesiąc skoczyła o 10 proc i wyniosła wg ostatnich dostępnych danych ok. 250 tys. Eksperyment miał trwać do końca września, ale w październiku go przedłużono do końca roku.

Dziś - dzień przed końcem roku - GDDKiA ogłosiła, że znosi wszelkie ograniczenia godzinowe dla ciężarówek już na stałe. Dotyczy to aut o masie całkowitej pow. 16 ton na trasie S2 między węzłami Opacz a Lubelska.

- Wprowadzona stała organizacja ruchu umożliwia o każdej porze samochodom ciężarowym przejechać całą S2 przez Warszawę - poinformowała Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, oddział w Warszawie.

Więcej ciężarówek na POW, mniej na drodze nr 50

Jakie były argumenty za zniesieniem ograniczeń godzinowych?

- Przez cztery miesiące obserwowaliśmy ruch pojazdów oraz zachowania kierowców, szczególnie w godzinach szczytów komunikacyjnych - mówi Tarnowska.

Zaobserwowano mniejsze natężenie ruchu i poprawę bezpieczeństwa na Drodze Krajowej nr 50 oraz trasie S8 Janki – Opacz; poprawę płynności ruchu w newralgicznych punktach na DK50: rondach, skrzyżowaniach i sygnalizacjach świetlnych; brak utrudnień dla pojazdów ciężarowych powyżej 16 ton przy przejeździe z zachodu na wschód Mazowsza; mniej znaków pionowych na trasie S2 co daje lepszą czytelność oznakowania; mniejsze zapełnienie MOP-ów na autostradzie A2.

Ponadto zaobserwowano bardzo pozytywne zjawisko na DK50, gdzie natężenie ruchu pojazdów ciężarowych spadło ok. 25 proc. Na tej drodze, w dużej mierze jednojezdniowej dwupasowej, zmiana powinna przynieść dużą poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego. Już teraz zaobserwowano poprawę płynności ruchu w newralgicznych punktach DK50 jak ronda, sygnalizacje świetlne i skrzyżowania. Dodatkowo na drodze ekspresowej S8 pomiędzy węzłami Konotopa i Marki odnotowano spadek natężenia ruchu ciężarówek o 14 proc. 

- czytamy w komunikacie drogowców.

Generalna dyrekcja nadmieniła, że ruch pojazdów na ringu warszawskim zmieni się po oddaniu do użytkowania odcinka drogi ekspresowej S7 Lesznowola – Tarczyn Płn. Dotyczy to przede wszystkim trasy S2 i węzła Opacz.

Większy hałas i więcej zanieczyszczeń?

Jakie są skutki tej decyzji dla mieszkańców Ursynowa? Przede wszystkim można się spodziewać narastającego hałasu w okolicach wlotów do tunelu POW. 

Ludzie narzekają na niego już od sierpnia, od czasu testowego puszczenia ciężarówek bez limitów przez trasę S2. Zastanawiają się też nad jakością powietrza. GDDKiA bada jakość powietrza i poziom hałasu na POW. 

- Analizę mamy otrzymać końcem kwietnia 2023 roku. Opracowanie to będzie zawierać m.in. wyniki pomiarów poziomu hałasu na terenach wymagających ochrony akustycznej. Natomiast pod koniec października 2023 roku otrzymamy raport z pomiarów poziomu hałasu oraz emisji substancji do powietrza i gleby - przekazuje GDDKiA.

Dzielnica wystąpiła do marszałka

Na decyzję w sprawie montażu filtrów spalin oraz dodatkowych ekranów akustycznych czekają też władze Ursynowa. 

- Wystąpiliśmy do urzędu marszałkowskiego o wydanie nakazu budowy ekranów akustycznych przy węźle Ursynów-Wschód. Urząd odpowiedział, że do momentu, gdy nie zakończy się analiza porealizacyjna POW, oni nie mogą nic zrobić. Kilka dni temu natomiast zwróciliśmy się do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad o informacje, co wyszło z badań, które prowadziła. I mam nadzieję, że na sukces - czyli ograniczenie hałasu i ew. pyłów zawieszonych - nie będziemy czekać tak długo, jak na pierwszym odcinku POW, czyli 5-6 lat - powiedział burmistrz Robert Kempa w wywiadzie udzielonym Haloursynow.pl, który opublikujemy już wkrótce.

Dzielnica deklaruje, że może zorganizować spotkanie GDDKiA z mieszkańcami, na którym instytucja może odpowiedzieć na pytania ws. filtrów i hałasu na POW.